Skocz do zawartości

Łapanie dzikich drożdży


coder

Rekomendowane odpowiedzi

"Robaczki" są nie do kupienia w Polsce, może zainteresuje was wątek, jak ich nałapać samodzielnie:

 

http://www.homebrewtalk.com/f127/howto-capture-wild-yeast-101886/

 

Facet wystawia słoik z rzadką brzeczką na okno, przyczaja się i czeka aż pojawi się pianka. W zależności od tego, jak długo trzymamy słoik, możemy wychodować:

 

(3 to 7 days) Enteric Bacteria and Kloeckera Apiculata

(2 weeks) Saccharomyces

(3 to 4 months) Lactic Acid Bacteria

(8 months) Brettanomyces plus Pichia, Candida, Hansenula and Cryptococcus

 

Darz bór!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bardzo ciekawe. Ale myślę, że po kilku miesiącach to nawet słoika nie będzie ;) Bardziej widział bym to jako ekspozycję słoika na kilka, kilkanaście godzin.

edit: Ciekawe rezultaty mogłoby dać takie łapanie drożdży w ekologicznym sadzie owocowym!

Edytowane przez darko
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

"Robaczki" są nie do kupienia w Polsce, może zainteresuje was wątek, jak ich nałapać samodzielnie:

 

http://www.homebrewtalk.com/f127/howto-capture-wild-yeast-101886/

 

Facet wystawia słoik z rzadką brzeczką na okno, przyczaja się i czeka aż pojawi się pianka. W zależności od tego, jak długo trzymamy słoik, możemy wychodować:

 

(3 to 7 days) Enteric Bacteria and Kloeckera Apiculata

(2 weeks) Saccharomyces

(3 to 4 months) Lactic Acid Bacteria

(8 months) Brettanomyces plus Pichia, Candida, Hansenula and Cryptococcus

Wszystko fajnie, tylko nie chce mi się wierzyć, że jest to tak proste. Bo jeśli dobrze rozumuję to w wersji np. 3 miesięcznej będziemy już mieli taki koktajl, że wyodrębnić z nich konkretny rodzaj mikrobów jest IMHO niemożliwością.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Myślę że takie "łapanie drożdży" ma sens w piwnicach piwnych, winnych czy serowych w danym regionie skąd dany produkt pochodzi. Na Węgrzech w winnicy na ścianie jest ze trzy cm. zbitych drożdży (nożna wklejać monety) i następne dwa do trzech cm. luźnych. W takich warunkach gdzie dominacja właściwych szczepów jest zasadnicza, można się pokusić o łapanie aspektów smakowych niedobitków drożdżaków z innych szczepów. Prawdziwe produkty regionalne nie biorą się z niczego!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

"Robaczki" są nie do kupienia w Polsce, może zainteresuje was wątek, jak ich nałapać samodzielnie:

mikroby do lambica są: http://www.browamator.pl/szczegoly.php?grupa_p=6&przedm=2376252

 

faktycznie nie ma bakterii kwasu mlekowego, ale IMHO szansa, ze nalapie sie akurat je jest zerowa. poza tym czy nie jest tak, ze flora bakteryjna/drożdżowa jest rózna w różnych miejscach świata? w koncu chyba nie przez przypadek w lambikach uzywane jest bretanomycces _bruxellensis_ ;-) wiec nawet jeśli nałapiemy do słoika Bretta, to i tak nie będzie to Brett z Brukseli...

 

ale, jesli ktos lubi eksperymentowac z kwasizurkami, to doswiadczenie moze byc ciekawe. ja bym się nie odważył, za dużo mam jeszcze normalnych tematów do zbadania w swiecie piwowarstwa :-D

 

PS. im dluzej o tym mysle, tym bardziej mi sie zdaje, ze cały ten klimat z łapaniem bakterii w słoik nadaje się na skecz Pythona :-)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.