Skocz do zawartości

Czy należy filtrować wodę


Marcin_P

Rekomendowane odpowiedzi

Nie miejsce na takie dyskusje, więc w skrócie. Woda w kranie jest wzbogacana (potas, magnes, sód i coś tam jeszcze). Wszystko po to, żeby jak najbardziej przypominała wodę z wód podziemnych, czyli najlepszą. Pozbawia się ją bakterii, wirusów.można całkowicie bezpiecznie pić ją prosto z kranu. Stosowanie filtrów pozbawia wodę ważnych minerałów i może spowodować ich niedobór w organizmie. To tak jakbyś pił wodę destylowaną, chyba nikt przy zdrowych zmysłach nie powie, że to zdrowa woda. Mało tego, bardzo często na wkładzie filtra rozwijają się groźne bakterie. Jeśli ktoś przekonuje, że woda z filtra jest inna to ma rację, pytanie czy wie dlaczego.

Zgadzam się, że to nie miejsce na tą dyskusję ale z tego co kojarzę woda przez filtr jest najpierw 'oczyszczana' a potem znowu 'wzbogacana'.

4. Mineralizator liniowy

 

Wkłady mineralizujące są odpowiedzialne za wzbogacanie wody w niezbędne związki mineralne potrzebne dla ludzkiego organizmu. Produkt wzbogaca wodę o związki takie jak: magnez, sód, potas, wapń oraz chlorki w ilości porównywalnej z najlepszymi wodami źródlanymi. Dzięki zastosowaniu wkładu mineralizującego woda zostaje wzbogacona o niezbędne minerały (wkład pasuje do większości systemów osmotycznych),a mineralizator zaspokaja dzienne zapotrzebowanie organizmu w niezbędne minerały.

no chyba, że masz jakąs 'ekstra' wiedzę i uważasz że to ściema i 'chłyt' to chętnie się dowiem czegoś nowego :)

może być na pw :)

 

Pozdrawiam

Marcin P.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

z tego co kojarzę woda przez filtr jest najpierw 'oczyszczana' a potem znowu 'wzbogacana'.

No i, widzisz w tym logikę, sens i cel?

Wkłady mineralizujące są odpowiedzialne za wzbogacanie wody w niezbędne związki mineralne potrzebne dla ludzkiego organizmu. Produkt wzbogaca wodę o związki takie jak: magnez, sód, potas, wapń oraz chlorki w ilości porównywalnej z najlepszymi wodami źródlanymi. Dzięki zastosowaniu wkładu mineralizującego woda zostaje wzbogacona o niezbędne minerały (wkład pasuje do większości systemów osmotycznych),a mineralizator zaspokaja dzienne zapotrzebowanie organizmu w niezbędne minerały.

To jest dopiero ściema dla naiwnych. Prościej można było napisać- Wkłady mineralizujące dostarczają do wody dokładnie to samo, co już dostawca wody do niej dodał. A do tego nikt nie wie, ile tak naprawdę związków z takiego wkładu się przedostaje, w przeciwieństwie do wody w wodociągach, która codziennie, a często i dwa razy dziennie jest badana.

Edytowane przez Jacenty
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Sens w tym taki, że woda jest pozbawiana rzeczy które mogą być szkodliwe, niepotrzebne, albo np takie których dany organizm może nie tolerować.

Nie wiem co powoduje kamień ale jego po wodzie z filtra nie ma, syfu na szklankach też nie.

 

Opis jak opis, normalny tekst marketingowy, jakby wszyscy pisali 'prościej' to reklamy trwałyby góra 5s ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Sens w tym taki, że woda jest pozbawiana rzeczy które mogą być szkodliwe, niepotrzebne, albo np takie których dany organizm może nie tolerować.

Po raz kolejny zauważam, że to nie miejsce na tą dyskusję. Jednak zakończę, bo nie mogę takich rzeczy bez komentarza zostawić. W wodzie z kranu nie ma, bo być nie może, nic co może człowiekowi zaszkodzić, być niepotrzebne lub czego organizm może nie tolerować. Koniec.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ponieważ temat filtracji jest gorący poprosiłem elroya o wydzielenie postów do nowego tematu :) Mam nadzieję , że tak zrobi .

 

Co do filtracji wody moje spostrzeżenia .

 

Wielu z Was mówi o utracie wartości mineralnych przez wodę . ( mówię o filtrze Brita P1000 Active Plus który posiadam )

Otóż nie do końca . Po pierwsze kamień w czajniku pojawia się tylko mniej i później . A ponieważ mieszkam na Jurze woda jest twarda i nie jest to zbyt zdrowe dla nerek .

Po za tym nie jest tak , że w wodzie kranowej są tylko cudowne skłądniki . Z dwóch powodów - jest chlor który ma zabijać zarazki ale nie jest obojętny dla smaku . Po drugie - widzieliście pewnie rurę stalową do wody pitnej po demontażu i wieloletnim kontakcie z wodą ? Nie jest to apetyczne i taka forma tlenku żelaza chyba nie należy do najprzyjemniejszych .

 

Pijecie czasem wodę źródlaną ? Składników mineralnych jest tam jak na lekarstwo , bo to czysta woda ( nie mineralna ) filtrowana przez piaski , iły , skały a jednak nie nasączona bogato minerałami .

 

Tak jak mówiłem - filtr Brita którego używam rozebralem . Nie ma tam jakiś sit molekularnych , destylatorów , tylko piasek , ziemia okrzemkowa i trochę węgla aktywnego do pochłaniania metali ciężkich i zapachów . Do tego sitko pilnujące by piasek nie poszedł w kran .

 

Więc nie róbmy diabła z takich filtrów bo nie destyluje on wody i nie demineralizuje do poziomu obłędnego . ( woda nie nadaje się do akumulatora ) a jedynie zmniejsza zawartość niektórych składników , głównie szkodliwych . I wtedy w domu mam małą wytwórnię wody źródlanej .

 

Myślę , że zestawy filtrów z odwróconą osmozą z wkładami jonowymi do demineralizacji to przesada i tu zgodzę się , że mogą przynieść wręcz szkody .

 

Przepuszczenie wody przez piasek raczej nie :)

Edytowane przez Quentin
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Po raz kolejny zauważam, że to nie miejsce na tą dyskusję. Jednak zakończę, bo nie mogę takich rzeczy bez komentarza zostawić. W wodzie z kranu nie ma, bo być nie może, nic co może człowiekowi zaszkodzić, być niepotrzebne lub czego organizm może nie tolerować. Koniec.

Czyli pewnie nie słyszałeś o tym że jakiś organizm może mieć alergię lub nie tolerować / przetwarzać określonej substancji chemicznej która nie szkodzi 97% populacji?

Ludzie miewają alergie na coś tak oczywistego jak słońce a Ty twierdzisz że w wodzie absolutnie nie może być substancji które szkodzą :roll:

 

Tak przy okazji to sam do filtrów nie namawiam ani nie stosuję, po prostu znajomi używają i to właśnie z powodów problemów zdrowotnych jednego z domowników.

Edytowane przez Marcin_P
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No comments .

 

Albo jednak .

 

5mikron to wcale nie taki bardzo dokładny . 5 mikron używamy w pneumatyce przemysłowej do zabezpieczenia zaworów przez cząstkami stałymi z powietrza . ZAWORY . A tu chodzi o to co łykamy . Mnie jaras upewnił :)

Edytowane przez Quentin
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No i to jest sensowna filtracja . Wstępne 5 , dokładne 1 ( oba usuwają tylko cząstki stałe ) + węgiel do łapania syfów chemicznych typu chlory i inne . Nie zabiera to na pewno minerałów . To filtracja mechaniczna + zapachy . Tak z ciekawości podobny zestaw ( tyle , że dokładniejszy ) dostarczamy dla jednego z producentów biszkoptów a'la delicje ale do filtracji powietrza . Plus do tego osuszacz membranowy :) Do piwa się nie nada;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zrób sobie eksperyment kiedyś i włóż taki nowy filtr do dzbanka z wodą i postaw pod zlewem na tyle, ile będziesz używał takiego filtra przed kranem. Potem porównaj filtry.

Rozumiem że chodzi Ci o to by sprawdzić, czy aby sam fakt przebywania w tej wodzie nie odbarwia wkładu? Bo jeśli tak, to wytłumacz mi proszę widoczne nierównomierne odbarwianie się materiału w kierunku przepływu wody (od zewnątrz do wewnątrz) inaczej niż poprzez osadzanie się w nim zabrudzeń płynących z wodą (np. przez sugerowane przez Ciebie odbarwianie)...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cytuję Quentin'a "Pijecie czasem wodę źródlaną ? Składników mineralnych jest tam jak na lekarstwo , bo to czysta woda ( nie mineralna ) filtrowana przez piaski , iły , skały a jednak nie nasączona bogato minerałami"--------- W tamtym roku byliśmy (żona i syn i ja) w Szczawnicy, piliśmy naturalną wodę mineralną, są trzy darmowe źródła. Minerałów tyle, że aż kolor inny miała niż zwykła woda. Teraz ciekawostka, kierowca wycieczkowego busa opowiadał jak to robią właśnie nie/gazowaną wodę mineralną: ''przyjeżdża ciężarówka z workami minerałów i plum do silosu, mieszają automaty, butelkują i już jest woda mineralna zdrowa górska" . Ja tego nie wymyśliłem, tylko cytuję kierowcę. Czerpię wodę z dwóch źródeł w okolicy Kielc od jesieni tamtego roku. Również w zimę kupiłem SODA STREAM a tym samym zakończyłem kupowanie wody gazowanej w sklepie. Temat studnia.... :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Woda, która jest nam dostarczana jest jak najbardziej ok. Problemem jest instalacja, bo niestety to co bada sobie dostawca u siebie na wejściu z tym co jest u nas w kranie baaardzo daleko od siebie odbiega.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Rozumiem że chodzi Ci o to by sprawdzić, czy aby sam fakt przebywania w tej wodzie nie odbarwia wkładu? Bo jeśli tak, to wytłumacz mi proszę widoczne nierównomierne odbarwianie się materiału w kierunku przepływu wody (od zewnątrz do wewnątrz) inaczej niż poprzez osadzanie się w nim zabrudzeń płynących z wodą (np. przez sugerowane przez Ciebie odbarwianie)...

 

Eksperyment zasugerowałem dlatego, że mieliśmy na wydziale filtr w instalacji, która była przez kilka tygodni nieużywana, a i tak dziad zbrązowiał.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Eksperyment zasugerowałem dlatego, że mieliśmy na wydziale filtr w instalacji, która była przez kilka tygodni nieużywana, a i tak dziad zbrązowiał.

Jakby się uprzeć można by porównać część lewego wkładu o kolorze najbliższym bieli z tym po prawej, co nie zmienia faktu, że problemem jest, jak już było wspomniane, sama instalacja, a co widać po tych kolorkach "mniej białych" :P

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cytuję Quentin'a "Pijecie czasem wodę źródlaną ? Składników mineralnych jest tam jak na lekarstwo , bo to czysta woda ( nie mineralna ) filtrowana przez piaski , iły , skały a jednak nie nasączona bogato minerałami"--------- W tamtym roku byliśmy (żona i syn i ja) w Szczawnicy, piliśmy naturalną wodę mineralną, są trzy darmowe źródła. Minerałów tyle, że aż kolor inny miała niż zwykła woda. Teraz ciekawostka, kierowca wycieczkowego busa opowiadał jak to robią właśnie nie/gazowaną wodę mineralną: ''przyjeżdża ciężarówka z workami minerałów i plum do silosu, mieszają automaty, butelkują i już jest woda mineralna zdrowa górska" . Ja tego nie wymyśliłem, tylko cytuję kierowcę. Czerpię wodę z dwóch źródeł w okolicy Kielc od jesieni tamtego roku. Również w zimę kupiłem SODA STREAM a tym samym zakończyłem kupowanie wody gazowanej w sklepie. Temat studnia.... :)

 

Tak jak powyżej : woda mineralna to coś zupełnie innego niż źródlana . Zwróćcie uwagę na każdej butelce na ilość skłądników . Źródlana ( tak naprawdę kranówa z lepszej instalacji ) to woda o niskiej zawartości składników mineralnych w okolicach 200 mg . Woda średnozmineralizowana w granicach 500 - 600 mg . Ale są też wody mineralne w pełnym tego słowa znaczeniu . Muszynianka ma prawie 1800 mg/l a Zuber słynny 23 000 mg / l !

 

Stąd GB... to co opisywałeś to woda mineralna jak się patrzy .

Ja też nie kupuję niegazowanej w sklepie , bo to normalna kranówa ze studni głębinowej , czyli taka jak w domu , tylko czystsza o brak starej gó.....nej instalacji ciągnącej się kilometrami . I po to jest taka Brita której używam .

Jakoś nie zauważyłem w okolicy cudownego zakładu który dodaje nam idealnie zbilansowanych proporcji minerałów i puszcza w kran jak to sugerował Jacenty .

 

Stacje uzdatniania rozbudowane stosuje się wtedy jak wodę czerpie się z rzeki , jak np. w Warszawie . Tam gdzie są studnie głębinowe , woda jest na tyle dobrej jakości , że idzie w rury , a w rurach się "wzbogaca" w to , co widać na zdjęciu filtra jarasa .

 

Dlatego zostanę przy tym , że jakoś pewniej się czuję z moim filterkiem nie wsysając tego co jarasowy filterek . Mam nadzieję , że moje piwko też :)

 

Opowieściami Pana kierowcy bym się nie przejmował za bardzo :) Panowie lubią czasem błysnąć hitem , ale często to mity .

 

Pracuję w branży przemysłowej , bywam na codzień w różnorakich zakłądach na produkcji - Od Opla , przez Danona , Liptona aż po wytwórnie wody . ( Jurajska , Juroff )

Odwiert , uzdatnianie , butelkowanie i jazda . Jednego można być spokojnym . Firmy typu Jurajska dbają o to , żeby to co butelkują było bezpieczne i czyste .

Edytowane przez Quentin
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Od odrobiny żelaza i pyłu w wodzie nikt nie umarł. Takie filtry są używane miesiącami i przelewa się przez nie tysiące litrów wody.

Dla porównania więcej świństwa wdychamy z powietrzem , a jakoś nikt filtrów na twarzy nie nosi.

A przemysł sprzedający wodę butelkowaną od dawna nam wciska ze woda z kranu nie jest czysta czy wręcz bezpieczna do picia.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przemysl i marketingowy bełkot to jedno . Poprawa warunków tam gdzie jest to możliwe i nieuciążliwe to drugie .

 

Chodzić w masce p.gazowej to przesada i niewygoda . Założyć filtr do wody to żadna akrobatyka . Bardziej chodzi o to by mieć świadomość , że takim filterkiem sobie pomagamy a nie twierdzić , że szkodzimy bo to przesada .

 

Mówisz o miesiącach i ilościach . Z jednej strony zgoda . A widziałeś czasem co leci z kranu po dłuższej przerwie w dostawie wody ?

 

Reasumując . Przesada jest kiepska we wszystkim , a każdy ma możliwość wyboru i od nikogo nie wymagam ani nie namawiam stosowania filtra . Wolnoć Tomku ...:)

 

Ja filtr mam - i doskonałe wyniki krwi i wszelkich jonów . To może mnie nie zabija po cichu ;)

 

A i tak mnie najbardziej ciekawi , jaka z tej wody wyjdzie pierwsza warka :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Po zainstalowaniu 3 filtrów kolumnowych nie ma osadu w pralce na filtrze. W przyszłym m-cu wymiana dwóch tanich a droższego wypłukam. Gdybym wiedział, że wejdę w taką dyskusje to bym zostawił dwa stare filtry (dwie kolumny mam z odzysku, jeden nowy DAFI) i bym fotki tu pokazał. Syf tragiczny, ktoś nie zmieniał wkładów i wywalił je razem z kolumnami. Oczyściłem, kupiłem za ok 10zł/szt wkład, podłączyłem i jest super. Dodam, że ręce ze smarów itp brudów myją się b.dobrze. Na razie tyle.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dla porównania więcej świństwa wdychamy z powietrzem , a jakoś nikt filtrów na twarzy nie nosi.

Oprócz Japończyków ;) .

 

Japończycy używają masek na twarz w przypadku przeziębienia i wbrew pozorom ma to swoje zalety.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Japończycy używają masek na twarz w przypadku przeziębienia i wbrew pozorom ma to swoje zalety.

No to w takim razie jest to najbardziej przeziębiony naród na świecie, bo wszyscy wciąż w maskach chodzą :lol:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.