Skocz do zawartości

Wyeast 3944 Belgian Witbier


Rekomendowane odpowiedzi

  • Odpowiedzi 76
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

Top użytkownicy w tym temacie

Koniec. Nie opadną.

 

Trochę krótka informacja... one tak mają czy jak? bo pierwszy raz mi się to zdarzyło wszystkie inne drożdże zawsze opadały na dno i pianki nie było na wierzchu dlatego moje pytanie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Koniec. Nie opadną.

 

Trochę krótka informacja... one tak mają czy jak? bo pierwszy raz mi się to zdarzyło wszystkie inne drożdże zawsze opadały na dno i pianki nie było na wierzchu dlatego moje pytanie.

Górna fermentacja nie bez powodu tak się nazywa...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Trochę krótka informacja... one tak mają czy jak? bo pierwszy raz mi się to zdarzyło wszystkie inne drożdże zawsze opadały na dno i pianki nie było na wierzchu dlatego moje pytanie.

Niestety one tak już mają, podobnie Breferm Blanche jak pokazuje kolega Qxa tutaj. Między innymi dla tego robię wity na 1214 :D

Górna fermentacja nie bez powodu tak się nazywa...

a niby jakie to ma znaczenie? London ESB Ale też są górnej fermentacji, a po 48-72h są na dnie i nic ich stamtąd nie ruszy. Zawsze myślałem, że nazwa "dolna" "górna" fermentacja odnosi się tylko zwyczajowo, do "miejsca" drożdży w trakcie fermentacji, a obecnie raczej określa zakres temperatur.

 

Jak pisał Coder - drożdże wcześniej czy później opadną, to co, nagle są "dolnej fermentacji"?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie chcę brnąć w kolejną laicką dyskusję typu "rurka nie bulka", ale samo pytanie jest zabawne - czy to dobrze, że te drożdże są na górze, skoro są górnej fermentacji i jest po fermentacji?.

U mnie ESB pięknie pływały po piwie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zapytać mogę bo pierwszy raz miałem tak że po zakończonej fermentacji piana z tych drożdży utrzymywała się na powierzchni. Znam pojęcia górnych i dolnych drożdży nie muszą być tłumaczone umiem korzystać z wiki, chodziło o to czy jest to prawidłowe aby zlewać gdy ta piana jest na powierzchni czy zaczekać aż opadnie... więc pytanie też nie uważam za laickie bo taka kwestia nie była poruszana na forum. Dzięki za informacje, piwko wyląduje dzisiaj w butelkach.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cześć.

Weź się zdecyduj czy w końcu pływała tam piana czy drożdże. Zdjęć pływającej piany po fermentacji było na forum multum, a tematów o czapie drożdżowej tez kilka choćby przy omawianiu drożdży US05.

 

Nawiązując jeszcze do Twojego postu http://www.piwo.org/topic/6791-nagazowane-piwo-po-fermentacji-burzliwej/page__p__146006#entry146006 to rozumiem że tym razem nie zrobiłeś testu? BLG brzeczki mówi prawdę o odfermentowaniu piwa.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Doczytałem już o tej pianie w innych tematach, nie pisałem nigdzie że drożdże pływają tylko piana z drożdży. Szukałem ale jak nie wie się jak dokładnie to sformułować to nic nie znajdziesz w wyszukiwarce wpisywałem "kożuch" potem "piana" i przy tym drugim dopiero coś znalazłem :P

 

Co do drugiego zrobiłem test, ale żona go wylała bo nie wiedziała co to jest a śmierdziało ;) Zapomniałem przed nią to schować jak to robię zazwyczaj stąd moje pytanie o blg.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mój post dotyczył faktycznie drożdży, a nie piany - 3944 unoszą się na powierzchni całkiem grubą warstwą. Ja zlewałem na cichą, przebijając kożuch rurką. po kilku dniach było OK. Zrezygnowałem z tych drożdży i robię na 1214 - jak dla mnie Wity wychodzą lepsze.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 6 miesięcy temu...

Potwierdzam chimeryczność tego szczepu. Witek odfermentował ze startera szybko i do końca a dubbel na gęstwie z witka zatrzymał się na 5°Blg ze startowych 16. Przeniosłem na cichą do mieszkania bo obydwie fermentacje główne (witka i dubbla) prowadzone były w temperaturze otoczenia wynoszącej 16°C.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 lata później...

Czy spotkał się ktoś przy tych drożdżach z zapachem mokrej szmaty wydobywającym się z rurki fermentacyjnej? Popełniłem witbiera i już trzeci dzień fermentacji. Wyraźny zapach pomarańczy i takiej starej mokrej szmaty.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czy spotkał się ktoś przy tych drożdżach z zapachem mokrej szmaty wydobywającym się z rurki fermentacyjnej? Popełniłem witbiera i już trzeci dzień fermentacji. Wyraźny zapach pomarańczy i takiej starej mokrej szmaty.

 

Siarka to norma przy tych drożdżach :P Podczas fermentacji praktycznie każde witbierowe drożdże śmierdzą niemiłosiernie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 tygodnie później...

 

 

Czy spotkał się ktoś przy tych drożdżach z zapachem mokrej szmaty wydobywającym się z rurki fermentacyjnej? Popełniłem witbiera i już trzeci dzień fermentacji. Wyraźny zapach pomarańczy i takiej starej mokrej szmaty.

Siarka to norma przy tych drożdżach :P Podczas fermentacji praktycznie każde witbierowe drożdże śmierdzą niemiłosiernie.

A orientujesz się po jakim mniej więcej czasie piwo nada się do picia? Po tygodniu od butelkowania nadal wali jajami.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

26.01. napisałeś ....

 

 

 

Popełniłem witbiera i już trzeci dzień fermentacji.
 

 

A 10.02. ...

 

 

 

Po tygodniu od butelkowania nadal wali jajami.
 

 

To kiedy Ty to zabutekowałeś ? Po 11 dniach ? Te drożdże potrafią długo pracować, ostatni resztki ekstraktu potrafią dojadać 2 tygodnie. Masz już ładny gaz w butelkach ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

13 dni na burzliwej jak teraz liczę... Szybko mi przejadły (o dziwo). Po tygodniu piany już prawie nie było, blg mierzone stało w miejscu od 4 dni i bez robienia cichej poszło w butelki. Gaz już jest, ale nie jakiś mocny. Szybko poszło może dlatego, że miałem mało brzeczki? Niecałe 18l.

 

Edit: temperatura fermentacji 21-22.

Edytowane przez kamilg20
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pilnuj nagazowania w butelkach, na moje przeczucie będzie granat. Nie wiem jaki ekstrakt początkowy ale 4°Blg końcowe dla tych drożdży to trochę zbyt płytkie odfermentowanie (zakładam, że Witbiera robiłeś w stylowych widełkach).

Edytowane przez WiHuRa
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Skąd wiesz, że 4 blg? Nie pisałem nic na ten temat :) ale zgadłeś. Zacierałem na słodko - nie chciałem trzymać się kurczowo stylu. Ktoś już wczesniej pisał, że te drożdże czasem pracują dużo szybciej niż zwykle. Ale dla pewności dzisiaj otworzę butelkę i kolejną za kilka dni. A co z tymi jajami?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 tygodnie później...

Witam,

 

Mam pytanie dotyczące witta.

 

Problem polega na tym, że przy otwieraniu butelki robi się „mały wulkan” i cały czas się pieni. Oprócz tego nie czuć cytrusów, tylko same drożdże (US-05). W smaku piwo jest "drożdżowe".
Piwo fermentowało 2 tyg. i końcowy wynik to 3Blg, na 20 litrów dałem 100g glukozy (podejrzewam, że nie od tego, bo nie jest to duża dawka)

 

Panowie pomożecie mi ustalić, gdzie popełniłem błąd i czy da się to jeszcze uratować?

Edytowane przez yodachi
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

Witam,

 

Mam pytanie dotyczące witta.

 

Problem polega na tym, że przy otwieraniu butelki robi się „mały wulkan” i cały czas się pieni. Oprócz tego nie czuć cytrusów, tylko same drożdże (US-05). W smaku piwo jest "drożdżowe".

Piwo fermentowało 2 tyg. i końcowy wynik to 3Blg, na 20 litrów dałem 100g glukozy (podejrzewam, że nie od tego, bo nie jest to duża dawka)

 

Panowie pomożecie mi ustalić, gdzie popełniłem błąd i czy da się to jeszcze uratować?

 

Wydaje mi się, że podstawowy błąd to użycie US-05 do wita, no chyba, ze to jakaś hybryda amerykańska to może. Ile tych "cytrusów" dałeś, na jakim etapie i co to dokładnie było? W swoim (na belgijskich drożdżach) też mam minimalny gushing - lekko wypienia się w butelce, ale podejrzewam, że od znacznej ilości drożdży na dnie butelki (bąbelki pracują wyraźnie od dna i podnoszą drożdże) więc może i u Ciebie jest to samo? A może masz tam jakieś drobiny chmielu lub tych "cytrusów"? Coś musi powodować ten gushing, skoro twierdzisz, że nagazowanie jest niskie. Fakt, że swojego wita gazowałem na 3 vol więc ma co uciekać. A poza tym temat dotyczy stricte Wyeast 3944.

 

 

 

W swoich 109 warkach miałem tylko raz granaty - właśnie na tych drożdżach

Po tym czasie raczej mogę być pewny, że granatów nie będzie. Nagazowanie utrzymuje się stale na takim samym poziomie. Jaja zniknęły i witek jak marzenie :D Te drożdżaki rzeczywiście robią robotę mimo, że są kapryśne. Drugi jeszcze na burzliwej już od 2,5 tygodnia. Dodałem wczoraj skórki pomarańczy na zimno i po weekendzie butelkowanie.

Edytowane przez kamilg20
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 lata później...

Witam  

 

Sytuacja jest taka że nie mam za bardzo czasowo zrobić startera a planowo wita  ~` 12 blg  chcę machnąć na  niedzielę i tak się zastanawiam czy ktoś ładował je bezpośrednio z opakowania  , i jak to się miało . Wyżej widziałem że ktoś  pisał że ładuje je bez startera i jest  ok ,  może jeszcze ktoś by napisał jak to wygląda .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.