Skocz do zawartości

Nie nagazowało się


zbynieks

Rekomendowane odpowiedzi

czy problem z nagazowaniem może powodować ilość pozostawionego miejsca w butelce. Na logikę im mniej miejsca to nagazowanie powinno być większe.

Ile pozostawiacie miejsca na powietrze w butelce - czy całą szyjkę butelki?

 

Drugi temat to ilość cukru , którą należy dodać do butelki do refermentacji. Czy ktoś słyszał, doświadczył co by się stało przy dodaniu większej ilości cukru. Słyszałem o granatach ale tak naprawdę czy 5 gram (zamiast 4 z instrukcji) na butelkę to już granat czy po prostu mocniej nagazowane piwko.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

zy problem z nagazowaniem może powodować ilość pozostawionego miejsca w butelce. Na logikę im mniej miejsca to nagazowanie powinno być większe.

 

Ile pozostawiacie miejsca na powietrze w butelce - czy całą szyjkę butelki?

 

Nie sądzę, tak czy tak piwo powinno się nagazować. Ja zostawiam tyle co zostaje po wyjęciu rurki do rozlewu.

 

Drugi temat to ilość cukru , którą należy dodać do butelki do refermentacji. Czy ktoś słyszał, doświadczył co by się stało przy dodaniu większej ilości cukru. Słyszałem o granatach ale tak naprawdę czy 5 gram (zamiast 4 z instrukcji) na butelkę to już granat czy po prostu mocniej nagazowane piwko.

 

Raczej mocno nagazowane piwo, 5g na 0,5l wychodzi około 200g na 20l, czyli nagazowanie jakieś >3 v/v, granatów nie powinno być choć czasem słabsze, niezwrotne butelki przy mocnym nagazowaniu potrafią strzelić.

Edytowane przez WiHuRa
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

niezwrotne butelki przy mocnym nagazowaniu potrafią strzelić.

Zwrotne czy bezzwrotne, to nie ma znaczenia, to te same butelki. A nawet jeśli niektóre są cieńsze, to nie mają prawa wybuchać.

Edytowane przez Jacenty
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Rzeczywiście sprawdziłem kilka rodzajów i te bezzwrotne mają cieńsze szkło.

Co jednak moim zdaniem nie przesądza sprawy gdyż najcieńsze szkło zaobserwowałem w butelkach perły chmielowej o to piwo o znacznej ilości gazu - sam chciałbym mieć tyle w swoich piwach.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zwrotne czy bezzwrotne, to nie ma znaczenia, to te same butelki. A nawet jeśli niektóre są cieńsze, to nie mają prawa wybuchać.

 

Waga mówi co innego. Nie napisałem że będą wybuchać, tylko że mogą strzelić np. denko. Napisałem również "słabsze" butelki co akurat w niektórych typach bezzwrotnych butelek może się zdarzyć.

Edytowane przez WiHuRa
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Napisałem również "słabsze" butelki co akurat w niektórych typach bezzwrotnych butelek może się zdarzyć

 

Szczególnie przy ich uderzeniu. Ostatnio dosłownie rozsypała mi się 0,5l podczas mycia - musnąłem kant wanny butelką i w rękach została mi jedynie szyjka.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mam nienagazowane piwo :/ i to dużo ;)

i teraz pytanie: czy jest to jakis błąd w procesie butelkowania czy też może kapslownica (Greta) [ a może ja przy jej udziale] nie dokładnie domyka piwo?

 

Pierwsze 4 warki (brew-kit) rozlewałem dając cukier przy pomocy miarki, piwo było odpowiednio nagazowane a w jednym przypadku nawet lekko przegazowane.

 

od #5 (5 to brew-kit, a od #6 zacierane) robiłem syrop, wlewałem na dno, na to zlewałem piwo po ponad dwutygodniowej burzliwej.

Piwo #5 jest nagazowane a od #6 do #10 mam brak gazu :/

czasem jest trochę ale na ogół jest lipa

We wszystkich butelkach jest osad drożdzowy.

Piwo jest rozlewane i przechowywane w raczej pokojowej temperaturze.

Na początku myślałem, że może nierówno się wymieszało, ale dwie ostatnie warki wymieszałem, pierwsze butelki FAH miały gaz a teraz otwieram trzecią z kolei i nic :/ Witbier to samo:/ lekkie psyt a potem spokój i zero pęcherzyków, piana też słaba.

 

Kolejne dwie warki są do zabutelkowania ale jak znowu będzie bez gazu to będzie lekka załamka :/ sam 100 butelek nie wypiję a wstyd ludzi częstować ;)

 

Czy komuś zdarzyło się, że Greta niedokładnie kapslowała? A może za słabo ją dociskam czy co?

 

Co proponujecie zrobić z tymi piwami bez gazu? Zlać je do pojemnika, dać cukier do butelek i znowu zabutelkować?

Edytowane przez Marcin_P
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak przygotowujesz syrop - w jakiej ilości wody rozpuszczasz cukier? Choć jeśli dodatkowo mieszasz to raczej nie to...

Trzymając w temperaturze pokojowej też chyba nie powinno być problemu z refermentacją.

 

A może za słabo ją dociskam czy co?

 

Podaruj komuś obeznanemu butelkę niech oceni czy kapsel właściwie dociśnięty.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Syrop robiłem różnie, najpierw robiłem w niewielkiej ilości wody i nie mieszałem, potem jak się okazało, że nie ma gazu to robiłem w ok 700ml i mieszałem - nadal lipa :/

 

Kapsle wyglądają jak 'fabrycznie' założone więc tak na oko to się raczej nie sprawdzi - tak mi się wydaje.

Oczywiście nic nie cieknie.

Chyba rzeczywiście będę musiał spróbować z jakimś PETem :/

A póki co spróbuje jutro zlać trochę piwa, i zabutelkować sypiąc cukier do butelek.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ostatnio zakapslowałem 40 butelek kapslami ze starego zapasu, kupione parę lat temu, efekt taki że większość butelek bez gazu lub słabiutko nagazowane. Nalałem też do kilku butelek PET i te prawidłowo nagazowane, z innymi kapslami nie miałem do tej pory żadnych problemów. Poniżej zamieszczam zdjęcie trefnego kapsla.

post-2869-0-21762000-1375124379_thumb.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

U siebie natomiast zauważyłem, że część butelek jest bardziej nagazowana, a część mniej. Za taki stan rzeczy obwiniam kapslownicę (Greta), a nie kapsle. Jeżeli butelka ma węższą szyjkę i wydłużoną, wszystko jest ok. Natomiast przy szerszych nie dociska dość mocno kapsla. Dlatego następnym zakupem będzie nowa kapslownica stołowa.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

U siebie natomiast zauważyłem, że część butelek jest bardziej nagazowana, a część mniej.

Rozumiem, że raczej nie zdarzają Ci się butelki przegazowane, pytam, ponieważ jeśli występuje przegazowanie w jednych butelkach, a niedogazowanie w innych to może problem leży po stronie źle rozmieszanego surowca do refermentacji (jeśli stosujesz syrop), a nie samej kapslownicy. Ja stosuję Gretę i jak na razie nie zaobserwowałem różnicy w nagazowaniu pomiędzy butelkami. Do referementacji stosuję syrop glukozowy, który wlewam na dno fermentora i następnie zlewam piwo, a później jeszcze wszystko delikatnie mieszam łygą i dopiero później butelkuję :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzisiaj rozlewałem piwo, zalałem jedną kontrolną butelkę PET - zobaczymy co z tego wyjdzie.

Gdyby to jednak nierównomierne wymieszanie syropu cukrowego było wcześniej powodem, dawałem cukier miarką do każdej butelki.

 

Przy okazji wyszło na jaw, że Greta coś zaczyna szwankować, konkretnie zaciska jakby 'nierówno'. Przy równym rozłożeniu sił najpierw 'łapie' jedną stronę a dopiero potem drugą.

Musiałem bardzo dokładnie i ostrożnie kapslować. Chyba trzeba będzie się rozejrzeć za nową kapslownicą a tą trzymać tylko 'na wszelki wypadek'.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

jak juz pisalem w innym watku, moja greta wytrzymala 4 warki, ale od poczatku nie bylem zadowolony z jej dzialania. kapsel trzeba bylo dociskac kilka razy. zakupilem eterne i roznica, na korzysc tej drugiej oczywscie jest wrecz kolosalna. mysle, ze Twoje problemy z nagazowaniem mogly miec zrodlo w nieprawidlowym dzialaniu kapslownicy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kapsluje Gretą, ale kapslami nowymi i używanymi, te drugie łatwiej się zaciskają i miałem tez, tak że jedno uciekalo z butelki a drugie spokojnie . Koledzy zwrocili mi uwagę że licze się sila docisku kapsla. Z butelkami typu Pet podobnie bardzo trzeba pilnować zakręcania. Ja macam butelki (pet) jak twarda po 2-ch 3-ch dniach to ok. jak miękka dosypuje troszkę cukru i wymieniam nakrętkę o do lekkiego oporu dokręcam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Podpinam się do tematu.

Ostatnią Warkę kapslowałem nowymi kapslami.

Zamówiłem nowe kapsle od innego dostawcy i przysłali mi takie wyłożone od wewnątrz korkiem. Otworzyłem trzy butelki i w żadnej nie ma gazu. PET twardy jak kamień.

 

Moje pytanie: ile moge teraz dosypać cukru do każdej butelki żeby nie przesadzić?

 

Dodam ze piwo w smaku jest dobre nie kwasne i nie śmierdzi to chyba nie ma infekcji.

 

Od dwóch tygodni w butelkach.

Edytowane przez Marciano
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak z ciekawości, gdzie sprzedają kapsle z korkiem? :o

 

Przez dwa tygodnie w takich temepraturach jak teraz spokojnie powinno się nagazować, także chyba dobrze zakładasz, że to wina kapsli (skoro PET nagazowany). Ja bym dał 2,5-3g na butelkę, bo może jeszcze jakiś cukier nie został przerobiony.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Takie kapsle można dostać w Dublinie. Właśnie się dowiedziałem ze trzeba dokupić specjalną końcówkę nakładkę żeby można było szczelnie zakapslować.

 

ile to będzie 3 gramy? Płaska łyżeczka? Niestety jak na złość waga mi padła.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.