Skocz do zawartości

Artykuł: BYO: hop stand (chmielenie whirpoolowe)


crosis

Rekomendowane odpowiedzi

Kwak ju, że tak powiem. Chodziło o zachodzenie częściowej izomeryzacji, nie tak dużej jak przy wyższych temperaturach, ale jednak ciągle jakiejś ;) Brakowało mi polskiego odpowiednika, więc zostawiłem sub-izomeryzację.

 

A autor zrozumiał, spokojnie. Pierwsza na tapetę idzie APA z Belmą :)

 

Bardzo ciekawe jest też to, że spokojnie na główną kontrybucję IBU można sypać na 60' Iungę, Herkulesa czy co tam się ma, a potem smak, aromat i docelowe IBU wykorzystać podczas przerwy chmielowej.

 

Osobiście zaciekawiła mnie też wzmianka, że przy ~75g Anarillo na zimno (na 20l), efekt był praktycznie taki sam jak przy ~38g tego samego.

 

Ja ten artykuł odnoszę cały czas do Pliny the Elder. Piwo gęsto od olejków chmielowych, powala aromatem, z bardzo mocną, wyraźną goryczką, ale taką, która nie wykręca ryja, nie zostaje w przełyku przez 5 minut, nie męczy. Jakaż miła odmiana od niektórych rodzimych piw, gdzie podbijanie aromatu nieuchronnie zwiększa goryczkę, czasem ponad rozsądny poziom, przeginając piwo w jedną stronę, zamiast je balansować.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

jeees... coraz trudniejsze to słownictwo:

-

sub-izomeryzację

kontrybucję

przerwy chmielowej

i na końcu wreszcie coś prawdziwego:

Jakaż miła odmiana od niektórych rodzimych piw, gdzie podbijanie aromatu nieuchronnie zwiększa goryczkę, czasem ponad rozsądny poziom, przeginając piwo w jedną stronę, zamiast je balansować.

no za to masz plusa :cool:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zobaczcie że da z tego artykułu wyciągnąć ciekawy wniosek co potwierdza moje spostrzeżenia z którymi nie zgadzali się ludzie tu na forum.

 

Ogólnie tu twierdzono że izomeryzacja alfa kwasów chmielowych zachodzi jedynie podczas gotowania w 100 stC a tu heca :smilies: Izomeryzacja następuje także poniżej 100 stC

 

autor podaje że do 79 st 15 % a przy 66-79 st C od 5-15 %

 

i co Wy na to ? :lol:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak na lato. Ja nie spotkałem się z twierdzeniem, że izomeryzacja nie zachodzi poniżej 100°C, a jedynie z tym, że przy 100% jest ona najbardziej efektywna - co jest prawdą, zwłaszcza zakładając IBU jako cel. Poza tym zwróć uwagę na akapit o testach. Generalnie słabo przeczytałeś, bo autor zakłada 10%.

 

Brad Smith, twórca kalkulatora piwowarskiego BeerSmith daje taką radę: "Coś w okolicach 10% utylizacji nie jest złą estymacją, jeśli chmiel wrzuci się przy gotowaniu i pozostawi przez czas chłodzenia".

 

Z mojego doświadczenia wynika, że estymacja 10% utylizacji przy przedłużonej przerwa chmielowa przy wybiciu 42l jest rozsądna.

 

Przerwa w temperaturach 71°C - 77°C praktycznie zamyka temat izomeryzacji a-k, a tak niska temperatura redukuje odparowanie olejków. Piwowarzy mogą użyć chłodnicy aby schłodzić brzeczkę do tej temperatury i tutaj dodać pierwszą porcję chmielu, albo dodać pierwszą po wyłączeniu palnika a tutaj drugą. Przedział 60°C-66°C zredukuje odparowanie olejków o najniższej temperaturze zapłonu, ale również rozpuszczenie olejków w brzeczce może zająć więcej czasu w tym przedziale.

 

Założyłem 10% utylizacji podczas przerwy chmielowej.

 

Będę wdzięczny za nie przeinaczanie znaczenia artykułu tylko po to, żeby powiedzieć "i co Wy na to ? :D "

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak na lato. Ja nie spotkałem się z twierdzeniem, że izomeryzacja nie zachodzi poniżej 100°C, a jedynie z tym, że przy 100% jest ona najbardziej efektywna - co jest prawdą, zwłaszcza zakładając IBU jako cel. Poza tym zwróć uwagę na akapit o testach. Generalnie słabo przeczytałeś, bo autor zakłada 10%.

 

Brad Smith, twórca kalkulatora piwowarskiego BeerSmith daje taką radę: "Coś w okolicach 10% utylizacji nie jest złą estymacją, jeśli chmiel wrzuci się przy gotowaniu i pozostawi przez czas chłodzenia".

 

Z mojego doświadczenia wynika, że estymacja 10% utylizacji przy przedłużonej przerwa chmielowa przy wybiciu 42l jest rozsądna.

 

Przerwa w temperaturach 71°C - 77°C praktycznie zamyka temat izomeryzacji a-k, a tak niska temperatura redukuje odparowanie olejków. Piwowarzy mogą użyć chłodnicy aby schłodzić brzeczkę do tej temperatury i tutaj dodać pierwszą porcję chmielu, albo dodać pierwszą po wyłączeniu palnika a tutaj drugą. Przedział 60°C-66°C zredukuje odparowanie olejków o najniższej temperaturze zapłonu, ale również rozpuszczenie olejków w brzeczce może zająć więcej czasu w tym przedziale.

 

Założyłem 10% utylizacji podczas przerwy chmielowej.

 

Będę wdzięczny za nie przeinaczanie znaczenia artykułu tylko po to, żeby powiedzieć "i co Wy na to ? :D "

 

jak na lato

 

 

aleś mnie zrobił, nie uważnie przeczytałem arykół to prawda bo to trudno się czyta :smilies:

 

 

dałeś tylko wybiórcze cytaty, ja też dam parę byś sobie doczytał na jakiej podstawie dałem swój wpis :

 

Alfa-kwasy będą izomeryzowane po wyłączeniu palnika aż do momentu gdy temperatura brzeczki spadnie do 79°C.

 

Matt Brynildson z Firestone Walker Brewing Company mówi: "Fakt, że zachodzi odrobina izomeryzacji a-k (około 15% w chmieleniu whirpoolowym vs 35% w kadzi) oznacza, że możemy osiągnąć nie tylko aromat i smak, ale też nieco goryczki".

 

To oznacza, że Darron uzyskuje utylizację na poziomie około 16%, w swoim systemie o wybiciu 1755 l

 

mało masz jeszcze

 

Dla piw o niższym poziomie IBU można w ogóle nie dawać chmielu do gotowania, lub dodać malutką ilość goryczkowego by przerwać napięcie powierzchniowe, a potem większość kontrybutorów IBU na wyłączeniu palnika (mając w pamięci utylizację około 10-15%).

 

Wśród piwowarów popularne są 3 przedziały temperatur, zaraz za temperaturą wrzenia: 88°C-100°C, zakres sub-izomeryzacji: 71°C-77°C, i chłodna przerwa chmielowa: 60°C-66°C.

88°C-100°C - ten zakres pozwala olejkom z wysoką temperaturą zapłonu na spokojne rozpuszczenie się w brzeczce. Pozwala też na izomeryzację a-k, z najlepszą estymacją od 5 do 15% efektywności. Niektórzy piwowarzy podgrzewają lekko brzeczkę, aby utrzymać temperaturę powyżej 93°C, co pozwala lepiej

 

podsumowując artykuł jest chaotycznie opisany i są sprzeczności :ble:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie rozumiem, co jest w sprzeczności? Jak masz wątpliwości sięgnij po wersję angielską. Autor artykułu cytuje po prostu dwóch ludzi, którzy się w to bawili. Jeden uzyskał utylizację na poziomie 16%, ale nie powiedział w jakich dokładnie warunkach.

 

Brynildson twierdzi to samo, on mówi o ok 15% izomeryzacji, co pozwala osiągnąć oprócz smaku i aromatu jeszcze odrobinę goryczki.

 

Autor podsumowuje to pisząc, że założenie 10% izomeryzacji jest ogólnie najbezpieczniejszym.

 

I dalej, w opisie zakresów temperatur wyraźnie jest napisane, że:

88°C-100°C - ten zakres pozwala olejkom z wysoką temperaturą zapłonu na spokojne rozpuszczenie się w brzeczce. Pozwala też na izomeryzację a-k, z najlepszą estymacją od 5 do 15% efektywności.

oraz, że:

Przerwa w temperaturach 71°C - 77°C praktycznie zamyka temat izomeryzacji a-k

 

I wszystko się zgadza, bo na początku napisane jest też:

Alfa-kwasy będą izomeryzowane po wyłączeniu palnika aż do momentu gdy temperatura brzeczki spadnie do 79°C.

 

Nigdzie, ale to nigdzie nie jest napisane, to co Ty wywnioskowałeś:

autor podaje że do 79 st 15 % a przy 66-79 st C od 5-15 %

 

Tak więc nigdzie nie ma sprzeczności, ani chaosu, są po prostu wypowiedzi innych ludzi, założenie autora artykułu, a potem innych badań. Po prostu należy przeczytać ze zrozumieniem, a jeśli ma się wątpliwości co do tłumaczenia - sięgnąć do oryginału.

 

bnp, szukasz wg mnie dziury w całym, na dodatek nie zadałeś sobie trudu, żeby przeczytać tekst uważnie i ze zrozumieniem. Daj sobie spokój - jak jesteś zainteresowany metodą, to ją zastosuj, a jak nie to daruj sobie komentarze.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

bnp, szukasz wg mnie dziury w całym, na dodatek nie zadałeś sobie trudu, żeby przeczytać tekst uważnie i ze zrozumieniem. Daj sobie spokój - jak jesteś zainteresowany metodą, to ją zastosuj, a jak nie to daruj sobie komentarze.

 

 

 

 

próbuję uważnie przeczytać i ze zrozumieniem ale nie mogę..

ten zakres pozwala olejkom z wysoką temperaturą zapłonu... z najlepszą estymacją od 5 do 15% efektywności

 

wstyd mi.

 

Może jakieś wnioski skrótowe ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ten zakres to od 100°C do 88°C.

88°C-100°C - ten zakres pozwala olejkom z wysoką temperaturą zapłonu na spokojne rozpuszczenie się w brzeczce. Pozwala też na izomeryzację a-k, z najlepszą estymacją od 5 do 15%

 

Twój cytat mówił:

autor podaje że do 79 st 15 % a przy 66-79 st C od 5-15 %

 

Co było sprzeczne z artykułem - bo nic tam takiego nie padło. Estymacja 5-15% odnosi się do zakresu 100°C-88°C.

Drugi omawiany zakres to: Przerwa w temperaturach 71°C - 77°C praktycznie zamyka temat izomeryzacji a-k, a tak niska temperatura redukuje odparowanie olejków. Piwowarzy mogą użyć chłodnicy aby schłodzić brzeczkę do tej temperatury i tutaj dodać pierwszą porcję chmielu, albo dodać pierwszą po wyłączeniu palnika a tutaj drugą.

Przedział 60°C-66°C zredukuje odparowanie olejków o najniższej temperaturze zapłonu, ale również rozpuszczenie olejków w brzeczce może zająć więcej czasu w tym przedziale.

 

Masz omówione trzy zakresy:

100°C-88°C - estymacja 5-15%

77°C-71°C - praktycznie brak izomeryzacji

66°C-60°C - rozpuszczanie olejków o najniższej temperaturze zapłonu, ale też zmniejszenie jej skuteczności.

 

Jeśli tego nie wyłapałeś z tekstu, to faktycznie powinno być Ci wstyd.

Edytowane przez crosis
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Point. Wydaje mi się, że kilka razy intuicyjnie zastosowałem coś podobnego, tzn. wsypywałem porcję chmielu w ostatniej sekundzie warzenia, robiłem whirlpool i lazłem na przykład umyć i wydezynfekować wiadro fermentacyjne i rurkę do transferu. po czym gorącą brzęczkę przepompowywałem z gara. Zwykle z 20 minut się zeszło.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No ale to właśnie nie o to chodzi, że wyłączasz palnik i sypiesz do wrzącej brzeczki. Tylko chłodzisz do 80 sypiesz i zostawiasz. Wtedy do piwa przejdą te związki z chmielu, które odparowałby przy wyższych temperaturach.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli ktoś znalazł coś na BYO warte tłumaczenia - to mogę zrobić :)

Oj zacznie się koncert życzeń, jakbyś nie miał co robić to o wodzie coś takiego znalazłem.

http://www.byo.com/s...s-from-the-pros

Chyba że ktoś widział coś lepszego. Ten artykuł nie jest za bardzo szczegółowy.

Edytowane przez kilis
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

To tak w temacie, właśnie wypiliśmy genialne piwo i ze strony producenta info: Hopmash, First wort hopping, hopburst, continuous hopping, hopback, dry hopping, dry hopping, dry hopping, dry hopping, and more.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To tak w temacie, właśnie wypiliśmy genialne piwo i ze strony producenta info: Hopmash, First wort hopping, hopburst, continuous hopping, hopback, dry hopping, dry hopping, dry hopping, dry hopping, and more.

 

Tragednia. Mogli się bardziej postarać... i chmielić piwo dodatkowo przy rozlewie.

 

A samemu twierdzę, że tylko połowa z wypisanych sposobów chmielenia ma realny wpływ na chmielowy smak piwa.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.