Skocz do zawartości

Dla poczatkujacych - czuję się całkowicie zagubiony


gawo74

Rekomendowane odpowiedzi

W pliku "PPPP - Polskie Proste Piwne Porachunki" w opcji "Podaj wydajność zacieru w %" podana jest wartość 80 Czy jest to dużo czy mało?

W artykule ,,Parę słów o wydajności'' jest, że ,,w praktyce domowej uzyskuje się 70-85% wydajności". Wg moich doświadczeń 80% to sporo, może kilka razy miałem ponad 80%. W programie brewtarget ustawiłem sobie 76% bo najczęściej mam wydajność właśnie 76-78%.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

W pliku "PPPP - Polskie Proste Piwne Porachunki" w opcji "Podaj wydajność zacieru w %" podana jest wartość 80 Czy jest to dużo czy mało?

W artykule ,,Parę słów o wydajności'' jest, że ,,w praktyce domowej uzyskuje się 70-85% wydajności". Wg moich doświadczeń 80% to sporo, może kilka razy miałem ponad 80%. W programie brewtarget ustawiłem sobie 76% bo najczęściej mam wydajność właśnie 76-78%.
Brewtarget nie liczy po amerykańsku? Ja według bt mam z reguły wydajność pod 90%. 76% to na polskie pewnie z 60-65%, a to już raczej poniżej średniej.

 

Wysłane z mojego Lenovo A6020a40 przy użyciu Tapatalka

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

Do roztworu NaOH możesz wrzucić i zatopić butelki. Potem tylko ostrożnie je wyjąć, wylać resztę cieczy, przelać solidnie wrzątkiem i myślę, że gotowe.

Kilka piw z nowych warek po takim zabiegu wypiłem i mi ani przełyku, ani jelit nie uszkodziło. Czyli neutralizować nie trzeba.

O zdrowie bym się nie obawiał, po przepłukaniu wodą stężenie sody jest już bardzo mało. Pytanie, czy mimo to, nie wpływa to jakoś negatywnie na piwo, nie powoduje konkretnych wad, tak jak np. pozostałości chloru w fermentorze.
Uspokajam:

NaOH ---> Na⁺ + OH⁻

 

Jony OH zrównoważą wolne jony H, nieco podbijemy zawartość sodu w piwie. Ważne żeby sody było jak najmniej, więc jak myślimy "już wystarczy", to lepiej jeszcze ze dwa razy wypłukać ;)

 

Co do sypania sody i zalewania wodą: NIE. Powstają spore ilości ciepła, pierwsze kilka mililitrów wody się zagotuje. U narzeczonej na studiach była taka inteligentna osoba, co zalała NaOH gorącą wodą, w efekcie kolba nie wytrzymała i pękła (a powinna wytrzymać naprawdę dużo).

 

Wysłane z Rivendell przy użyciu Palantíru

Edytowane przez Enethion
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

 

W pliku "PPPP - Polskie Proste Piwne Porachunki" w opcji "Podaj wydajność zacieru w %" podana jest wartość 80 Czy jest to dużo czy mało?

W artykule ,,Parę słów o wydajności'' jest, że ,,w praktyce domowej uzyskuje się 70-85% wydajności". Wg moich doświadczeń 80% to sporo, może kilka razy miałem ponad 80%. W programie brewtarget ustawiłem sobie 76% bo najczęściej mam wydajność właśnie 76-78%.
Brewtarget nie liczy po amerykańsku? Ja według bt mam z reguły wydajność pod 90%. 76% to na polskie pewnie z 60-65%, a to już raczej poniżej średniej.

 

Wysłane z mojego Lenovo A6020a40 przy użyciu Tapatalka

 

Z tego co mi wiadomo to liczy po amerykańsku. Może jestem w błędzie jeśli chodzi o liczenie swojej wydajności ale ja liczę to tak. 

post-15266-0-85137400-1499182515_thumb.jpg

W rubryce docelowa wielkość warki - wpisuję ilość brzeczki która finalnie ląduje w wiadrze po schłodzeniu i whirpoolu czyli oddzieleniu chmielin i zimnych osadów. 

W rubryce docelowa ilość brzeczki przed gotowaniem - wpisuję ile litrów poszło do kotła po wysładzaniu. Ze 3-4 litry odparowują a ok 1l odpada z chmielinami. Liczysz tak samo? Jak tak to szacun za wydajność.

Przy takim liczeniu raz uzyskałem wydajność 86%. a np przy witbierze tylko 74%. 

Dodam, że wysładzam metodą sraczwężyka i talerzyka. Przy tej warce o wydajności 86% udało mi się tak dolać ostatnią porcję wody do wysładzania, że wysłodziłem zakładaną ilość i młóto zostało praktycznie ,,suche". Ostatnie wysłodziny, które były mi potrzebne były jednocześnie ostatnimi w wiadrze. Teraz będę dążył do tego aby zawsze tak wyliczać i tak wysładzać.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

 

Liczysz tak samo?

 

No liczę tak jak Ty, chociaż z ilością brzeczki przed gotowaniem różnie jest (nie przykładam do niej wagi bo i tak nie mam jak zmierzyć a ilość w fermentorze jest już mierzalna). Wydajność zwiększyłem modyfikacją wody do zacierania i wysładzania + oddzielam osady na koniec gotowania przy pomocą woreczka 200 mikronów. Obniżyłem jeszcze na maksa otwór na sraczwężyk w fermentorze (mniejsza objętość pasywna).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Imho wysoka wydajność to nie tylko wyciągnięcie na Maxa cukrów że słodów, ale przede wszystkim to jest ograniczanie strat w czasie filtracji chmielu I osadów po chmieleniu. Jeśli ktoś prawie wyciśnie osady to będzie miał o 1l brzeczki więcej, czyli wydajność skoczy o 5% (przy warce 20l)

 

Wysłane z mojego A0001 przy użyciu Tapatalka

Edytowane przez redlum
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam,

Mam w planie w następny weekend zabrać się za RIS 24blg - 20l, zacieranie na 2 razy gdyż posiadam kociołek z lidla, stąd dziele cały zasyp na 2 i zacieram 2 warki. Mam pytanie odnośnie refermentacji. Obecnie fermentuje sweet stout, drożdze FM13 Irlandzkie ciemności, planowałem RISa zlać na drożdze po sweet stoucie, czy przejmować się refermentacją czy przy tym balingu to bez znaczenia i tak się nagazuje ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam,

Mam w planie w następny weekend zabrać się za RIS 24blg - 20l, zacieranie na 2 razy gdyż posiadam kociołek z lidla, stąd dziele cały zasyp na 2 i zacieram 2 warki. Mam pytanie odnośnie refermentacji. Obecnie fermentuje sweet stout, drożdze FM13 Irlandzkie ciemności, planowałem RISa zlać na drożdze po sweet stoucie, czy przejmować się refermentacją czy przy tym balingu to bez znaczenia i tak się nagazuje ?

http://www.piwo.org/topic/15103-refermentacja-risa/

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam,

Mam w planie w następny weekend zabrać się za RIS 24blg - 20l, zacieranie na 2 razy gdyż posiadam kociołek z lidla, stąd dziele cały zasyp na 2 i zacieram 2 warki. Mam pytanie odnośnie refermentacji. Obecnie fermentuje sweet stout, drożdze FM13 Irlandzkie ciemności, planowałem RISa zlać na drożdze po sweet stoucie, czy przejmować się refermentacją czy przy tym balingu to bez znaczenia i tak się nagazuje ?

Mój RIS 27 blg po półtoramiesięcznej fermentacji na gęstwie FM13 (w dużej ilości) nagazował się w tydzień - pomimo, że kalkulatory podpowiadały że zawartością alkoholu zbliżam się do ich granicy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam.

 

Nie wiem gdzie zadać pytanie, a nie chce zaśmiecać forum tematami wiec zapytam tutaj. A wiec poszukuje pomocy w odgadnięciu gatunku piwa. Mianowicie wczoraj rozmawiałem z babcią mojej dziewczyny i wyszła drobna rozmowa o piwie podczas której babcia bardzo miło wspominała piwo pite za komuny w Czechach jak jechała w do Austrii i, że nie może teraz odnależć podobnego smaku. Wiec chce jej podarować podobne piwo. Dane jakie mam o piwie, było to piwo lane w jakimś zwykłym barze z jedzeniem, czarne, gorzkie ale jednocześnie słodkie(wiem dziwnie brzmi, pewnie gorycz była przełamana jakimiś nutami karmelu) i że było treściwe tutaj nie dopytałem co ma na myśli. Wiem, ze informacji mało...ale może jakiś specjalista coś wymyśli ;)

 

Pozdrawiam.

Edytowane przez Bolt65
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ciemne piwo w Czechach to za pewne czeskie tmave. Jeśli chcesz kupić podobne to prawie wszędzie dostaniesz czarnego Kozela, ale pewnie nie bedzie smakował jak piwo z tamtych czasów. Inna kwestia, że na pewno żadne piwo nie będzie smakowało jak wspomnienie sprzed 30 lat, nawet gdyby było identyczne ;)

Generalnie Czesi nie mają wiele styli, więc po prostu każde ciemne czeskie piwo powinno się jakoś zbliżyć.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Doskonale wiem, ze wspomnienie jest pewnie wyidealizowane i smak był pewnie nawet grosze ale ładunek emocjonalny podroży, wspomnienia, wypacza smak do granic ambrozji ;) Jednak jak można takie piwo kupić, to warto spróbować czy jej zasmakuje. Chociaż próba odtworzenia wspomnienia jest miła. Chodzi bardziej o gest niż o to, zeby to było idealnie to samo bo wiadomo, ze sie nie uda. Więc tak jak myślałem to kozel albo tmave. Takie informacje znalazłem w internecie ale nie byłem pewny co tam 30 lat temu czy nawet 40 mogli podawać w Czechach.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Piwo jopelskie pytanie.

6kg monachijskiego 2

Czy kalkulator dobrze mi przeliczył że przy 5l wyjdzie około 58.6BLG?

Powodzenia - liczę na Twoje zgłoszenie w Mikołajkowym KPD :) 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Prą państwa, mam "Wita" w fermentorze (Pilzneński 2,5kg, płatki pszeniczne błysk. 1,2kg, płatki owsiane błysk. 0,4kg; po gotowaniu 19 litrów 12BLG gotowej brzeczki) suchary Fermentis K-97 (uwodnione) zadane 4/07/2017 w 20 stopniach Celsjusza (dżordże w szklance szalały aż serce rosło). Temperatura sterowana petami w komorze styropianowej-wg. wskazań naklejonego na fermentor termometru udało mi się zachować 16-18 stopni (wiadomo, to nie jest instrument pomiarowy na miarę Nasa, ale lepszego nie mam). Podczas fermentacji nie było szczególnych oznak "życia", dostało piany takiej na trzy centymetry. Postanowiłem jednak zachować spokój, bo piana byli, zapaszki takoż. Dziś podczas wymiany chłodziwa zauważyłem że po pianie zostało wspomnienie (a przynajmniej takie odnoszę wrażenie na oko, fermentor nieprzejrzysty, niestety), siarkowodór też już tylko wspomnieniem. Mimo wszystko postanowiłem twardo zmieniać pety i dalej trzymać 16-18 stopni. Wyjeżdżam na tydzień (za kilka dni), pytanie moje-zostawić to w fermentorze i niech stoi do mojego powrotu? Od razu zastrzegam, nie mam gdzie przestawić, temperatura może "uciec" do 24 stopni nawet (zakładając że będzie upał, mieszkanie na poddaszu), petów nie będzie komu zmieniać, czy może bezpieczniej mierzyć odfermentowanie i jeśli będzie to 1-2BLG butelkować w nocy przed wyjazdem?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja bym zostawił, po dwóch tygodniach już tam wszystko pewnie będzie przejedzone, więc te 24 stopnie krzywdy jakieś nie powinny zrobić.

Z reszta ja zwykle tak robię, że jak się już skończy burzliwa to piwo przez jakiś czas stoi w pokojowej temperaturze, żeby się wszystko "dożarło"

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Proponuję żebyś przeczytał co napisałeś (ja przeczytałem) i przemyślał sam alternatywy, które wskazałaś bo odpowiedź jest oczywista :)

No chyba, ze wierzysz w to iż temperatura 24°C inaczej oddziaływuje na piwo w butelce niż w fermentorze. :facepalm:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.