Skocz do zawartości

Dla poczatkujacych - czuję się całkowicie zagubiony


gawo74

Rekomendowane odpowiedzi

Chcę zabutelkować podwójnego portera angielskiego, który fermentował jakoś w listopadzie. Myślicie, że się nagazuje bez problemu przez 1-2msc? Potem chciałbym go wrzucić do dużo chłodniejszej piwnicy. Stoi cały ten czas w wiadrze nad gęstwą w pokoju 16-18st.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czytałem o normalnej, bezproblemowej, bez używania dodatkowych drożdży, refermentacji po cold crashu lub po klarowaniu żelatyną, więc w Twoim przypadku też nie powinno być problemu. Ale to tylko czytałem, sam robiłem na razie tylko 2 portery.

Edytowane przez darinho
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Hej.

Tydzień temu robiłem Galaxy Pale Ale na drożdżach US-05. Fermentacja ruszyła wybornie i od tamtej chwili nie robię z tym piwem nic, poza kontrolą temperatury. Po tygodniu wciaż jest ruch w rurce, ale zastanowiło mnie pojawienie się na ściance fermentora białego nalotu. Martwić się czy to po prostu urok zadanych drożdży?

I korzystając z okazji jeszcze jedno pytanie. Instrukcja przewiduje dodanie na cichą kolejnej porcji chmielu Galaxy. Przyznam, że lekko obawiam się zlewania na cichą (ryzyko infekcji, gęstwy nie zbieram). Czy mogę ten chmiel dodać do fermentora, w którym piwo przeszło fermentację burzliwą, omijając w ten sposób zlewanie na cichą?

Pozdrawiam!

cf2432f1bb6d1806fc9f46a5c8c8f32b.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cholera znowu coś zrobiłem źle? Tylko czemu piwa nie chcą przestać wychodzić dobre?

 

Ciekawe jakby tak 2017 zrobić rokiem "myślenia, kombinowania i eksperymentów" - wiki i forum i tak mało kto czyta...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Chcę zabutelkować podwójnego portera angielskiego, który fermentował jakoś w listopadzie. Myślicie, że się nagazuje bez problemu przez 1-2msc? Potem chciałbym go wrzucić do dużo chłodniejszej piwnicy. Stoi cały ten czas w wiadrze nad gęstwą w pokoju 16-18st.

Dobrze rozumieniem, że piwo stało 3 tygodnie nad drożdżami? Nie masz tam autolizy? Jestem ciekaw ile niepracujące drożdże mogą być bezpiecznie w piwie, a trzy miesiące to jest już kawałek czasu. Co do pytania to ja bym profilaktycznie dodał paczkę F2 do refermentacji.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

Chcę zabutelkować podwójnego portera angielskiego, który fermentował jakoś w listopadzie. Myślicie, że się nagazuje bez problemu przez 1-2msc? Potem chciałbym go wrzucić do dużo chłodniejszej piwnicy. Stoi cały ten czas w wiadrze nad gęstwą w pokoju 16-18st.

Dobrze rozumieniem, że piwo stało 3 tygodnie nad drożdżami? Nie masz tam autolizy? Jestem ciekaw ile niepracujące drożdże mogą być bezpiecznie w piwie, a trzy miesiące to jest już kawałek czasu. Co do pytania to ja bym profilaktycznie dodał paczkę F2 do refermentacji.

 

 

jeszcze został mi jeden keg brown ale które stało zapomniane (co najmniej) 8 tygodni na poddaszu - daleko nie masz żeby się przekonać co z tego wyszło. mi cudownie sklarowany porter - również zapomniany na kilka miesięcy przed rozlewem - nagazowywał się równo rok.

 

mniej książków - wiency praktyki

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Albo się nie znam albo autolizy nie ma, pozostaje mieć nadzieję, że gdyby była to bym ją wyczuł nawet z moją walniętą przegrodą. Ja naprawdę powątpiewam czy piwowarzy domowi powinni sobie tym zaprzątać głowę.  

 

jkx6 a ile czasu niepracujące drożdże mogą być na dnie butelki po refermentacji?

Edytowane przez udarr
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ach przepraszam. Mój błąd. Miało być 3 miesiące, a nie tygodnie. 3 tygodnie to żaden czas do obaw.

 

Co do tego ile mogą być w butelkach to ostatnio się nad tym zastanawiałem. Dlaczego piwo w fermentorze z drożdżami może nabawić się autolizy, a w butelkach nie? Wydaje mi się że chodzi o ilość komórek. W wiadrze mam wielokrotnie więcej drożdży niż proporcjonalnie w butelkach. I jedyne co mi przychodzi do głowy to jest to, że martwych drożdży jest zwyczajnie za mało w butelce żeby można było wyczuć autolize. Lecz dobrze by było jakby mnie ktoś kto jest obeznany w temacie poprawił lub utwierdził w moich przemyśleniach.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mam w planie zrobić to piwo.

https://www.alepiwo.pl/?produkty/zestawy-surowcow/piwa-swiata/witbier.html

W jakiej temperaturze powinno fermentować? I czy przelewając je do butelek mam potrząsnąć fermentorem aby drożdze znalazły się w butelce?

Jeśli wyjdzie więcej blg bo mi odparuje za dużo to można tak zostawić? Wolałbym trafić w okolicach 13-14BLG.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mam w planie zrobić to piwo.

https://www.alepiwo.pl/?produkty/zestawy-surowcow/piwa-swiata/witbier.html

W jakiej temperaturze powinno fermentować? I czy przelewając je do butelek mam potrząsnąć fermentorem aby drożdze znalazły się w butelce?

Jeśli wyjdzie więcej blg bo mi odparuje za dużo to można tak zostawić? Wolałbym trafić w okolicach 13-14BLG.

 

Zależy jakie drożdze wybierzesz, ale pewnie 20C dla witbiera będzie ok.

Nie bardzo rozumiem, skąd akurat tu pomysł z potrząsaniem fermentora.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

I ja dzisiaj mam pytanie :)

 

Brzeczka uwarzona w sobotę, 14 litrów 16 blg finalnie. Zaszczepiona gęstwą z S-04, o godzinie 20.00, zebraną chwilę wcześniej z piwa 13 blg warzonego trzy tygodnie temu, piwko stało w jednym wiadrze, oznaki burzliwej ustąpiły do tygodniu więc w mrmalty'm przyjąłem wiek gęstwy na dwa tygodnie.

 

Piwo, z którego pobrałem gęstwę ostatnie pare dni stało w 22 stopniach, gęstwy nie ochłodziłem (i tu może być pies pogrzebany), i zadałem ją do brzeczki o temperaturze 16 stopni i całość powędrowała do lodówki w której było 16 stopni.

 

Dzisiaj rano tj, poniedziałek dopiero wieko wybrzuszone, zachwiany poziom w rurce, zero piany. O 17 już była piana i widać że na dobre ruszyło.

 

Dopiero drugi raz mi tak długo ruszało, moje pytanie, dlaczego? Gęstwa świeża w miare. Takiego szoku dostały drożdze od nagłego spadku temperatury o te 6 stopni? Termometr mam pewny.

 

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Do sprawdzenia Hefeweizen, pierwsza warka na płynnych i pierwsze zbieranie gęstwy. Planuję zadać gęstwe do następnej takiej samej warki.

Jak z temperaturą fermentacji, trzymać równo czy podnosić, no i same drożdże w opisie mają 20'C

 

Wszelkie poprawki mile widziane.

 

20L

Słód pszeniczny Bestmalz 2.8 kg 58.3%

Strzegom Pilzneński 2 kg 41.7%

13.3 BLG

 

42 C 60 min

62 C 30 min

72 C 30 min

 

Chmielenie Lubelski 30g 60 min / 13 IBU

 

WLP300 - Hefeweizen Ale Yeast

 

http://brewness.com/pl/recipe/hefeweizen-17/view

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

 

Do sprawdzenia Hefeweizen, pierwsza warka na płynnych i pierwsze zbieranie gęstwy. Planuję zadać gęstwe do następnej takiej samej warki. Jak z temperaturą fermentacji, trzymać równo czy podnosić, no i same drożdże w opisie mają 20'C
 

Przerwa ferulikowa dość długa, niby wystarczy 20-30min, ale to nie jest jakiś problem jeśli robi się ją dłużej. Nie wiem czy zakwaszasz zacier, ale rób to po skończonej przerwie ferulikowej. Zrobiłbym też Mashout w 76°C, bo bałbym się, że filtracja się trochę przytka. Myślę, że 20°C jest ok, ja fermentuję w 15°C, ale takie mam warunki. Drożdże pszeniczne dają niby więcej banana w wyższych temperaturach, ale lepiej nie przesadzać. 

 

 

Skoro już tutaj piszę, to mam taki problem, z którym jeszcze się nie spotkałem. Fermentuję Hefeweizena na FM40, najpierw 12 dni w 15°C, teraz 9 dzień w 20°C i planowałem rozlew. Zrobiłem pomiar, wyszło 3°BLG/6,4°BRIX z 13°BLG, więc jest ok, myślę sobie za 2 dni sprawdzę jeszcze raz. Zdziwiło mnie natomiast, że piwo jest dość musujące. Jak pamiętam to zawsze przy pomiarach w trakcie i przy rozlewie było płytkie, prawie bez gazu. Osadu w rurce do pomiaru też bardzo mało. Zwykle miałem trochę syfu, ale od pewnego czasu staram się zlewać jak najczystszą brzeczkę bez osadu gorącego i może przy tym piwie mi to wyszło, nie pamiętam. Czyżby piwo jeszcze fermentowało w najlepsze?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Może banalne pytanie. Może głupie.

 

Ale czy według Was na pierwsze zacieranie warto zrobić nie 20 litrów piwa tylko mniej, 10l? Nie chodzi nawet o garnek do zacierania tylko o samo piwo. A jeśli nie wyjdzie tak jak zakładam to będzie ciężko z taką ilością?

 

Jak to było u Was?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.