Skocz do zawartości

Dla poczatkujacych - czuję się całkowicie zagubiony


gawo74

Rekomendowane odpowiedzi

Wracam do wątku z moim saison z brew kitu. Wczoraj był mierzony ekstrakt i próbowane przy okazji. Bardzo pozytywnie mnie zaskoczyło. Mocno w stylu. Z wad to barwa (za bardzo bursztynowa, niestety tylko taki ekstrakt był do kupienia) oraz troszkę za słodkie (około 5% alko jak obliczalem, ekstrakt początkowy ~14.7 plato). 

Mam jednak pytanie, bo dość nurtują mnie te białe linie widoczne na ścianach fermentora, czy to może być jakieś zepsucie (zdjęcie poniżej).Mocno dbalem o czystość a w smaku zero oznak zepsucia. Nie chce jednak nie potrzebnie otwierać pokrywy, jeżeli nie ma takiej potrzeby. 

Drugie pytanie odnośnie refermentacji, 2 tygodnie w temperaturze pokojowej??? 

 

20201215_083843.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

29 minut temu, punix napisał:

Również wg mnie FMy są zdecydowanie bardziej bananowe niż gwoździowe...

Katuję je od sześciu chyba warek i pierwsze 3 były mega goździkowe, późnej goździk zaczął zanikać. Różne zacierania, bo i dekokt, i leń, i zapiekanie słodu, ale zawsze przerwa ferulikowa min. 20 minut, fermentacja ok 17-20°.

Może kwestia partii, temat był niedawno na tapecie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

14 minut temu, AMePiaceIpa napisał:

Wracam do wątku z moim saison z brew kitu. Wczoraj był mierzony ekstrakt i próbowane przy okazji. Bardzo pozytywnie mnie zaskoczyło. Mocno w stylu. Z wad to barwa (za bardzo bursztynowa, niestety tylko taki ekstrakt był do kupienia) oraz troszkę za słodkie (około 5% alko jak obliczalem, ekstrakt początkowy ~14.7 plato). 

Mam jednak pytanie, bo dość nurtują mnie te białe linie widoczne na ścianach fermentora, czy to może być jakieś zepsucie (zdjęcie poniżej).Mocno dbalem o czystość a w smaku zero oznak zepsucia. Nie chce jednak nie potrzebnie otwierać pokrywy, jeżeli nie ma takiej potrzeby. 

Drugie pytanie odnośnie refermentacji, 2 tygodnie w temperaturze pokojowej???

 

Jesteś pewien, że dofermentowało już? 5% alkoholu z 14,7blg to jakieś 6blg końcowe i odfermentowanie na poziomie 60% - raczej niskie.

A wcześniej tych linii nie było? Wygląda mi to na odbarwienia na fermentorze, też mam podobne na niektórych wiadrach.

 

15 minut temu, x1d napisał:

Katuję je od sześciu chyba warek i pierwsze 3 były mega goździkowe, późnej goździk zaczął zanikać. Różne zacierania, bo i dekokt, i leń, i zapiekanie słodu, ale zawsze przerwa ferulikowa min. 20 minut, fermentacja ok 17-20°.

Może kwestia partii, temat był niedawno na tapecie.

 

To możliwe, ostatnio używałem ich 2 lata temu. Choć świeższe opinie słyszałem również w stronę banana.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Hej, robię swoją drugą w życiu warkę z brewkitu, styl Barley Wine.

 

Użyłem dołączonych drożdży no name, co pewnie nie było najlepszym pomysłem (ale to i tak moja ostatnia warka z brewkitu, więc obiecuję poprawę ;)).

 

Drożdże zrehydratyzowałem w wodzie o temperaturze około 28 stopni, później zadałem do piwa które było w temperaturze pokojowej (około 23 stopnie myślę).

Fermentacja ruszyła szybko, pojawiła się bardzo duża obfita piana itd., wszystko teoretycznie ok. Być może to ważne - w fermentorze mam 13,5 litra piwa, w instrukcji było napisane, że w zależności od preferencji mogę zrobić między 13 a 20 litrów.

 

Dzisiaj mija 12 dzień fermentacji przeprowadzanej w około 22 stopniach (chociaż w teorii z tego co było napisane w instrukcji piwo powinno być gotowe do butelkowania po 7-10). Wczoraj wieczorem myślałem o butelkowaniu, zmierzyłem blg, wynik to aż 7.5 stopnia (niestety błąd nowicjusza, nie zmierzyłem ekstraktu początkowego). Ruch w rurce nie jest tak intensywny jak na początku, ale nadal raz na pół godziny powiedzmy zabulgocze.

 

Pytanie, co robić? Czekać? Może drożdże nie dają rady i powinienem zadać nowe?

 

 

Edytowane przez CHCIAŁEM BYĆ MARYNARZEM
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

10 minut temu, CHCIAŁEM BYĆ MARYNARZEM napisał:

Hej, robię swoją drugą w życiu warkę z brewkitu, styl Barley Wine.

 

Użyłem dołączonych drożdży no name, co pewnie nie było najlepszym pomysłem (ale to i tak moja ostatnia warka z brewkitu, więc obiecuję poprawę ;)).

 

Drożdże zrehydratyzowałem w wodzie o temperaturze około 28 stopni, później zadałem do piwa które było w temperaturze pokojowej (około 23 stopnie myślę).

Fermentacja ruszyła szybko, pojawiła się bardzo duża obfita piana itd., wszystko teoretycznie ok. Być może to ważne - w fermentorze mam 13,5 litra piwa, w instrukcji było napisane, że w zależności od preferencji mogę zrobić między 13 a 20 litrów.

 

Dzisiaj mija 12 dzień fermentacji przeprowadzanej w około 22 stopniach (chociaż w teorii z tego co było napisane w instrukcji piwo powinno być gotowe do butelkowania po 7-10). Wczoraj wieczorem myślałem o butelkowaniu, zmierzyłem blg, wynik to aż 7.5 stopnia (niestety błąd nowicjusza, nie zmierzyłem ekstraktu początkowego). Ruch w rurce nie jest tak intensywny jak na początku, ale nadal raz na pół godziny powiedzmy zabulgocze.

 

Pytanie, co robić? Czekać? Może drożdże nie dają rady i powinienem zadać nowe?

 

 

 

12 dni fermentacji to bardzo krótko, szczególnie na tak mocne piwo. Zakładając, że 20 litrów miało mieć około 12°blg, ty masz 18,5. 22°C to temperatura fermentacji, czy otoczenia?

Na wszelki wypadek - mierzysz spławikiem, czy refraktometrem?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

23 minuty temu, punix napisał:

 

22°C to temperatura fermentacji, czy otoczenia?

 

Mam naklejony termometr ciekłokrystaliczny na fermentorze, temperatura jaką on wskazuje to 22 stopnie.

 

23 minuty temu, punix napisał:

Na wszelki wypadek - mierzysz spławikiem, czy refraktometrem?

 

Spławikiem.

 

Czyli najzwyczajniej w świecie uzbroić się w cierpliwość? :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

28 minut temu, CHCIAŁEM BYĆ MARYNARZEM napisał:

 

Mam naklejony termometr ciekłokrystaliczny na fermentorze, temperatura jaką on wskazuje to 22 stopnie.

 

 

Spławikiem.

 

Czyli najzwyczajniej w świecie uzbroić się w cierpliwość? :D

 

Tak ;) Zmierzyłbym za tydzień, jeśli się nie zmieni, to można się ewentualnie zastanawiać nad dodaniem nowych drożdży, odfermentowanie w okolicy 60% jest dość niskie - choć nie niemożliwe.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, amigos napisał:

Hej,  dwie warki z brewkitu coopersa, pilsner i lager golden, słód 1,7kg bruntal, temp fermentacji 16-18st jutro mija 3tyg i jeszcze zabulgota raz na 5min, przelewac na cichą czy jeszcze zostawić ?

Podnieś temp. na 3 -4 dni o butelkuj

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

18 godzin temu, punix napisał:

 

Jesteś pewien, że dofermentowało już? 5% alkoholu z 14,7blg to jakieś 6blg końcowe i odfermentowanie na poziomie 60% - raczej niskie.

A wcześniej tych linii nie było? Wygląda mi to na odbarwienia na fermentorze, też mam podobne na niektórych wiadrach.

Dzisiaj sie przekonamy czy dofermentowalo. Za niedługo będę mierzył gęstość. 

Co do tych kresek to bardzo możliwe że odbarwienia, wcześniej ich nie miałem. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mam pytanie odnośnie hop spidera. Mam nadzieję że dzieł odpowiedni. 

Szykuje się do pierwszej warki chmielonej na zimno. Pod wpływem internetów nabyłem dwa takie cudeńka HTB1E6dNRXXXXXaNapXXq6xXFXXXS.jpg_640x640Q90.jpg_.webp

Wymiary 22cm wysokości 5 cm średnica. 

Czy dobrym pomysłem jest zapakowanie po 30g chmielu do każdego i zatopienie tego pod koniec cichej? Chmiel w granulacie. 

Gdzieś w na YouTube widziałem że trzeba te wieczko przerobić bo za duże ponoć te otworki bo siatka ma 300 mikronów. 

Czy mogę je po prostu zalutowac? Cyna chyba nie jest szkodliwa? 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Na cichą bym nie polecał, dość dużo zakamarków no i same oczka trudne do domycia, można zakazić. Lepiej worek, który można wygotować, jeżeli nie możesz wrzucić luzem.

A jak już, czy na cichą, czy podczas gotowania zawieś go tak, by góra wysrawała, wtedy fziurki mie przeszkadzają. No i 60g w granulacie wejdzie spokojnie do jednego.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Chmiel mogę wrzucić luzem tylko boję się potem słynnego gaszingu, że nie wyłowię wszystkich farfoclów. Czy rajstop na końcu wężyka do dekantowania faktycznie się sprawdza? Nie zatyka się to przy przelewaniu? Boję się trochę że trzeba będzie to płukać z 5 razy przy 20l zlewanych. No i jak z wymieszaniem surowca do refermentacji? Jak leci ciurem to sie ładnie miesza, a jak będzie ino kapać to się rozmiesza dokładnie? 

Edytowane przez kris2682
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Odnośnie tej warki, gdzie do jednego wiadra będę zadawał gęstwę po wb-06.

Dziś znalazłem ostatnią butelkę Milkshake Ipa Mango, którą warzyłem w lipcu (smaczna jak na początku), i tak naszła mnie myśl by do wiadra dodać pulpę w trzecim dniu burzliwej. Laktozę bym gotował z wodą i dodał do wiadra. Chmiel tylko na zimno. Będzie to pijalne, ktoś warzył pszenicę z mango?

 

Edyta: jeśli wb-06 nie bardzo się nadają (choć wydaje mi się, że banan dobrze będzie korelował z mango) to mam jeszcze suchary us-05.

Edytowane przez smola
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

21 minut temu, kris2682 napisał:

Chmiel mogę wrzucić luzem tylko boję się potem słynnego gaszingu, że nie wyłowię wszystkich farfoclów. Czy rajstop na końcu wężyka do dekantowania faktycznie się sprawdza? Nie zatyka się to przy przelewaniu? Boję się trochę że trzeba będzie to płukać z 5 razy przy 20l zlewanych. No i jak z wymieszaniem surowca do refermentacji? Jak leci ciurem to sie ładnie miesza, a jak będzie ino kapać to się rozmiesza dokładnie? 

 

Druciak na wlot wężyka, rajstopa na wylot i raczej nie sądzę, żeby nawet raz się zatkało.

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Chmiel mogę wrzucić luzem tylko boję się potem słynnego gaszingu, że nie wyłowię wszystkich farfoclów. Czy rajstop na końcu wężyka do dekantowania faktycznie się sprawdza? Nie zatyka się to przy przelewaniu? Boję się trochę że trzeba będzie to płukać z 5 razy przy 20l zlewanych. No i jak z wymieszaniem surowca do refermentacji? Jak leci ciurem to sie ładnie miesza, a jak będzie ino kapać to się rozmiesza dokładnie? 
Masz możliwość schłodzenia do 0C? Jeśli tak to opadnie wszystko na dno. Rajstopa lub skarpeta starczy.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mam pytanie odnośnie hop spidera. Mam nadzieję że dzieł odpowiedni. 
Szykuje się do pierwszej warki chmielonej na zimno. Pod wpływem internetów nabyłem dwa takie cudeńka HTB1E6dNRXXXXXaNapXXq6xXFXXXS.jpg_640x640Q90.jpg_.webp
Wymiary 22cm wysokości 5 cm średnica. 
Czy dobrym pomysłem jest zapakowanie po 30g chmielu do każdego i zatopienie tego pod koniec cichej? Chmiel w granulacie. 
Gdzieś w na YouTube widziałem że trzeba te wieczko przerobić bo za duże ponoć te otworki bo siatka ma 300 mikronów. 
Czy mogę je po prostu zalutowac? Cyna chyba nie jest szkodliwa? 
Śmiało możesz chmielić w tym - do tego to zostało stworzone. Nie musisz nic robić z tymi dziurkami na górze, chmiel po kontakcie z piwem szybko zwiększa objętość i oblepia to wieczko. Sam chmielę na zimno takim i w kegu nawet i jest OK. Myję w zmywarce, przed wrzuceniem do piwa moczę w starsanie - żadnych infekcji z tego tytułu.

Wysłane z mojego SM-G950F przy użyciu Tapatalka

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Na cold crashu trzymam minimum 48h, licząc od uzyskania temperatury 2°C, a najlepiej ze 4 dni. Butelkuję od razu po wyjęciu z lodówki, temp. nie podnoszę. Cukier liczę dla najwyższej temp. w której piwo piwo stało po zakończonej fermentacji min. 24h.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Właśnie jestem po przelaniu na cichą, Coopers pilsner super piwo w smaku i czuć lekką goryczkę balingometr wskazał zielone pole czyli gotowe, drugi Coopers Lager Golden też gotowy ale czuć go dużo bardziej drożdżami jak pilsnera i jakby więcej drożdży sie namnożyło hmmm oba nastawy stały cały czas obok siebie 3tyg z taką samą temperaturą otoczenia, co mam teraz zrobić na cichej żeby zredukować posmak drożdży ? wynieść gdzieś w chłodne miejsce ? Piwa nie są jeszcze sklarowane. Dodam że po przelaniu na cichą Lager Golden zaczął dalej bulgotać, czyżby drożdze jeszcze nie dokończyły pracy hmmm ewidentnie czuć drożdże i w smaku to samo.

Edytowane przez amigos
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mam pytanie, planuje rozlew Saison'na. Drożdże be-134, już przejadły wszystko do 1blg (od 3 dni nie schodzi niżej) aktualnie to 12 dzień fermentacji. I nie schodzi niżej. Fermentowaly w 21 stopniach. Jest sens wystawić to na balkon do 2-3 stopni? Czy rozlewać jutro normalnie? Chcę aby piwo miało trochę mniej posmaku drożdżowego.

 

 

 

 

 

 

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.