Skocz do zawartości

Dla poczatkujacych - czuję się całkowicie zagubiony


gawo74

Rekomendowane odpowiedzi

4 minuty temu, smola napisał:

 

Nie żebym skąpił, ale czy nie naprodukują czegoś zbędnego? Paczek mam 5, jednak jeśli dadzą radę dwie i nic złego się nie stanie, to po co przepłacać ?

Nie słyszałem o dodawania drożdży w ilości 2g/l brzeczki

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

5 minut temu, anteks napisał:

Nie słyszałem o dodawania drożdży w ilości 2g/l brzeczki

A jednak producent podaje:

Cytat

80 do 120 g/hl dla zadawania w 12 – 15°C (53-59°F).
Zwiększyć dawkę przy zadawaniu poniżej 12°C (53°F), aż do 200 - 300 g/hl w temp. 9°C (48°F)

Dla bezpieczeństwa dam trzy paczki ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

22 godziny temu, x1d napisał:

Nie ma co się bać płynnych drożdży, a taka mała warka to trochę jak starter dla nich. Zbierz gęstwę po niej i będziesz miał świetne drożdże do następnej.

 

19 godzin temu, Gawron napisał:

Do startera nie potrzebujesz mieszadła, ani kolby. Wystarczy zwykły słoik. Nawet się nie zastanawiaj, bo płynne drożdże są łatwiejsze w obsłudze i pewniejsze niż suche. 

Kusząca perspektywa - seria piw angielskich na kolejnych pokoleniach gęstwy: Bitter, Pale Ale, IPA, Mild, Porter... Przekonaliście mnie, chyba jednak skuszę się na płynne. W końcu ok. 25 zł za fiolkę FM to nie jakieś koszmarne pieniądze, a już przy 3 warkach na gęstwie wychodzi taniej niż na sucharach. W dodatku przy obecnych temperaturach wysyłka płynnych drożdży jest bardziej bezpieczna. Problem w tym, że mam w lodówce kilka saszetek różnych suchych drożdży, które kupiłem z myślą o kolejnych warkach. Jak wkręcę się w płynne, to suchary staną się bezużyteczne...

Edytowane przez Adi_86
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 godziny temu, Adi_86 napisał:

Jak wkręcę się w płynne, to suchary staną się bezużyteczne...

Wielką zaletą płynnych jest to, że przygotowuję je przed warzeniem i mam pewność, że ruszą w piwie. Jak robię starter, to od razu widzę w jakiej są kondycji i wiem, że mogę warzyć piwo. Raz się nadziałem z suchymi, bo brzeczka już w fermentorze, ja uwadniam, a drożdże trupy. Ruszyło po dwóch dniach, ale było nieciekawie. Z płynnymi też miałem przygodą, bo zamiast ładnej gęstwy w paczce  miałem po prostu szarą wodę i nadawało się to tylko do wylania. Wrzuciłem na starter i nic nie ruszuło, ale przynajmniej nie warzyłem piwa na drugi dzień, więc oszczędziłem surowce i czas.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach



Jak wkręcę się w płynne, to suchary staną się bezużyteczne...


Jak już się z nimi oswoisz, to polecam następny krok - bank drożdżowy. Z jednej saszetki robisz 5-6 depozytów (wychodzi taniej niż suchary). A raz zdeponowane drożdże, teoretycznie możesz propagować w nieskończoność.

Gorąco polecam artykuł:

https://www.piwo.org/forums/topic/29225-bank-dro%C5%BCd%C5%BCy-piwowarskich-rewizja-po-latach/

Wysłane z mojego SM-G950F przy użyciu Tapatalka

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

35 minut temu, ads napisał:

Czy gęstwa po świątecznym z przyprawami nada się do RISa? Smaki przypraw nie przejdą?

 

Przyprawy dodawałeś do gotowania, czy podczas fermentacji?

Jeśli podczas gotowania, to nie powinno nic przejść, w drugim przypadku przynajmniej przepłukałbym gęstwę (albo poszukał innej).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, punix napisał:

 

Przyprawy dodawałeś do gotowania, czy podczas fermentacji?

Jeśli podczas gotowania, to nie powinno nic przejść, w drugim przypadku przynajmniej przepłukałbym gęstwę (albo poszukał innej).

Jeszcze nie dodawałem ? Układam plan warzenia na najbliższy miesiąc i wychodzi mi, że RIS dostanie drożdże po świątecznym.

Dzięki za radę.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Hej! Mam mały problem z zapachem piwa w trakcie cichej fermentacji. Robię milk stouta. Początkowo 13 blg, w tym 800g laktozy. Drożdże Lallemand (Danstar) Windsor British Style. Na burzliwej stało 14 dni i zleciało tylko do 8 BLG. Przelałem na cichą i chyba zrobiłem to nieumiejętnie. Nie udało mi się wyeliminować bąbelków powietrza z wężyka igielitowego podczas przelewania i boję się, że się mocno napowietrzyło. Teraz piwo stoi 5 dzień i rurka z powrotem bulka jak szalona (na pewno dodatkowo pomogło przeniesienie do wyższej temperatury, bo wcześniej fermentowane w piwnicy, teraz w mieszkaniu w 22 st C).

 

Niestety dziś poczułem zapach mokrej ściery. Otworzyłem fermentor na chwilę i aromat ściery i lisa był uderzający. Nic jeszcze nie robiłem, nie chcę dalej zepsuć, ale boję się że całość jest już bezpowrotnie stracona i będzie do wylania. Martwię się niepotrzebnie i ten zapach minie, czy faktycznie taki objaw jest alarmujący i nic nie da się zrobić?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

10 minut temu, otwieraczdopiwa napisał:

Hej! Mam mały problem z zapachem piwa w trakcie cichej fermentacji. Robię milk stouta. Początkowo 13 blg, w tym 800g laktozy. Drożdże Lallemand (Danstar) Windsor British Style. Na burzliwej stało 14 dni i zleciało tylko do 8 BLG. Przelałem na cichą i chyba zrobiłem to nieumiejętnie. Nie udało mi się wyeliminować bąbelków powietrza z wężyka igielitowego podczas przelewania i boję się, że się mocno napowietrzyło. Teraz piwo stoi 5 dzień i rurka z powrotem bulka jak szalona (na pewno dodatkowo pomogło przeniesienie do wyższej temperatury, bo wcześniej fermentowane w piwnicy, teraz w mieszkaniu w 22 st C).

 

Niestety dziś poczułem zapach mokrej ściery. Otworzyłem fermentor na chwilę i aromat ściery i lisa był uderzający. Nic jeszcze nie robiłem, nie chcę dalej zepsuć, ale boję się że całość jest już bezpowrotnie stracona i będzie do wylania. Martwię się niepotrzebnie i ten zapach minie, czy faktycznie taki objaw jest alarmujący i nic nie da się zrobić?

Już samo to, że piwo zeszło tylko do 8BLG jest niepokojące, zamiast przelewać na cichą i dopiero przenosić do mieszkania, trzeba było od razu przenieść.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeżeli tak mało odfermentowało błędem było przelewanie, co do zapachu - zazwyczaj te wydzielane przy fermentacji nijak się mają do gotowego piwa, ale akurat z takimi jak wymieniasz się nie spotkałem, więc się nie wypowiem. Na pewno warto poczekać do końca fermentacji, który ustalisz przez sprawdzenie czy BLG się ustabilizowało.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Po tych 14 dniach nie było już żadnych widocznych oznak fermentacji od kilku dni. Nie otwierałem w trakcie burzliwej nie chcąc zwiększać ryzyka infekcji, w związku z czym nie umiem powiedzieć jak zmieniało się BLG. Gęstość sprawdziłem tylko raz, tuż przed przelaniem.

 

Przed chwilą przeczytałem poradnik PSPD o cechach sensorycznych wad piwa. Korzystając z tej nomenklatury mogę określić ten zapach jako trochę walący kanałem, a trochę walący siarkowodorem. Nie umiem jeszcze rozpoznać tego precyzyjniej. Poza zapachem nie widzę żadnych niepokojących cech wskazujących np na infekcję.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

24 minuty temu, otwieraczdopiwa napisał:

Po tych 14 dniach nie było już żadnych widocznych oznak fermentacji od kilku dni. Nie otwierałem w trakcie burzliwej nie chcąc zwiększać ryzyka infekcji, w związku z czym nie umiem powiedzieć jak zmieniało się BLG. Gęstość sprawdziłem tylko raz, tuż przed przelaniem.

 

Przed chwilą przeczytałem poradnik PSPD o cechach sensorycznych wad piwa. Korzystając z tej nomenklatury mogę określić ten zapach jako trochę walący kanałem, a trochę walący siarkowodorem. Nie umiem jeszcze rozpoznać tego precyzyjniej. Poza zapachem nie widzę żadnych niepokojących cech wskazujących np na infekcję.

Siara normalna. Szambo nie. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przymierzam się do milkstouta na bazie ekstraktów z częściowym zacieraniem i chciałbym dodać do niego prażonych płatków owsianych. Płatki błyskawiczne około 650 do 700 g. W jakiej ilości słodu pilzneńskiego je zacierać, by to zrobić dobrze i nie mieć problemów z wysładzaniem, 1,5kg wystarczy?

 

Edit: znalazłem,

Cytat

przyjmuje się że 50/50 to największa proporcja niesłodowanego do słodowanego. 

 

W arkuszu PPPP jest wiersz: "podaj ile brzeczki gorącej chcesz uzyskać", czy to chodzi o ilość już gotowej brzeczki do zadania drożdży, po gotowaniu?Przechwytywanie.JPG.ecb78dc3992db0b5f8028c2d21d15354.JPG

Edytowane przez smola
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 godziny temu, smola napisał:

Przymierzam się do milkstouta na bazie ekstraktów z częściowym zacieraniem i chciałbym dodać do niego prażonych płatków owsianych. Płatki błyskawiczne około 650 do 700 g. W jakiej ilości słodu pilzneńskiego je zacierać, by to zrobić dobrze i nie mieć problemów z wysładzaniem, 1,5kg wystarczy?

Tak. Wystarczy 1,5kg. Jak robisz partial mash to ja bym użył worka Biab i wtedy nie będzie problemu z wysładzaniem. Co daje prażenie płatków owsianych? 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 Witam. Panowie się zabieram za pierwszą pszenicę jak to mówią jak sójka za morze ;D temat już dograny z tym że nurtują mnie drożdże. Bo mam od znajomego  Fruit Blanche G1 Gozdawa a wiadomo że pszenicę robią drożdże. Ktoś używał tychże drożdży jakieś przemyślenia. Bo jasne jest że lepiej płynne ale nigdy ich nie używałem jest z tym trochę zabawy a nie mam warunków ani sprzętu do tego. Prędzej bym zapytał czy są one na poziomie WB 06 czy od nich odstają. 

 

Miałbym jeszcze dostęp do drożdży Munich Classic (hefeweizen) - Lallemand.

 

Pozdrawiam

Edytowane przez Mszewski
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cześć,

 

przymierzam się do miodowego z tej receptury: http://domowybrowarmole.blogspot.com/2012/12/piwo-miodowe.html

Tylko mam zagwozdkę... czy Caramunicha ma być 0,07kg czy 0,7kg? Według autora BLG początkowe wyniosło 15, więc skłaniam się ku 0,7kg. Z drugiej strony nie znam za bardzo tego słodu i nie chciałbym zrobić głupiego błędu. Czy ktoś może doradzić?

 

 

14 godzin temu, Mszewski napisał:

Bo jasne jest że lepiej płynne ale nigdy ich nie używałem jest z tym trochę zabawy a nie mam warunków ani sprzętu do tego.

Ja startem robię w zwykłym słoiku zakrytym folią aluminiową i tylko 2-3 razy dziennie nim pobujam, żeby natlenić. Do tej pory działa bardzo dobrze i nie potrzeba sprzętu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, tortoise napisał:

BLG początkowe wyniosło 15, więc skłaniam się ku 0,7kg.

Też skłaniałbym się ku 0,7, suma słodów 2,8kg + 2kg miodu wygląda bardziej realnie, do tego inne słody w recepturze wypisane są wg mas, więc logicznie byłoby 0,7. Ten słód ma podbić kolor i słodką "miodowość", jak mniemam. Też się przymierzam do tego piwa, chcę jednak użyć tam słodu żytniego.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wiem że już było. Przeczytałem 200 stron tego wątku. 

Nadal nie wiem. 

Chodzi o refermentacji. Kalkulator brewness, temperatura piwa? 

Jaką tu trzeba wpisać? Czy obecną piwa, w jakiej piwo będzie refermentowac, temperature fermentacji? Tylko która bo najpierw było 18stopni na koniec burzliwej podniosłem do 19. Na cichej obniżyłem do 17.

Pomóżcie bo się pogubiłem. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.