Skocz do zawartości

Dla poczatkujacych - czuję się całkowicie zagubiony


gawo74

Rekomendowane odpowiedzi

Belgijskie Pale Ale 12 z BA według receptury 1 tydzień burzliwej i 2 tygodnie na cichej fermentacji.

Obecnie minął już tydzień cichej i od 3 dni nie zmienia się BLG, które wynosi 4,5.

Czy da się pobudzić jakoś te drożdże, np. podnieść temp.? Czy rozlewać?

Drożdże Safbrew S-33

Edytowane przez Krucy
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, Krucy napisał:

Obecnie minął już tydzień cichej i od 3 dni nie zmienia się BLG, które wynosi 4,5.

A ile było po burzliwej? W jakiej temperaturze była burzliwa, a ile jest °C obecnie?

Edytowane przez korzen16
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Troszkę za mało zeszły. S-33 mają średnie odfermentowanie i oczekiwałbym od nich tak koło 4°Blg. Ale one ponoć tak mają. Jeszcze pytanie jak zacierałeś czy nie na słodko, albo użyłeś ekstraktów - one są też zacierane na słodko - w takim przypadku ten ekstrakt końcowy będzie w miarę normalny.

Podniesienie temperatury już nic nie zmieni. Być może za szybko przelałeś na cichą i zatrzymałeś drożdże, które mogą już pracy nie podjąć, a może tyle było do przejedzenia. Poczekaj jeszcze z tydzień (to tak asekuracyjnie), butelkuj i obserwuj co się będzie działo.

 

Edytowane przez korzen16
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 10.10.2019 o 15:37, m_kania napisał:

czy mogę butelkować do takich butelek?

 

Czy zakręcane będą nieszczelne i nie ma sensu?

Utleni Ci się w tym bardzo szybko. Nie wspominając o aromacie skunksa wynikającym z przezroczystości. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tutaj w opisie:

https://www.wiki.piwo.org/Miarka_do_cukru/glukozy

Odpowiednik wagi dla butelki 0.5l to 4g. Problem w tym, że po rozsypaniu do butelek pozostało mi 100g glukozy z 200 :|

Według receptury 150g na 20 litrów. Czyli wychodzi, że na jedną butelkę mam wsypać 3,75g. Rozsypac to jeszcze 50g na 39 butelek czyli powiedzmy po pół najmniejszej miareczki?

Piwo (Belgijskie ALE) już rozlane przed chwilą do butelek ale wszystkie z zamknięciem patentowym, także bez problemu by można to było zrobić. 

image.png.1703ca8a3d96c893254e1cfc9615732e.png

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie polecam ogólnie tych miarek, ważyłem waga jubilerska to wcale nie oddają prawdziwych wartości, bo za każdym razem inaczej nabierzesz. Lepiej robić syropy. 

Ale jeśli jesteś w takiej sytuacji, to można zaryzykowac i dodać po tym g na butelkę jak sie uda.

Chociaż osobiście wolałbym zostawić dłużej w piwnicy. 

Ja powyżej 3.5g nie sypie nigdy, a czasem te 3.5g i tak dla mnie za dużo, choć czasem więcej nawet kalkulatory mówią. 

Zależy od preferencji. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Faktycznie jakaś lipa z tej miarki. Dałem po 3/4 najmniejszej miareczki a i tak pozostało jeszcze z 75g w opakowaniu. Musiałem szybko korkować bo szybko podnosiła się piana i kipiało :| Myślę, że będzie dobrze. Czy po zakapslowaniu, zamknięciu miesza się piwo w butelce przez potrząsanie, obkręcanie dla lepszego rozpuszczenia glukozy?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Sama sie rozpuści, zostaw na 2-3 dni w cieplejszym miejscu żeby drożdże zezarly większość, a później do piwnicy i zapomnij na conajmniej miesiąc. 

W czasie oczekiwania aż dojrzeje dobrze już planować kolejną warkę - jedna dojrzewa, a wcześniejszą można próbować, w 3 można zastosować lekką modyfikacje typu więcej/mniej glukozy, jw pisałem - zależy komu jaka ilość gazu odpowiada. 

/Edit. 

I oczywiście czym więcej sie posiada, tym mniej korci zaglądanie, wyznacza sie 14/14 dni i nie zwraca sie uwagi nawet czy bulka czy nie hehe 

Edytowane przez Gruby.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

13 minut temu, amigos napisał:

Hej, jutro zamierzam już rozlewać do butelek i mam pytanie czy jedna pastylka DIY Coopers na jedno piwo 0,5l bedzie ok ? a ile na butelke 0,33 ( bączka) ?

 

Ogólnie jest przyjęte jedna pastylka na 0,5l i pół pastylki na 0,33l. Daje ona dosyć mocno nagazowane piwo. Stopień nagazowania zależy jednak od stylu i gustu piwowara. Osobiście wolę mniej nagazowane piwa.

Miarka u mnie też się nie sprawdziła. Piwa wychodziły losowo nagazowane. Od dawna odmierzam dawkę cukru i rozpuszczam w całości. Daje to najlepsze efekty. Dla mocniej nagazowanych styli czasami wrzucam pastylki

Edytowane przez Grzegorz Żukowski
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przemyślenia odnośnie wysładzania. Pierwszą warkę wysladzałem totalnie niezgodnie ze sztuką, mieszałem cały czas młóto podczas zlewania przez oplot i to dość ostro i wyszło moim zdaniem lepsze niż moja druga warka, którą robiłem praktycznie identycznie, lecz już wysładzając na raty 3 razy nie wzburzając młóta. Co tutaj mogło wpłynąć na jakość? Dodatkowo czy zostawiacie piwo na dłużej niż 2 tygodnie leżące na cieście drożdżowym czy obligatoryjnie przelewacie na cichą po takim czasie?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Też sklejam takie urządzonko, gdzie będzie mieszadło chodziło ciągle - nawet przy wysladzaniu, mam nadzieję na lepsze wypłukiwanie resztek oraz lepsza wydajność niż wysladzanie kanalikami. Co z tego wyjdzie? Zobaczymy jakoś w grudniu, dopiero idą części z chin hehe. 

 

Co do zlewania lepiej zlać, zawsze będzie klarowniejsze bo za pierwszym zlaniem i tak dużo ściągnie sie osadu, a za drugim(przed rozlewem) jest go już o wiele mniej. Co znów przekłada sie na smak w butelce, nie przejdzie aż tak drożdżami. 

Edytowane przez Gruby.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

39 minut temu, sobieslaw napisał:

Przemyślenia odnośnie wysładzania. Pierwszą warkę wysladzałem totalnie niezgodnie ze sztuką, mieszałem cały czas młóto podczas zlewania przez oplot i to dość ostro i wyszło moim zdaniem lepsze niż moja druga warka, którą robiłem praktycznie identycznie, lecz już wysładzając na raty 3 razy nie wzburzając młóta. Co tutaj mogło wpłynąć na jakość? D

Inne aspekty takie jak fermentacja, receptura, itd. Wysładzanie to jest detal nie mający praktycznie na nic wpływu, poza paroma skrajnymi przypadkami jak, np. wypłukanie garbników przy wysładzaniu do oporu.

 

39 minut temu, sobieslaw napisał:

Dodatkowo czy zostawiacie piwo na dłużej niż 2 tygodnie leżące na cieście drożdżowym czy obligatoryjnie przelewacie na cichą po takim czasie?

Nie zdarza mi się trzymać krócej niż 2 tygodnie. Miesiąc, półtora bez problemu. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

5 minut temu, sobieslaw napisał:

Ok, dzięki. To dlaczego wysładzanie jest tak szeroko opisywane, żeby nie wzburzać młóta, czekać kilkanaście minut, aż się ułoży, itd.? Czy faktycznie np. BIAB jest nie tylko szybsze, ale też nie zmienia nic, jeśli chodzi o jakość?

To jest raczej kwestia wydajność vs czas pracy. Wysładzanie ma na celu wypłukanie możliwie jak największej ilości cukrów, ale bywa czasochłonne. BIAB z kolei z założenia ma być szybkie i proste, ale sporo cukrów pozostawia w młócie i o ile dodatkowe pół kilograma słodu nie zrujnuje portfela, to trzeba te straty uwzględnić przy obliczeniach. Istotniejsze wydaje mi się poznanie stosowanych przez siebie procesów na tyle, aby ich parametry były w miarę stałe i móc z sensowną dokładnością dobrać masę zasypu do oczekiwanego ekstraktu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.