Skocz do zawartości

Dla poczatkujacych - czuję się całkowicie zagubiony


gawo74

Rekomendowane odpowiedzi

16 godzin temu, miczab napisał:

To gęstwa FM54 po IPA 14blg, po 24h w lodówce. Drożdże dojadły do 3,5 w temp. utrzymywanej ok. 18 stopni, ostatnie dwa dni w 22. Nie widać wyraźnych warstw mimo, że kilka razy wstrząsałem. Mogę założyć, że jest OK i zadać jutro do kolejnego piwa? Pierwszy zbiór, więc wolę się upewnić. Zapach OK - wyraźnie drożdżowy. Chyba coś tam się zaczęło jeszcze dziać po napowietrzeniu. 

fm54.jpg

 

Jak po pierwszym uzyciu to przed zadaniem odlej tylko piwo z gory i zadawaj w calosci.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam wszystkich .Jestem świerzak :) Pełen nadziei , obaw ,oczekiwań itp.

Gdzieś musiałem się przywitać ,padło na ten temat .

Obecnie ,dokładnie w tej chwili coś tam grzeje się w kociołku ,oczywiście produkty do zrobienia swojego pierwszego piwa .

Na razie oczekiwań wielkich nie mam .Pozdrawiam 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Po pierwsze witam wszystkich forumowiczów! Jestem całkowicie całkowicie świeży w temacie produkcji piwa. Zrobiłem już swoją pierwszą warkę z brewkitu i wszystko niby ładnie wyszło, jeszcze teoretycznie piwo powinno poleżeć, ale nie wytrzymałem i otworzyłem sobie już pierwszą butelkę. Smak w porządku choć trochę płaski. W międzyczasie kupiłem sobie multimierz i postanowiłem sprawdzić ile woltów ma. Ku mojemu zdziwieniu wyszło 0%?. To w ogóle możliwe?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Procent wyliczasz dzieląc różnicę gęstości początkowej i końcowej przez 1,938. Ewentualnie dodajesz 0,4% jako korektę cukru dodanego do refermentacji

Edytowane przez Grzegorz Żukowski
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

15 minut temu, prostownik napisał:

czy to nie zepsuje tego piwa w żaden sposób

Nie.

Osad z chmielu może utrudnić / uniemożliwić otwieranie - nalewanie - konsumpcję, ale jesli dobrze czytam nie chmieliłeś piwa podczas leżakowania, więc to nie to.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

14 minutes ago, prostownik said:

Ok, teraz wszystko jasne! Zauważyłem jeszcze, że w każdej butelce mam osad (pewnie z drożdży bo nie filtrowałem tego na żadnym etapie) pytanie jest takie: czy to nie zepsuje tego piwa w żaden sposób?

 

Nie, to zupełnie normalne. Drożdży nie filtruje się, tylko przed rozlewem dajesz piwo do zimnego, najlepiej ok 0C. Piwo ładnie się wyklaruje. Drożdże i tak będą, ale mniej. Staraj się nie wstrząsać butelką przed kuflowaniem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 11.04.2019 o 14:54, Gruby. napisał:

Nie chce zakładać nowego tematu, więc tu zapytam.

 

Mam trochę butelek od Grolsch'a i skrzynki od Lecha/Tyskie i za żadne skarby nie mogę wcisnąć całej skrzynki butelek, ponieważ rozpychają ścianki i nie ma szans by włożyć w każdą szczelinę butelkę - znacie jakieś skrzynki z szerszymi 'dziurami' na butelkę?

Butelki patentowe, które kupiłem normalnie wchodzą w skrzynkę od Lecha, a te takie oporne!

 

Ponawiam pytanie.

 

Plus mam takie jedno małe kolejne pytanko.. Bo szukam szukam i wszedzie wyskakuja mi przeliczcanie i kalkulatory z BLG na SG - A jak sie nazywa konkretnie urzadzenie do mierzenia SG, czy jest takie w ogóle? Pomijajac spławiki, bo patrząc na zdjecia wydaje mi sie lekko małe kreski na skali - czy da sie jakoś normalnie odczytać wyniki? Jak mam aktualnie problem z odczytaniem BLG? 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

46 minut temu, Gruby. napisał:

Plus mam takie jedno małe kolejne pytanko.. Bo szukam szukam i wszedzie wyskakuja mi przeliczcanie i kalkulatory z BLG na SG - A jak sie nazywa konkretnie urzadzenie do mierzenia SG, czy jest takie w ogóle? Pomijajac spławiki, bo patrząc na zdjecia wydaje mi sie lekko małe kreski na skali - czy da sie jakoś normalnie odczytać wyniki? Jak mam aktualnie problem z odczytaniem BLG? 

Tak samo, a jedynie jest wyskalowane w innych jednostkach. Tak jak termometr może pokazywać w stopniach Celsjusza, Fahrenheita lub Kelvina i nazywa się termometr tak samo jest z tutaj. U mnie zarówno spławik jak i refraktometr mają podwójna skalę, a z odczytem i w jednym i drugim nie ma problemu.

Pozdrawiam

Rafał

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam,

drożdże płynne Fermentum Mobile 25, chciałem zrobić starter, ale zapomniałem zamówić suchego ekstraktu ? podjechałem więc do sklepu, ale mieli tylko „Polepszacz do piwa” z Gozdawy, w skład którego wchodzi 50% glukozy krystalicznej i 50% suchego ekstraktu słodowego. Próbować z tego robić? Czy dać sobie spokój i lać bezpośrednio do brzeczki. Dodam jedynie że drożdże były ważne do końca lutego.

 

pozdro

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Spróbowałbym zrobić z tego lekki starter. Najlepiej zagotuj razem z pewną ilością drożdży piekarskich. Jeżeli będą drożdże miały mało pożywki z polepszacza, to zjedzą martwe piekarskie.

Najlepiej byłoby zatrzeć trochę słodu. Nie musisz bardzo wysładzać, tylko przelać przez sitko

Edytowane przez Grzegorz Żukowski
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cze.

zrobiłem przed kilkoma dniami pewną próbe ,przed swoją pierwszą warką .Ale o tym za chwile.

------

Zakupiłem brewkit ,kilka dodatków do swojego pierwszego piwa ale postanowiłem coś poćwiczyć przed pierwszą warką .

Niestety pierwszy brewkit zamówiłem nie czytając forum....

Dopiero po fakcie zakupu zaczołem szukać info o brewkitach które warto wziąć na początek przygody i okazało się że zakupiłem trochę niefortunnie .

W żadnym wypadku nie chce pisać nic złego o tym produkcie ale szukając po necie informacji jak udało się piwo z tego brewkita znalazłem tylko 

niezachęcające opisy ludzi .Znalazłem też czyjeś zapytania o ten produkt i otrzymał tam opowiedzi w stylu iż należy robić piwo z czegoś innego .

Tym brewkitem jest Gozdawa Pszeniczne .

Jeśli już kupiłem co mogę zrobić aby nie być zawiedzionym na samym starcie ?

Co mam poza samym brewkitem . 

Mam jeszcze ekstrakt słodowy jasny 1,7l  z tej samej firmy .

Kilogram erytrolu ,na dosładzanie ,cukier nie podlegający fermentacji .Tu nadmienię iż lubie aby w piwie było zachowane w odpowiednim poziomie odczucie słodkości , nie tyle co po dolanym soku malinowym ale rozumiecie mnie ,nie przepadam za wytrawnymi piwami .

Chmiel 100G Lubelski .;) już teraz 75gram chmielu bo wspomniałem iż przeprowadziłem doświadczenie ale nie wyjaśniłem iż miało ono na celu sprawdzenia tego chmielu i tu był pierwszy szok .

Czułem w kościach że z tym chmieleniem to trzeba sprawdzić cos .Oczywiście chodziło o to iż chciałem swoje pierwsze piwo dochmielić.

W tym celu uwarzyłem zwykły podpiwek w 5 l wody ,cukier i około 25g lubelskiego chmielu na 10min gotowania .

Po ostudzeniu tej "brzeczki" łyknołem małą łyżeczke płynu .I tu szok .

--------

Szok .

---------

Teraz już coś wiem ale wtedy to był szok.

Pierwsze sekunda miły słodowy słodki mocno smak ,oczywiste ale w drugiej sekundzie atak goryczy tak silnej że przez najbliższe 30 minut myślałem o wylaniu tej mikstury .

Nie wylałem i słusznie .Dałem drożdze zwykle piekarnicze w ilości 5g ,fermentacja szła OK .Dziś przecedziłem ten płyn i rozlałem do butelek ,4 dzień .

Ale nie do szkla tylko do butelek po koli plastikowych żeby kontrolować ciśnienie . 

Ale to co mnie w tym doświadczeniu interesowało najbardziej to nachmielenie .

Wiec po 4 dniach poziom goryczki spadł bardzo ,to co było nieznośne w swierzo wystudzonej "brzecce " teraz jest na poziomie średnim !

Nie wiem czy z tego mojego chmielenia podpiwka wyjdzie coś pijalnego ale przynajmniej mam jakieś zaczepienie co do chmielenia tym Lubelskim chmielem .-----

Teraz ,co zrobić aby z tego brewkita Gozdawa Pszeniczne nie tyle uzyskać super piwko ale takie po prostu pijalne na starcie ,żeby się nie zniechęcić .

Tu przytocze wypowiedzi ludzi co robili piwo z tego :

"Kwaśne ,brak aromatu ,wodniste itp."

Nie znalazłem w niecie zadnej pozytywnej opinii iż udało się z tego brewkita zrobić pijalne piwo.

Normalnie jestem załamany już na samym starcie …..

-----------------------------

Może darować sobie na start ten brewkit i kupić coś sprawdzonego ,a to potraktować jako dodatek do innych warek ?

Czy jednak robić z tego ? 

----------------------------------------------------

Tu wypada napisać iż jestem miłośnikiem piw o klasycznym słodowo chmielowym smaku ,sredniej zawartości alko .

 

 

 

 

Edytowane przez Faramir
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak to się brzydko mówi w moich stronach - z gówna bata nie ukręcisz. Zrób zgodnie z instrukcją pilnując temperatury na dole zalecanego przedziału. Będzie niedobre to zrób następne inne. 

Jak chcesz to kup inny brewkit ale wtedy tego nie dodawaj do innych warek bo po co. Jak jesteś początkującym to możesz też spróbować gotowych receptur na piwa z ekstraktów. 

 

Napisz też jakie piwa lubisz bo klasyczny slodowo chmielowy smak pasuje do wielu gatunków.

 

No i poczytaj forum bo wiele odpowiedzi już padło a jak czegoś nie znajdziesz to zadawaj konkretne pytania. 

 

Powodzenia

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cze.
zrobiłem przed kilkoma dniami pewną próbe ,przed swoją pierwszą warką .Ale o tym za chwile.
------
Zakupiłem brewkit ,kilka dodatków do swojego pierwszego piwa ale postanowiłem coś poćwiczyć przed pierwszą warką .
Niestety pierwszy brewkit zamówiłem nie czytając forum....
Dopiero po fakcie zakupu zaczołem szukać info o brewkitach które warto wziąć na początek przygody i okazało się że zakupiłem trochę niefortunnie .
W żadnym wypadku nie chce pisać nic złego o tym produkcie ale szukając po necie informacji jak udało się piwo z tego brewkita znalazłem tylko 
niezachęcające opisy ludzi .Znalazłem też czyjeś zapytania o ten produkt i otrzymał tam opowiedzi w stylu iż należy robić piwo z czegoś innego .
Tym brewkitem jest Gozdawa Pszeniczne .
Jeśli już kupiłem co mogę zrobić aby nie być zawiedzionym na samym starcie ?
Co mam poza samym brewkitem . 
Mam jeszcze ekstrakt słodowy jasny 1,7l  z tej samej firmy .
Kilogram erytrolu ,na dosładzanie ,cukier nie podlegający fermentacji .Tu nadmienię iż lubie aby w piwie było zachowane w odpowiednim poziomie odczucie słodkości , nie tyle co po dolanym soku malinowym ale rozumiecie mnie ,nie przepadam za wytrawnymi piwami .
Chmiel 100G Lubelski .;) już teraz 75gram chmielu bo wspomniałem iż przeprowadziłem doświadczenie ale nie wyjaśniłem iż miało ono na celu sprawdzenia tego chmielu i tu był pierwszy szok .
Czułem w kościach że z tym chmieleniem to trzeba sprawdzić cos .Oczywiście chodziło o to iż chciałem swoje pierwsze piwo dochmielić.
W tym celu uwarzyłem zwykły podpiwek w 5 l wody ,cukier i około 25g lubelskiego chmielu na 10min gotowania .
Po ostudzeniu tej "brzeczki" łyknołem małą łyżeczke płynu .I tu szok .
--------
Szok .
---------
Teraz już coś wiem ale wtedy to był szok.
Pierwsze sekunda miły słodowy słodki mocno smak ,oczywiste ale w drugiej sekundzie atak goryczy tak silnej że przez najbliższe 30 minut myślałem o wylaniu tej mikstury .
Nie wylałem i słusznie .Dałem drożdze zwykle piekarnicze w ilości 5g ,fermentacja szła OK .Dziś przecedziłem ten płyn i rozlałem do butelek ,4 dzień .
Ale nie do szkla tylko do butelek po koli plastikowych żeby kontrolować ciśnienie . 
Ale to co mnie w tym doświadczeniu interesowało najbardziej to nachmielenie .
Wiec po 4 dniach poziom goryczki spadł bardzo ,to co było nieznośne w swierzo wystudzonej "brzecce " teraz jest na poziomie średnim !
Nie wiem czy z tego mojego chmielenia podpiwka wyjdzie coś pijalnego ale przynajmniej mam jakieś zaczepienie co do chmielenia tym Lubelskim chmielem .-----
Teraz ,co zrobić aby z tego brewkita Gozdawa Pszeniczne nie tyle uzyskać super piwko ale takie po prostu pijalne na starcie ,żeby się nie zniechęcić .
Tu przytocze wypowiedzi ludzi co robili piwo z tego :
"Kwaśne ,brak aromatu ,wodniste itp."
Nie znalazłem w niecie zadnej pozytywnej opinii iż udało się z tego brewkita zrobić pijalne piwo.
Normalnie jestem załamany już na samym starcie …..
-----------------------------
Może darować sobie na start ten brewkit i kupić coś sprawdzonego ,a to potraktować jako dodatek do innych warek ?
Czy jednak robić z tego ? 
----------------------------------------------------
Tu wypada napisać iż jestem miłośnikiem piw o klasycznym słodowo chmielowym smaku ,sredniej zawartości alko .
 
 
 
 
Do pszenicy dajesz ze 20g lubelskiego na 20l. Na 1h gotowania.
Drożdze w pszenicy to najważniejszy składnik piwa plus fermentacja. Fermentacja 18-22C.
Rozcieńcz tak puszki aby było 12blg. Puszki są na 20l ale nie zawsze tyle warto robić.
Rób dezynfekcje fermentora, abyś żadnego syfu nie złapał.

Rób to piwo i się tak nie przejmuj.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

25 minut temu, tangomagic napisał:

 

 

Napisz też jakie piwa lubisz bo klasyczny slodowo chmielowy smak pasuje do wielu gatunków.

 

No i poczytaj forum bo wiele odpowiedzi już padło a jak czegoś nie znajdziesz to zadawaj konkretne pytania. 

 

Powodzenia

No i tu problem bo choć dobrze pamiętam smaki ,aromaty spożywanych piw  to jestem całkowicie zielony w fachowym nazewnictwie styli piw .

Pewnie za jakiś czas się poducze tego .

Może pewną pomocą będzie mój subiektywny opis piwa po prawie 30 latach .Było to na Ślasku prawie 30lat temu ,zajechałem do rodzinki i kupiłem w 

osiedlowym sklepie Tyskie ale takie inne ,miejscowe,w wąskich butelkach .Było to najlepsze piwo jakie piłem .rok około 1991 .

dodam ze znam smaki piw z tamtych czasów  a nawet cofając się do roku 1985.Pamietam smaki lecha ,żywca .Pamietam nawet legendarne Grodziskie .

Wracając do tego co kocham ,lubie w piwie , lubie smak zboża ,chmielu ,z lekka słodkością ,geste odczucie na jezyku i w ustach wywołane odpowiednim nagazowaniem naturalnego piwa .Nie szukam w piwie zadnej egzotyki ,owoców itp. Umiem zrobić świetny kompot z rabarbaru albo z winogron .W piwie tego nie szukam .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

8 minut temu, Faramir napisał:

Nie szukam w piwie zadnej egzotyki ,owoców

To nie spodziewaj się cudów, dużo łatwiej jest zrobić  egzotykę niż dobre jasne piwo ,

klucz to odpowiednie drożdże, fermentacja (temp) i leżakowanie, a przede  wszystkim kwestie sanitarne bo bez odpowiedniej praktyki w tej dziedzinie nie zrobisz takiego piwa, chyba, ze przypadkiem ;) .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

43 minuty temu, INTseed napisał:

Do pszenicy dajesz ze 20g lubelskiego na 20l. Na 1h gotowania.
Drożdze w pszenicy to najważniejszy składnik piwa plus fermentacja. Fermentacja 18-22C.
Rozcieńcz tak puszki aby było 12blg. Puszki są na 20l ale nie zawsze tyle warto robić.
Rób dezynfekcje fermentora, abyś żadnego syfu nie złapał.

Rób to piwo i się tak nie przejmuj.

Heh ,piszesz żeby nie pekać i robić swoje ,w sumie zgadzam się z tym .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

11 minut temu, dziedzicpruski napisał:

To nie spodziewaj się cudów, dużo łatwiej jest zrobić  egzotykę niż dobre jasne piwo ,

klucz to odpowiednie drożdże, fermentacja (temp) i leżakowanie, a przede  wszystkim kwestie sanitarne bo bez odpowiedniej praktyki w tej dziedzinie nie zrobisz takiego piwa, chyba, ze przypadkiem ;) .

Na dziś nie stawiam sobie tak wysoko poprzeczki ,wystarczy jak da siem wypić ,potem będę myślał co dalej ..

------------------------

No nic ,trza zaryzykować i zrobić z tego co mam , tak mysłe żeby trochę zmiejszyc objętość , zrobić z tego powiedzmy ,ten brewkit plus ten ekstrakt słodowy wziaść na 18 litrów no i dochmielić tym nielubianym lubelskim 50gram na goraco 20 minut .

Co do czystości ,okażania to wiem ,mam kupione do tego środki .

W sumie niema co pekać .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No i tu problem bo choć dobrze pamiętam smaki ,aromaty spożywanych piw  to jestem całkowicie zielony w fachowym nazewnictwie styli piw .
Pewnie za jakiś czas się poducze tego .
Może pewną pomocą będzie mój subiektywny opis piwa po prawie 30 latach .Było to na Ślasku prawie 30lat temu ,zajechałem do rodzinki i kupiłem w 
osiedlowym sklepie Tyskie ale takie inne ,miejscowe,w wąskich butelkach .Było to najlepsze piwo jakie piłem .rok około 1991 .
dodam ze znam smaki piw z tamtych czasów  a nawet cofając się do roku 1985.Pamietam smaki lecha ,żywca .Pamietam nawet legendarne Grodziskie .
Wracając do tego co kocham ,lubie w piwie , lubie smak zboża ,chmielu ,z lekka słodkością ,geste odczucie na jezyku i w ustach wywołane odpowiednim nagazowaniem naturalnego piwa .Nie szukam w piwie zadnej egzotyki ,owoców itp. Umiem zrobić świetny kompot z rabarbaru albo z winogron .W piwie tego nie szukam .
Smaki z dawnych lat się zmieniają. Zostaw je w spokoju. To nie tylko smak, zapach, ale i młodość.
Zacznij szukać tych nowych, których w tedy nie było.
Po pierwsze to pójdź na jakąś piwną impreze z piwami rzemieślniczymi.
Drogo wyjdzie ;) Zobacz czy nie masz jakiegoś sklepu u siebie z piwami kraftowymi. Drogo będzie ;)
Wejdź na youtuba i wpisz kopyra piwne style. Zobacz filmiki i kup piwo w tym stylu.
Zrób ipe, stouta, pszenice, portera, risa, witbiera, itp. Coś z tego polubisz na pewno. Lagery, pilsy to wyższa szkoła. Do zrobienia, ale musisz mieć lodówke do fermentacji.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

16 minut temu, INTseed napisał:

Smaki z dawnych lat się zmieniają. Zostaw je w spokoju. To nie tylko smak, zapach, ale i młodość.
Zacznij szukać tych nowych, których w tedy nie było.
Po pierwsze to pójdź na jakąś piwną impreze z piwami rzemieślniczymi.
Drogo wyjdzie ;) Zobacz czy nie masz jakiegoś sklepu u siebie z piwami kraftowymi. Drogo będzie ;)
Wejdź na youtuba i wpisz kopyra piwne style. Zobacz filmiki i kup piwo w tym stylu.
Zrób ipe, stouta, pszenice, portera, risa, witbiera, itp. Coś z tego polubisz na pewno. Lagery, pilsy to wyższa szkoła. Do zrobienia, ale musisz mieć lodówke do fermentacji.

I tu na szczęście nie zdadzam się .Smaki ,aromaty tedobre nie zmieniają się .Dobre smaki sa uniwersalne i trzymaja 1000 lat .Smak mleka od krowy pasionej na lace nie zmienia się .

kiedyś z kims rozmawiałem o smakach z mlodosci i ze produkty psuja siem i wciskal mi ze to ja to tak odczuwam ponieważ stary jestem i już siada mi percepcja …...wyobrażam sobie że kiedyś produkty inaczej smakowały a tymczasem po prostu smak mi siada .

nie piłem zwykłego kompotu z rabarbaru 15 lat ale pare miesięcy temu zrobiłem .I co ? Był dokładnie taki sam jak z przed 15 lat .

Moje wpisy dotyczące smaku piwa są tylko moimi osobistymi ocenami .I ja wiem dokładnie o jakim smaku piwa chce siem napic .

To niema nic wspólnego z tym co piją inni .jakie s tendecje i kto na kim swoje buduje .mnie to nie obchodzi .

Nie odsyłaj mnie do sklepów :) sam w nich kupuj piwa .

-----------------------

Np., klasyczny przykład :) braku zmian aromatu z latami . zapach i smak drożdży , zmienia się ? ano nie zmienia siem ,,,,heh 

Edytowane przez Faramir
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.