Skocz do zawartości

Dla poczatkujacych - czuję się całkowicie zagubiony


gawo74

Rekomendowane odpowiedzi

Witajcie

Wczoraj podczas rozlewu AIPA do ośmiu butelek dostały mi się farfocle chmielowe, w niektórych sporawo a w innych mniej. Nie chcecie wiedzieć jak do tego doszło bo wystarczy że ja sam jestem na siebie wściekły i nie potrzeba mi jeszcze Waszego śmiechu z całej sytuacji :). Tym bardziej że była to już moja 23 warka i nie pierwsza z chmieleniem na zimno, nigdy tego nie miałem. Po prostu zrobiłem największą głupotę jaką mogłem zrobić i nie ma o czym pisać chyba że ktoś bardzo chce. To już się stało i trudno ale szkoda mi tych ośmiu butelek a piwo było drogie. Czytałem że jeśli chmieliny dostaną się do butelki to po nagazowaniu i otwarciu następuje gejzer a z piwa nic nie zostaje. Nie mam ochoty pić tak świeżego piwa więc czy powiedzmy po około dwóch tygodniach jak piwo się nagazuje jest jakiś sposób na spożycie tego piwa. Nigdy jeszcze tego nie miałem ale może ktoś z Was ma już z tym doświadczenia i wie jak odratować te butelki. Z góry dzięki za pomoc. 

 

proponuję otwierać nad zlewem

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dziękuję za odpowiedzi, butelkowałem wczoraj i dziś po pracy jest już trochę późno na przelewanie w inne butelki. Nagazowanie celowane w 2.4v i rozmieszane prawidłowo. Czyli jak konkretnie schłodzę butelki przed spożyciem to może tragizmu nie będzie. Jeszcze raz dzięki. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam, takie pytanko odnośnie Wita bo takowego akurat zestaw mam gotowy do zacierania.

Chodzi tutaj o kolendre a mianowicie czy ją przed dodaniem rozgniatać/mielić czy stosować cokolwiek co by miało na celu wykrzesanie aromatu ?

W przepisie mam dodanie 20g na ostatnie 15 min gotowania i tyle, przyprawa wygląda oczywiście tak że nie dokonywano na niej żadnych ruchów o których wspomniałem i wydaje się że bardzo słabiutko pachnie.

 

Pytam bo przewijały mi się przed oczami informacje żeby wręcz uważać z ilością bo kolendra zdominuje itp. stąd też pytanie i obawa o męczenie jej rozgniataniem.

 

warka 20l

Edytowane przez dutrasilva
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witajcie

Wczoraj podczas rozlewu AIPA do ośmiu butelek dostały mi się farfocle chmielowe, w niektórych sporawo a w innych mniej. Nie chcecie wiedzieć jak do tego doszło bo wystarczy że ja sam jestem na siebie wściekły i nie potrzeba mi jeszcze Waszego śmiechu z całej sytuacji :). Tym bardziej że była to już moja 23 warka i nie pierwsza z chmieleniem na zimno, nigdy tego nie miałem. Po prostu zrobiłem największą głupotę jaką mogłem zrobić i nie ma o czym pisać chyba że ktoś bardzo chce. To już się stało i trudno ale szkoda mi tych ośmiu butelek a piwo było drogie. Czytałem że jeśli chmieliny dostaną się do butelki to po nagazowaniu i otwarciu następuje gejzer a z piwa nic nie zostaje. Nie mam ochoty pić tak świeżego piwa więc czy powiedzmy po około dwóch tygodniach jak piwo się nagazuje jest jakiś sposób na spożycie tego piwa. Nigdy jeszcze tego nie miałem ale może ktoś z Was ma już z tym doświadczenia i wie jak odratować te butelki. Z góry dzięki za pomoc. 

Nie wiem ile Ci się tego chmielu tam dostało, ale pamiętam, że podczas mojej drugiej warki - American Wheat'u chmielonego na zimno, podczas rozlewu do niektórych butelek także wleciało mi troszkę drobin chmielu. Nie miałem w żadnej z nich gushingu. Wypij te 8 butelek jako pierwsze, ewentualnie dodatkowo mocno je schłodź i otwieraj w łazience :)

Edytowane przez ko_cur
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ten szczep nie powinien być trzymany bliżej 25st czy nawet więcej lub chociaż ze stopniowym podnoszeniem? One raczej schodzą bardzo głęboko. Czytałeś o nich w ogóle przed użyciem? Na forum sporo postów jest na ich temat w odpowiednim dziale.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam serdecznie wszystkich. Od paru lat zajmuje się winami lecz teraz chciałem spróbować uwarzyć piwa. Zakupiłem na próbę zestaw Kolsch i dostałem do tego instrukcję jednak ta instrukcja wydaje mi się trochę zbyt uproszczona jak na pierwszy raz. Ponadto w/g kalkulatorów wydaje się że gotowanie chmielu przez 15 minut da zbyt małą goryczkę. Proszę więc o porady doświadczonych piwowarów jakie zastosować temperatury i czasy przerw podczas zacierania i jak chmielić.

Przepis:

Kolsch ok. 13°Blg

-     słód pilzneński Strzegom - 3kg

-     słód monachijski typ 2 Strzegom - 2kg

-     chmiel Lubelski (PL) - 50g

Wskazówki warzenia ( poradnik uproszczony)

1.      Zacieranie:

Dodajemy ześrutowany słód do 18l wody o temp. 42°C. Podgrzewamy do temp. 52°C i robimy przerwę białkową. Około 10 min. Następnie podgrzewamy zacier do temp. 62-68°C. Wyłączamy palnik na 10-60min. i robimy przerwę scukrzającą (małtazowa, beta amylazowa). Ponownie podgrzewamy zacier do temp. 72°C. Wyłączamy palnik na 10-30min. robimy przerwę (destynująca, alfa-amylazowa). Potem temperaturę zacierania podnosimy do 78°C i aktywność enzymów zanika lub przynajmniej przestaje wzrastać. Brzeczka piwna staje się rzadsza i łatwiej ją przefiltrować.

2.      Chmielenie:

Gotować 60min dodając na 15 min przed końcem gotowania chmiel Lubelski (PL) - 50g.

Edytowane przez Slawek007
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam serdecznie wszystkich. Od paru lat zajmuje się winami lecz teraz chciałem spróbować uwarzyć piwa. Zakupiłem na próbę zestaw Kolsch i dostałem do tego instrukcję jednak ta instrukcja wydaje mi się trochę zbyt uproszczona jak na pierwszy raz. Ponadto w/g kalkulatorów wydaje się że gotowanie chmielu przez 15 minut da zbyt małą goryczkę. Proszę więc o porady doświadczonych piwowarów jakie zastosować temperatury i czasy przerw podczas zacierania i jak chmielić.

Co to znaczy "zbyt uproszczona jak na pierwszy raz"? Przecież masz podane i temperatury i przerwy. Chciałbyś zacierać dekokcyjnie czy o co Ci chodzi? :)

 

Ja do mojego dawałem 50g Tradition po 25g w 60 i 10 min. Koelsch to delikatne piwo. Przy pierwszym warzeniu skup się raczej na prawidłowej fermentacji i ogólnej higienie podczas całego procesu zamiast dopieszczać recepturę.

Edytowane przez ko_cur
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

co do temperatur to jeszcze ok ale przerwa scukrzająca 10-60 min to trochę duża rozbieżność, a ponieważ nie wiem jaki czas zastosować to pytam bardziej doświadczonych. Rozumiem że próba jodowa dopiero po przerwie destynującej w 72 st ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie wiem czy to optymalna propozycja, ale osobiście zacierałbym 30 minut w 65 stopni, 30 minut w 72 stopni, przerwę białkową bym pominął (nie wiem po co tu ona). Na koniec podgrzanie do 78 stopni. 

Chmielenie rzeczywiście bez sensu, można by zmodyfikować - np. 35g od początku gotowania, 15g na ostatnie 10 minut gotowania. Jakaś minimalna goryczka musi tam być ;)

Próba jodowa parę razy w trakcie, żeby zobaczyć jak zmienia kolor. Zwłaszcza jeśli to pierwsze zacieranie to trochę można się pobawić i ocenić różnice.

 

EDYCJA: Z ciekawości, jakie drożdże dorzucili do zestawu? Mój drugi kolsch bardzo fajnie wyszedł na US05, byle tylko trzymać temperaturę fermentacji w okolicach 15 stopni. Pierwszy był fermentowany w wyższej temperaturze i to było czuć po nadmiernej ilości estrów jak na ten styl...

Edytowane przez marek-
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

 

Jak to pierwsze piwo to w ogóle dałbym sobie spokój z tymi sterowaniem temperatura i

a dlaczego tak uważasz?

Spowoduje to, że piwo wyjdzie lepsze czy raczej nijakie, a na pewno nie takie jak przewidziano?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

Jak to pierwsze piwo to w ogóle dałbym sobie spokój z tymi sterowaniem temperatura i

a dlaczego tak uważasz?

Spowoduje to, że piwo wyjdzie lepsze czy raczej nijakie, a na pewno nie takie jak przewidziano?

Dlatego że to pierwsza warka i wiem że w 9/10 przypadków sposób zacierania będzie miał najmniejsze znaczenie dla efektu końcowego

 

Wysłane z mojego Mi-4c przy użyciu Tapatalka

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

wiem że w 9/10 przypadków sposób zacierania będzie miał najmniejsze znaczenie dla efektu końcowego

masz jakieś złe doświadczenie chyba :(

ale ja myślę, że raczej nie zauważy ktoś różnicy, a nie że nie będzie miało znaczenia dla efektu końcowego. :D

A ponieważ to piwo może kto ogarnięty będzie też pił to nie bagatelizowałbym tak tego zacierania.

 

EDIT

ale ja się nie znam,

ja tylko lubię dobre piwo :D

Edytowane przez Dr2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

 

Witam serdecznie wszystkich. Od paru lat zajmuje się winami lecz teraz chciałem spróbować uwarzyć piwa. Zakupiłem na próbę zestaw Kolsch i dostałem do tego instrukcję jednak ta instrukcja wydaje mi się trochę zbyt uproszczona jak na pierwszy raz. Ponadto w/g kalkulatorów wydaje się że gotowanie chmielu przez 15 minut da zbyt małą goryczkę. Proszę więc o porady doświadczonych piwowarów jakie zastosować temperatury i czasy przerw podczas zacierania i jak chmielić. Przepis: Kolsch ok. 13°Blg - słód pilzneński Strzegom - 3kg - słód monachijski typ 2 Strzegom - 2kg - chmiel Lubelski (PL) - 50g Wskazówki warzenia ( poradnik uproszczony) 1. Zacieranie: Dodajemy ześrutowany słód do 18l wody o temp. 42°C. Podgrzewamy do temp. 52°C i robimy przerwę białkową. Około 10 min. Następnie podgrzewamy zacier do temp. 62-68°C. Wyłączamy palnik na 10-60min. i robimy przerwę scukrzającą (małtazowa, beta amylazowa). Ponownie podgrzewamy zacier do temp. 72°C. Wyłączamy palnik na 10-30min. robimy przerwę (destynująca, alfa-amylazowa). Potem temperaturę zacierania podnosimy do 78°C i aktywność enzymów zanika lub przynajmniej przestaje wzrastać. Brzeczka piwna staje się rzadsza i łatwiej ją przefiltrować. 2. Chmielenie: Gotować 60min dodając na 15 min przed końcem gotowania chmiel Lubelski (PL) - 50g.

 

Oczywiście, poradnik jest fatalny! Jakbym dostał taki przy pierwszym piwie, na pewno coś bym sakramencko zepsuł i zraził się do warzenia. Na forum jak widać nie łatwo o pomoc, tzn łatwo ale musisz się przebić przez tonę łajna żeby znaleźć informację których szukasz (forum jest prywatne i zgłaszanie znajomych założyciela na nic się zdaje). Propozycja marek- wydaje się być najlepsza, chociaż ja bym skrócił przerwę w 62-64°C do 20 minut, 30 minut w 72°C i następnie mash out w 78°C przez 10 minut. Podgrzewanie staraj się utrzymywać w tempie 1°C/min, żeby nie przypalić zacieru. Przed mash outem wykonaj próbę jodową dla pewności. Propozycja chmielenia marek- też wydaje się ciekawa, chociaż ja bym drugą porcję chmielu przesunął na wyłączenie palnika. A przede wszystkim dużo czytaj (ale lepiej nie pytaj).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

Chmielenie rzeczywiście bez sensu, można by zmodyfikować - np. 35g od początku gotowania, 15g na ostatnie 10 minut gotowania. Jakaś minimalna goryczka musi tam być ;)

A jak da 50g na 15 min to tej minimalnej goryczki nie będzie? :)

 

 

Zbyt minimalna ;) Mogłem napisać "niezbędne minimum, przynajmniej według moich subiektywnych preferencji". 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie wiem czy to optymalna propozycja, ale osobiście zacierałbym 30 minut w 65 stopni, 30 minut w 72 stopni, przerwę białkową bym pominął (nie wiem po co tu ona). Na koniec podgrzanie do 78 stopni. 

Chmielenie rzeczywiście bez sensu, można by zmodyfikować - np. 35g od początku gotowania, 15g na ostatnie 10 minut gotowania. Jakaś minimalna goryczka musi tam być ;)

Próba jodowa parę razy w trakcie, żeby zobaczyć jak zmienia kolor. Zwłaszcza jeśli to pierwsze zacieranie to trochę można się pobawić i ocenić różnice.

 

EDYCJA: Z ciekawości, jakie drożdże dorzucili do zestawu? Mój drugi kolsch bardzo fajnie wyszedł na US05, byle tylko trzymać temperaturę fermentacji w okolicach 15 stopni. Pierwszy był fermentowany w wyższej temperaturze i to było czuć po nadmiernej ilości estrów jak na ten styl...

po przekopaniu forum i rożnych stron obstawiałem 45' w 66  i 15' 72  ale zastosuje się do twoich rad. Co do fermentowania czy temperatura na poziomie  13 st może być czy już za niska http://77.89.71.131:85/piwo.html - drożdże kupione US05. Posiadam sondę z rejestratorem temperatury który będę używał przy zacieraniu. Mam nadzieje że po zacieraniu będę mógł na spokojnie przejrzeć cały proces. Dzisiaj zaświeciło słońce i temp w pobliżu okna skoczyła do prawie 20 st. Będę musiał przestawić rejestrator w inne miejsce aby nie było takich wahań temperatury podczas fermentacji.

Edytowane przez Slawek007
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Co do fermentowania czy temperatura na poziomie  13 st może być czy już za niska http://77.89.71.131:85/piwo.html - drożdże kupione US05. Posiadam sondę z rejestratorem temperatury który będę używał przy zacieraniu. Mam nadzieje że po zacieraniu będę mógł na spokojnie przejrzeć cały proces.

US-05 dadzą sobie radę w 13C.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.