Skocz do zawartości

Dla poczatkujacych - czuję się całkowicie zagubiony


gawo74

Rekomendowane odpowiedzi

Druga warka i drugie pytanie :)

Robię Milk Stout 12°Blg z ekstraktów, przed dodaniem laktozy zmierzyłem BLG i wyszło 14,5 (ale zmierzyłem zbyt gorącą brzeczkę i było jej mniej niż 20 litrów). Dokończyłem warzenie, przelałem do fermentora, dopełniłem wodą do 20 litrów, zadałem drożdże (przy ciut za wysokiej temperaturze 27°C, ale stwierdziłem, że w piwnicy przy 19°C spadnie zanim drożdże ruszą). Do 20 godzinach fermentacja szalała, piana na 5-7 cm, ruch w rurce bardzo wyraźny. Po tygodniu przy zlewaniu na cichą BLG wynosiło 7* (po odjęciu laktozy 4,9). Po tygodniu cichej BLG zjechało do 6,5* i utrzymuje się od dwóch dni (po odjęciu laktozy 4,4*). I teraz pytanie:

można lać w butle? I pytanie poboczne: w instrukcji warzenia stoi, że BLG po cichej powinno zjechać do 2,5-3,5, a u mnie jest 4,4. Skąd ta różnica?

 

Z góry dziękuję za odpowiedź i za cierpliwość :)

 

EDYTA

 

Doczytałem, że to może być wina zadania drożdży w zbyt wysokiej temperaturze, fermentacja burzliwa trwała niecałe 48 godzin. Nadal otwartym pozostaje pytanie: lać w butle, czy zostawić jeszcze na tydzień we wiadrze?

Edytowane przez CamelXP
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Po tygodniu przy zlewaniu na cichą BLG wynosiło 7* (po odjęciu laktozy 4,9). Po tygodniu cichej BLG zjechało do 6,5* i utrzymuje się od dwóch dni (po odjęciu laktozy 4,4*).

 

Po co przelewałeś, drożdże jeszcze pracowały. Instrukcja to nie wyrocznia, jeśli fermentacja się zakończyła wtedy możesz lać do butelek.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

 

dże jeszcze pracowa

 

 

Po tygodniu przy zlewaniu na cichą BLG wynosiło 7* (po odjęciu laktozy 4,9). Po tygodniu cichej BLG zjechało do 6,5* i utrzymuje się od dwóch dni (po odjęciu laktozy 4,4*).

 

Po co przelewałeś, drożdże jeszcze pracowały. Instrukcja to nie wyrocznia, jeśli fermentacja się zakończyła wtedy możesz lać do butelek.

 

Tu wyłazi brak doświadczenia, plus jest taki, że przy drugiej warce udało mi się popełnić zupełnie inne błędy niż przy pierwszej ;)

Czyli co? Lać do butelek? Dać mniej środka do re-fermentacji? 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja sprawdzam w odstępie 3 dni, ale i tak wole potrzymać piwo tydzień dłużej. Także proponowałbym zostawić jeszcze tydzień. Do refermentacji dać tyle ile wychodzi z kalkulatora. 

No dobra, zostawię jeszcze, ale czas na rozlew będę miał dopiero po świętach. Ciekawe czy w ogóle coś z tego wyjdzie, tyle razy zaglądałem do wiadra...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Panowie znowu problem.

Po 3 tygodniach do piwa wsypałem chmien na 4 dni. Początkowe brix było 18 po zabutelkowaniu sprawdzam i mam 10brix. Jest to możliwe aby po 3.5 tygodniu tak mało zeszło? Na fermentorze temperatura pokazywała 18C więc w środku powinno być przynajmniej tyle. Na wodzie mi pokazuje 0brix.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

28 listopada (dwa tygodnie temu) uwarzyłem american stouta (z zacieraniem). drożdże s-04, wrzuciłem fermentor do piwnicy gdzie proces fermentacji przebiegał w temperaturze około 15 stopni. OG 14 BLG.

 

Sprawdziłem dzisiaj - w piwnicy temperatura spadła do 11 (!) stopni. Cukromierz pokazuje 8 BLG. Mam teraz dwa wyjścia:

  • wrzucić fermentor spowrotem do piwnicy (11 stopni)
  • zostawić fermentor w mieszkaniu (23 stopni)

Jedna i druga temperatura są poza zakresem dobrej temperatury pracy tych drożdży. Odpada zarówno grzałka w piwnicy (ew. koc, ale to nie ratuje sytuacji), jak i chłodzenie w mieszkaniu. Co radzicie? Mój strzał - zostawić w domu, żeby drożdże się rozruszały i dojadły. Boję się tylko dodatkowych, niechcianych posmaków...

 

odświeżam temat - minęło 8 dni, BLG stoi w miejscu. próbowałem poderwać drożdże wysterylizowaną łychą - nic). fermentor stoi w 22 stopniach - zero progresu.

 

przejrzałem cały Internet - wyczytałem, że wysoka temperatura zacierania (68 stopni 70 minut, potem 72 stopnie 10 minut) mogła zredukować ilość fermentowalnych cukrów. czy to możliwe że fermentacja po prostu... zakończyła się? zwłaszcza gdy uwzględnimy niską fermentowalność tego szczepu drożdży?

 

przejrzałem notatki i z tego co zauważyłem, stouty warzone przeze mnie dotychczas schodziły podobną wartość BLG (też na S04, w podobnych temp zacierania, ale przy niższym OG - np 12,5 -> 5). Ewentualnie drożdże poszły spać przy tych 11 stopniach i nie chcą się dobudzić - jakieś pomysły jak je potraktować? Dorzucić cukru, jakiejś pożywki? A może dokupić saszetkę S04, hydratyzować i dolać? Mam do dyspozycji też gęstwę z US05, ale nie wiem czy mieszanie drożdży w jakikolwiek sposób pomoże. 

Edytowane przez LUBIE_GRAC_W_GRY_WIDEO
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Po zabutelkowaniu została mi w fermentorze resztka i ją sprawdzałem refraktometrem.

Kalkulatorem sprawdzałem tylko ilość procentów. Wychodzi 7.3% Wsypałem cukru 4g na butelkę. Te z większą ilością drożdzy po 2g cukru. Je pierwsze będę otwierał.

 

No to jak liczyłeś w kalkulatorze, to na pewno pokazał Ci też wyliczony skorygowany wynik brix (jakieś 5 pewnie wyszło).

Poczytaj sobie więcej o użytkowaniu refraktometru przy warzeniu piwa, chociażby to:

http://www.brewersfriend.com/2013/04/24/using-your-refractometer-correctly-for-maximum-accuracy-in-home-brewing/

Edytowane przez tauruss
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

 

Wsypałem cukru 4g na butelkę. Te z większą ilością drożdzy po 2g cukru.

Czy z ilością drożdży większą, czy mniejszą - bez znaczenia. Od ich ilości zależy co najwyżej jak szybko nagazują piwo. Ilość gazu zależy jedynie od ilości cukru, którym drożdże mogą się jeszcze żywić ;) 

Resztę powiedział już Tauruss.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

Po zabutelkowaniu została mi w fermentorze resztka i ją sprawdzałem refraktometrem.

Kalkulatorem sprawdzałem tylko ilość procentów. Wychodzi 7.3% Wsypałem cukru 4g na butelkę. Te z większą ilością drożdzy po 2g cukru. Je pierwsze będę otwierał.

No to jak liczyłeś w kalkulatorze, to na pewno pokazał Ci też wyliczony skorygowany wynik brix (jakieś 5 pewnie wyszło).

Poczytaj sobie więcej o użytkowaniu refraktometru przy warzeniu piwa, chociażby to:

http://www.brewersfriend.com/2013/04/24/using-your-refractometer-correctly-for-maximum-accuracy-in-home-brewing/

Ten kalkulator obliczył tylko procenty.

Znalazłem taki ale nie wiem co ten wynik znaczy.

 

bc928fd5852141cba36ef186a5249ad7.jpg

 

 

Czy ktoś wie ile wynosi BLG około 5kg ale pale plus 0.5kg karmelowego? Zastanawiam się ile % z takiego blg moge otrzymać.

Edytowane przez INTseed
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

 

Czy ktoś wie ile wynosi BLG około 5kg ale pale plus 0.5kg karmelowego? Zastanawiam się ile % z takiego blg moge otrzymać.

 

13-15 blg przy warce 20 litrów. Alkohol zależy od odfermentowania. Max jakieś 7,5-8 %.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

 

Znalazłem taki ale nie wiem co ten wynik znaczy.

 

bc928fd5852141cba36ef186a5249ad7.jpg

 

 

Czy ktoś wie ile wynosi BLG około 5kg ale pale plus 0.5kg karmelowego? Zastanawiam się ile % z takiego blg moge otrzymać.

Ob to poziom Plato (blg) przed fermentacja, CB po fermentacji. ABV - poziom alkoholu (objętościowo). Czyli wszystkie informacje jakie ci są potrzebne.

 

Wysłane z mojego Mi-4c przy użyciu Tapatalka

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

Ludzie kochani. Litry * blg obecne = X * blg pożądane. Toż to równanie z jedną niewiadomą tylko, a nie całki.

Z jednym czym? ;-)
Niewiadomą. Jedna niewiadoma I trzy parametry ;)

 

Wysłane z Rivendell przy użyciu Palantíru

 

EDIT: Poprawiłem zmienne na parametry, bo każdy parametr jest zmienną, ale nie każda zmienna jest parametrem.

Edytowane przez Enethion
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witajcie
Wczoraj podczas rozlewu AIPA do ośmiu butelek dostały mi się farfocle chmielowe, w niektórych sporawo a w innych mniej. Nie chcecie wiedzieć jak do tego doszło bo wystarczy że ja sam jestem na siebie wściekły i nie potrzeba mi jeszcze Waszego śmiechu z całej sytuacji :). Tym bardziej że była to już moja 23 warka i nie pierwsza z chmieleniem na zimno, nigdy tego nie miałem. Po prostu zrobiłem największą głupotę jaką mogłem zrobić i nie ma o czym pisać chyba że ktoś bardzo chce. To już się stało i trudno ale szkoda mi tych ośmiu butelek a piwo było drogie. Czytałem że jeśli chmieliny dostaną się do butelki to po nagazowaniu i otwarciu następuje gejzer a z piwa nic nie zostaje. Nie mam ochoty pić tak świeżego piwa więc czy powiedzmy po około dwóch tygodniach jak piwo się nagazuje jest jakiś sposób na spożycie tego piwa. Nigdy jeszcze tego nie miałem ale może ktoś z Was ma już z tym doświadczenia i wie jak odratować te butelki. Z góry dzięki za pomoc. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.