Skocz do zawartości

Dla poczatkujacych - czuję się całkowicie zagubiony


gawo74

Rekomendowane odpowiedzi

Mam pytanie

 

To moja druga warka, ekstrakt z samodzielnym chmieleniem.

Od zadania drożdży mija już 22 godziny, a w rurce brak oznak bulkania. Temperatura fermentacji około 16-17 stopni.

Przy poprzedniej warce w rurce bulkało, więc pokrywę raczej mam szczelną.

 

Może to być związane z tym, że fermentuje 8 litrów brzeczki w fermentorze 30 litrowym??

Czytaj: CO2 ma dużo miejsca w wiadrze.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Podświetl latarką od góry/boku i zobacz czy jest piana, btw 22h to jeszcze nie jakiś straszny lag jeszcze. Jakie drożdze, sposób zadania?

 

Podświetlałem i z tą pianą chyba nie bardzo, Drożdże US-05 zadane po rehydratyzacji.

Może problemem jest to, że drożdży dałem tylko około 5 g.

Edytowane przez Rampowy
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czekać, nie grzebać :) 

 

 

Czym objawiać się będzie zakapslowana wypełniona w 3/4 butelka ?

Piwka nie starczyło do pełnej butelki a trochę szkoda wyrzucać, czy w przypadku kiedy zostawię za dużo miejsca na gazy będzie miało to negatywny skutek ?

Wypij jako pierwsze i już :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

Podświetl latarką od góry/boku i zobacz czy jest piana, btw 22h to jeszcze nie jakiś straszny lag jeszcze. Jakie drożdze, sposób zadania?

Podświetlałem i z tą pianą chyba nie bardzo, Drożdże US-05 zadane po rehydratyzacji.

Może problemem jest to, że drożdży dałem tylko około 5 g.

Skoro dostosowałes ilość drożdży do warki to ok. Mi us05 w tej temperaturze startują prawie 48h.

 

Wysłane z mojego Mi-4c przy użyciu Tapatalka

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cześć, mam szybkie pytanie w sumie związane z tematem wątku  ;) a mianowicie - jak ustawić sobie sygnaturę pod postem, w stylu Moje najlepsze receptury itp. Z góry dzięki za odpowiedź.

 

Kliknij swój nick na górze po prawej, z rozwijanej listy wybierz ustawienia i następnie z menu po lewej stronie przejdź do pozycji sygnatura :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

Cześć, mam szybkie pytanie w sumie związane z tematem wątku  ;) a mianowicie - jak ustawić sobie sygnaturę pod postem, w stylu Moje najlepsze receptury itp. Z góry dzięki za odpowiedź.

 

Kliknij swój nick na górze po prawej, z rozwijanej listy wybierz ustawienia i następnie z menu po lewej stronie przejdź do pozycji sygnatura :)

 

Dzięki wielkie, głowiłem się nad tym od dawna  :facepalm:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam wszystkich, jesteśmy z kolegą po uwarzeniu pierwszej warki. Mam kilka pytań, które nasunęły się po naszym premierowym warzeniu. Za cenne uwagi będę wdzięczny.

 

1. Intensywność wrzenia - musi mocno bulkać? czy wystarczy delikatne wrzenie? Trzymaliśmy przez całe wrzenie na dwóch palnikach gazowych i bulkało tak dość obficie - ale przez to wydaje się nam zbyt dużo nam odparowało - brzeczki nastawnej mieliśmy 23,5 litra - do fermentora poszło 18,5 L. Czyli mamy duża stratę 5 litrów (większość odparowało, ale około 1,5 L zostało nam w garnku warzelnym z chmielinami. Jest to strata "w normie" czy jednak za duża?

 

2. W nawiązaniu do pytania wyżej. Kiedy najlepiej zrobić whirpool do uformowania chmielin w stożek?

 

3. Mierzenie temperatury podczas wygrzewania na koniec zacierania - mieliśmy do dyspozycji termometr analogowy i cyfrowy. Oczywiście podczas grzania by zrobić mash-out cały czas mieszaliśmy zacier - ale przy tym mieszaniu termometry praktycznie wariowały z odczytem temperatury - różne wartości, był moment ze nawet spadała wartość odczytu, potem szybko wzrastało? Jak sobie w tym najlepiej poradzić?

 

Pozdrawiam!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1. Lekko ponad 21% odparowania przy założeniu, że warzenie trwało godzinę to dosyć sporo, generalnie dobrze jak mocno wrze ale odparowanie na poziomie 10-15% jest raczej wystarczające a przynajmniej "typowe". Im mocniej wrze tym w kotle różne białka i inne związki lepiej się ze sobą "zlepiają" przez co można się spodziewać lepszego osadu na gorąco, czyli tego czego chcemy się pozbyć, pozostaje kwestia czy ktoś to zmierzył i czy aż tak intensywne wrzenie rzeczywiście wprowadza istotne zmiany.

 

2. Ja whirpool robię chłodnicą zanurzeniową, czyli jak już schłodzę brzeczkę to robię wir chłodnicą, wyjmuję ją i czekam na uformowanie stożka :)

 

3. To może kwestia przyrządów pomiarowych? Cyfrowe lubią wariować bo czasami mają sporego laga w działaniu. Analogowy, przynajmniej taki jaki ja mam, czyli żółty alla france pokazuje inne wartości jak jest zanurzony całkowicie a inne jak do połowy itd, różnica rzędu nawet kilku stopni.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1. Intensywność wrzenia - musi mocno bulkać? czy wystarczy delikatne wrzenie? Trzymaliśmy przez całe wrzenie na dwóch palnikach gazowych i bulkało tak dość obficie - ale przez to wydaje się nam zbyt dużo nam odparowało - brzeczki nastawnej mieliśmy 23,5 litra - do fermentora poszło 18,5 L. Czyli mamy duża stratę 5 litrów (większość odparowało, ale około 1,5 L zostało nam w garnku warzelnym z chmielinami. Jest to strata "w normie" czy jednak za duża?

Tak, musi mocno wrzeć żeby się pozbyć prekursorów DMS. Obejrzyj sobie jakieś filmiki na YT żeby sobie wyrobić pojęcie o tym jak mocno ma się gotować.

 

Odparowana woda to nie jest żadna strata, należy ją po prostu uzupełnić wodą do zakładanej objętości warki albo następnym razem więcej wysładzać.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mam póki co trochę teorii do zebrania :-)

1. Czy dodanie mrożonych owoców wiśni na zimno w celu wyciągnięcia smaku to dobry plan? (szukam odpowiedniej formy i czasu dodania, piwa nie planuję słodzić)

2. Czy znacząco wzrośnie kwaśność piwa?

3. Czy znacząco wzrośnie zawartość alkoholu przy powiedzmy wrzuceniu 2kg wiśni na 20l 12blg?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mam póki co trochę teorii do zebrania :-) 1. Czy dodanie mrożonych owoców wiśni na zimno w celu wyciągnięcia smaku to dobry plan? (szukam odpowiedniej formy i czasu dodania, piwa nie planuję słodzić) 2. Czy znacząco wzrośnie kwaśność piwa? 3. Czy znacząco wzrośnie zawartość alkoholu przy powiedzmy wrzuceniu 2kg wiśni na 20l 12blg?

 

1. Robiłem tak i piwo wyszło przednie.

2. To może się zdażyć - u mnie maliny bardzo podnisły kwasowość. Ocena sędziów: piwo lekko za kwaśne jak na styl (przeniczne).

3. Nie - owoce to prawie sama woda.

 

Edit: żeby ocenić dobrze punkt 1 musiałbyś też podać więcej szczegółów. Bo nie do końca wiadomo co masz na myśli przez: na zimno. Ja dodawałem na cichą.

Edytowane przez guma44
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

Mam póki co trochę teorii do zebrania :-) 1. Czy dodanie mrożonych owoców wiśni na zimno w celu wyciągnięcia smaku to dobry plan? (szukam odpowiedniej formy i czasu dodania, piwa nie planuję słodzić) 2. Czy znacząco wzrośnie kwaśność piwa? 3. Czy znacząco wzrośnie zawartość alkoholu przy powiedzmy wrzuceniu 2kg wiśni na 20l 12blg?

1. Robiłem tak i piwo wyszło przednie.

2. To może się zdażyć - u mnie maliny bardzo podnisły kwasowość. Ocena sędziów: piwo lekko za kwaśne jak na styl (przeniczne).

3. Nie - owoce to prawie sama woda.

 

Edit: żeby ocenić dobrze punkt 1 musiałbyś też podać więcej szczegółów. Bo nie do końca wiadomo co masz na myśli przez: na zimno. Ja dodawałem na cichą.

Tak, na cichą na jakiś tydzień. Ile używałeś owoców? Ciężko mi ocenić a czytałem nawet o 5kg na 20l

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

 

Możliwe, że drożdże przyciemniły kolor piwa?

drożdże? :D

Drożdże nie, ale gęstwa to już możliwe i zależy chyba od ilości tego ciemnego piwa w tej gęstwie, i le zadałeś tej gęstwy, i jak ciemne to piwo było, itd. :facepalm:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dobrze jest to zrobić, bo pękają ściany komórkowe i drożdże mają łatwiejszy dostęp do cukrów. Tylko pamiętaj, że mrożenie nie dezynfekuje. Mi prawie zawsze jakieś dzikusy włażą jak używam tylko mrożonych owoców, na szczęście póki co są zawsze bardzo neutralne i w sumie nic nie robią. Ale jeszcze nie wymyśliłem patentu jak to sensownie zdezynfekować, a obróbka cieplna mnie nie satysfakcjonuje.

 

No i trzymałbym jednak dłużej niż tydzień. 

 

EDIT: Wybacz, przeczytałem 'zamrażam' a nie 'rozmarażam'. 

Edytowane przez Oskaliber
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

 

Ile używałeś owoców? Ciężko mi ocenić a czytałem nawet o 5kg na 20l

 

Dokładnie tyle. ~2.5 kg Malin+czernic  na 10L piwa.

 

 

 

I rozumiem że owoce rozmrażam przed zadaniem na cichą?

 

Wrzuciłem owoce do sterylnego fermentora, poczekałem dobę aż się odmrożą i zalałem piwem. Bałem się, że drożdże mi staną po takim szoku temperaturowym. Dodatkowo zadałem pół saszetki S33 po kolejnej dobie w razie jakby stało się to faktem. Dodam, że piwo nie jest drożdżowe :). Nie wiem czy to było optymalne ale zadziałało.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

a obróbka cieplna mnie nie satysfakcjonuje.

 

A dlaczego? W piekarniku można by przeprowadzić tyndalizacje w 120st to na pewno załatwiłoby sprawę wszystkich potencjalnych infekcji. Miałoby to jakiś negatywny wpływ na sam surowiec?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.