Skocz do zawartości

Dla poczatkujacych - czuję się całkowicie zagubiony


gawo74

Rekomendowane odpowiedzi

Hmm problemem w takim razie pozostaje jeszcze tylko butla gazowa, bo mam jakieś dwie małe, stare (jeszcze czerwone) - 1kg i 2,5kg bodajże. Pewnie jakiś reduktor do tego potrzebny?

 

Jak wtedy zacierać? W garze? Czy jednak lepiej w fermentorze z zamontowanym filtratorem z oplotu i owiniętym kocami? A potem filtrat spuszczać do tego gara 20L już na gotowo do chmielenia?

 

Mam jeszcze pytanko odnośnie przerw - czy podczas nich nie można podgrzewać zacieru? A jeśli temperatura spada, to ewentualnie dolać gorącej wody/podgrzać zacier?

Edytowane przez ThoriN
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jednym i drugim, w zależności od potrzeby :) Na razie, na szybkiego, chciałbym już coś zatrzeć, a nie zdążę wprowadzić przeróbek w instalacji gazowej pod taboret (muszę tam zapodać jakiś zawór, przejściówki itp. - na ten moment jest to zaślepione w cholerę) i zmodyfikować dysz w samym taborecie (warto go też wypróbować przed modyfikacją i utratą gwarancji). Dlatego na pierwszy ogień (pasuje jak ulał :D) pójdzie z butli :P A potem ewentualnie pomyślę o przeróbkach.

Edytowane przez ThoriN
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Fakt, nie do końca fortunnie się wyraziłem, ale czuję się jakby ktoś ze mnie robił przedszkolaka :) Kolega chyba w ogóle do końca nie doczytał wypowiedzi - tam dalej pisałem bardzo dokładnie o co mi chodzi :) Wpierw mogę zrobić ze 2-3 warki na butli, ale na dłuższą metę chciałbym przejść na gaz ziemny, bo jest tańszy i... zawsze jest (przynajmniej na razie... :P).

 

Ponowię istotne pytania, które mnie nurtują:

 

Jak wtedy (przyp.: posiadając taboret gazowy i gar 20L) lepiej/łatwiej/wygodniej zacierać?

1. W garze, utrzymując wymaganą temperaturę na przerwach, a dopiero potem w celu filtracji przelewać do fermentora z oplotem.

2. Od razu w fermentorze z zamontowanym filtratorem z oplotu i owiniętym kocami, w razie czego podnosząc temperaturę poprzez dolewanie gorącej wody. Brzeczkę przednią spuszczać od razu do tego gara 20L do chmielenia.

 

Mam jeszcze pytanko odnośnie przerw - czy podczas nich nie można/nie powinno się podgrzewać zacieru? A co jeśli temperatura spada? Chyba można wtedy delikatnie podgrzać/dolać gorącej wody (w zależności od wybranej wyżej metody)?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Fakt, nie do końca fortunnie się wyraziłem, ale czuję się jakby ktoś ze mnie robił przedszkolaka

Przeczytałem do końca i stwierdziłem że nie będzie możliwości "w zależności od potrzeby"

1. W garze, utrzymując wymaganą temperaturę na przerwach, a dopiero potem w celu filtracji przelewać do fermentora z oplotem.

Tak robię i sobie chwalę

 

2. Od razu w fermentorze z zamontowanym filtratorem z oplotu i owiniętym kocami, w razie czego podnosząc temperaturę poprzez dolewanie gorącej wody. Brzeczkę przednią spuszczać od razu do tego gara 20L do chmielenia.

Jest to metoda infuzyjna i przeprowadzam ją w garze zaciernym. Po skończonym zacieraniu przekładam do fermentora z filtratorem i filtruję/wysładzam do gara. Robię to zwykle do otrzymania odpowiedniej objętości. (wiem ile wody idzie do zacierania, ile do wysładzania i jaką mam wydajność) - najczęściej otrzymuję tyle i takiej brzeczki jak zaplanowałem.

Po zakończeniu filtracji warka idzie do chmielenia. Część osób rozpoczyna już gotowanie podczas wysładzania dolewają do gara kolejne porcje brzeczki, ja tak nie robię.

Jeżeli chodzi o butle z gazem, to załóż, że 1kg gazu wystarczy Ci spokojnie na jedną 20L warkę.

 

Jeżeli chodzi o utrzymywanie stałej temperatury, to ja nie mam problemów - bezwładność termiczna zacieru jest dość znaczna i temperatura w poszczególnych przerwach jest w miarę constans. W razie czego możesz dolać gorącej wody w celu korekty

Edytowane przez korzen16
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ThoriN, mieszasz trochę. Warzenie albo na kuchence gazowej zwykłej albo w kociołku elektrycznym. Taboret w bloku to wg mnie jakoś nie pasuje. Miałem 2 małe butle ale zmieniłem na 11kg bo dużo taniej. Do wysładzania kociołek z Lidla bo szybciej i wygodniej. Itd...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mam małą dygresję od rozważań około taboretowych. W lidlu pojawił się właśnie w ramach akcji błysk środek do czyszczenia z chlore,:

http://www.lidl.pl/c...wDetail&id=9572

Jeśli mnie pamięć nie mysli, to w składzie jest jakieś 5-6% czynników aktywnych na bazie chloru. Stosował ktoś to? Czy gra nie warta świeczki i lepiej zanabyć Ace?

 

edyta//

cos link do produktu nie trybi, link do strony na której się znajduje: http://www.lidl.pl/cps/rde/SID-D45027B2-1D07B2E2/www_lidl_pl/hs.xsl/oferta.htm?id=226

Edytowane przez camilos
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ok, dzięki korzen16. Myślę, że to będzie dobre podejście i wymaga tylko dokupienia taboretu. Martwi mnie trochę ilość gazu potrzebna na jedną warkę - myślałem, że to będzie dużo mniej i taka butla starczy na kilka razy. No trudno, jakoś przeżyję - pewnie szybciej podepnę ten taboret pod gaz ziemny, niż mi się wydaje :)

 

ThoriN, mieszasz trochę. Warzenie albo na kuchence gazowej zwykłej albo w kociołku elektrycznym. Taboret w bloku to wg mnie jakoś nie pasuje. Miałem 2 małe butle ale zmieniłem na 11kg bo dużo taniej. Do wysładzania kociołek z Lidla bo szybciej i wygodniej. Itd...

No mieszam, bo:

1. nie mam kuchenki gazowej, a płytę indukcyjną

2. w piwnicy znalazłem gar emaliowany na kuchenkę gazową, na indukcję takie duże kosztują krocie..

3. nie mam kociołka z Lidla i nie widzę go ostatnio w sprzedaży - myślę, że nie jest to powód, aby odkładać zacieranie np. na pół roku

4. nie mam dużej butli - mam dwie mniejsze i chciałbym je wykorzystać, a nie dokupować kolejny sprzęt

5. nie mieszkam w bloku, a w domku, więc nie ma z tym problemu

 

I weź to teraz połącz jakoś w całość małymi kosztami :) Nie taka prosta sprawa... warzenie - owszem, oczywiście że w garze - inaczej jak to podgrzewać. Ale zacierać już można albo w garze, albo w ocieplonym fermentorze (a'la lodówka turystyczna) i o to przede wszystkim pytam (a w zasadzie pytałem).

Edytowane przez ThoriN
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli mnie pamięć nie mysli, to w składzie jest jakieś 5-6% czynników aktywnych na bazie chloru. Stosował ktoś to? Czy gra nie warta świeczki i lepiej zanabyć Ace?

Dość drogo. Ja kupuję wybielacz Filip za około 3,5zł za litrową butelkę.

Na etykiecie jest "Podchloryn sodu <15%", czyli zgodnie z normami w zakresie 5% ~ 15%

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

Dość drogo. Ja kupuję wybielacz Filip za około 3,5zł za litrową butelkę.

 

To faktycznie cena i stężenie lepsze. To wybielacz produkowany dla jakiejś konkretnej marki marketów czy można go dostać w większej liczbie sieci?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To faktycznie cena i stężenie lepsze. To wybielacz produkowany dla jakiejś konkretnej marki marketów czy można go dostać w większej liczbie sieci?

Ja kupuję w Lewiatanie. Z tego co się orientuję to nie jest marka sieciowa, powinien być do dostania.

Mają go w niektórych sklepach internetowych z chemią gospodarczą, na przykład: http://e-chem.pl/opi...acz-1-litr.html

Edytowane przez adamsky
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ThoriN, po kolei. 1. butla nowa w Obi ~90zł (na priw napiszę gdzie nabijać) 2. Taboret na allegro i akcesoria 150zł max, firma interloop 3. Gar minimum 35 litrów oraz jeszcze kilka rzeczy, parę złociszy na pewno. Na upartego (trzeba do mnie przyjechać) mogę Ci pokazać mój zestaw zabawek, tzw minimum aby jakiś tam złoty napój wykonać. W sobotę mam zamiar coś tam uwarzyć, daj znać.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ok, dzięki. Wiem już co jest potrzebne, ale nie w tym rzecz. Pytanie brzmi - jak zacząć ze sprzętem, który już posiadam :) Tu się rodzi problem, bo butla za mała, gar za mały itp. Ale myślę, że jakoś sobie poradzę - na forum jest sporo informacji, które już odkopałem. Brak dużego gara można jakoś obejść (zacier będzie gęstszy i trzeba będzie bardziej pilnować a potem więcej wysładzać albo ew. mniejsza warka), ale bez butli ciężko - nie chciałbym, żeby mi się w połowie skończył gaz :P

 

Dam znać na PW jak coś :) Póki co kompletuję sprzęt (może nawet część mam gdzieś w garażu, typu butle, reduktory itp. - trochę się jeździło z rodzicami na campingi za gówniarza :P).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Thorin, Nie wiem jak duży gar masz i sprawdź, czy ci indukcja go pociągnie. Ja na początku też robiłem warki w małych garach i dało radę. Jeśli indukcja ci nie uciągnie, to możesz kupić grzałki zanurzeniowe - koszta zużycia prądu podobne. Zacierać i wysładzać możesz z powodzeniem w fermentorze z filtratorem z oplotu. Jedyny problem na chwilę obecną u ciebie to chyba tylko zagotowanie brzeczki i chmielenie - albo indukcja (są garnki emaliowane które działają na indukcji) albo grzałka/grzałki zanurzeniowe.

Edytowane przez suthum
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gar mam stary emaliowany 20L - na pewno nie pójdzie na mojej indukcji. Wymagane są ze stalowym, grubym dnem. Brałem też pod uwagę grzałkę elektryczną, ale ciężko znaleźć zanurzeniową powyżej 2kW, natomiast i tak większa w domu sprawiałaby problemy z instalacją - standardowe bezpieczniki mam na 16A, a taka 2kW przy maksymalnej mocy pobiera prąd o natężeniu prawie 9A - max w domu mógłbym używać 3kW. Ta 2kW nie byłaby zła, ale z tego, co wyliczyłem, podgrzanie wody o 85 stopni (czyli doprowadzenie do wrzenia) zajmie około godziny - trochę długo.

 

Myślę jeszcze o kociołku elektrycznym - miałbym 2w1 - i gar, i grzanie - ale nie mogę na razie znaleźć nic w sensownej cenie (najtaniej obecnie to 250zł). Chyba zdecyduję się więc na grzałkę zanurzeniową 2kW (~50zł na Alledrogo), a potem będę się po prostu czaił na jakiś kociołek elektryczny.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

O, dzięki - bardzo fajna opcja. Ale z tego, co pamiętam, to dno tego gara nie jest idealnie płaskie - jest wypukłe (od wewnątrz) na środku (w 3/4 średnicy).

 

Chyba na razie pozostanę przy grzałce 2kW i przyczaję się na kociołek elektryczny - wtedy też ta grzałka przyda się do dogrzewania w razie czego :) Zrobię pierwsze zacieranko i się powinno wiele wyjaśnić.

Edytowane przez ThoriN
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam. Jestem po warzeniu pierwszej warki, od 12 dni dolniak stoji na burzliwej, dzis zrobilem pomiar, i troszke mnie zdziwil. Mianowicie blg poczatkowe wynioslo 13blg (dolniak pilzner, drozdze saflager) dzis po pomiarze blg wnosi po tych 12 dniach 12blg, czy to mozeliwe zeby tylko tyle spadlo?? Moze dac se spokoj nie zaczepiac przez kolejny tydzien?? I jeszczee na wierzchu utrzymuje sie miejscami kożuch jakby, czy to normalne?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.