Skocz do zawartości

Wykorzystanie efektu Venturiego do napowietrzania brzeczki


dabeer

Rekomendowane odpowiedzi

Tłumaczenie artykułu z Home Brew Forum (http://www.homebrewt...-free-pump.html)

 

___________

 

 

Rzeczą którą cenię w piwowarstwie jest wynajdowanie prostych pomysłów które można zastosować w procesie warzenia. Są piwowarzy, którzy dysponują środkami na zakup najlepszego sprzętu, ja niestety do tej kategorii nie należę. Dla mnie, zabawa zaczyna się wtedy, gdy staram się wymyślić prosty i tani sposób na polepszenie jakości mojego piwa.

 

Jako piwowar domowy, spotkałem się z kwestią napowietrzania brzeczki.

 

„Drożdże potrzebują pomiędzy 8 i 10 ppm tlenu do prawidłowego rozmnażania w fazie adaptacji. Napowietrzenie rzędu 8 ppm można osiągnąć mieszając brzeczkę z powietrzem (które składa się w 21% z tlenu), lecz aby osiągnąć wyższe napowietrzenie zachodzi potrzeba stosowania czystego tlenu.” (Brad Smith)

 

Można więc osiągnąć 8 ppm bez użycia czystego tlenu. Istnieje kilka służących do tego urządzeń, między innymi pompki akwariowe, specjalne pompki napowietrzające czy też dysze nakładane na wężyk, które rozpryskują brzeczkę jednocześnie ją napowietrzając. Jednak moim celem jest wykonanie napowietrzania za pomocą prostego rozwiązania, a nie poprzez zakup kolejnego produktu.

 

Prostą i skuteczną metodą jest potrząsanie fermentorem. Niektórzy piwowarzy twierdzą, że dzięki tej metodzie można osiągnąć napowietrzenie rzędu 8 ppm. Jednak testy przeprowadzone przez użytkowników Home Brew Talk przy użyciu miernika nasycenia cieczy tlenem wykazały że ten sposób osiągniemy jedynie 2,4 – 4,5 ppm. Poza tym trzeba mieć na uwadze, że nie wszyscy mają na tyle sił aby potrząsać fermentorem przez odpowiednio długi czas.

 

Jak więc skutecznie napowietrzyć brzeczkę stosując minimum materiałów?

 

Mój zmysł konstruktorski i lektura Home Brew Forum nakierowały moje myśli na zwężkę Venturiego.

 

Zwężka Venturiego polega na zmniejszeniu przekroju naczynia na pewnym odcinku, przez co ciecz zwiększa prędkość przepływu. Zwiększenie prędkości wiąże się ze spadkiem ciśnienia cieczy. Na zwężonym odcinku wytwarza się więc podciśnienie. Jeśli w tym odcinku w naczyniu będzie otwór, to będzie przez niego zasysane powietrze, które wymiesza się z płynem w naczyniu.

 

300px-Ventury_effect.svg.png

 

Nic prostszego niż zastosować ten efekt w wężu którym zlewamy brzeczkę.

 

Jak to zrobić najtaniej?

 

Potrzeba jedynie wywiercić otwór w wężu służącym do zlania brzeczki z gara warzelnego do fermentora po czym po obu stronach otworu zacisnąć metalowe opaski, tak aby zmniejszyć przekrój węża. Zwiększy się prędkość przepływu, wytworzy się podciśnienie i zostanie zassane powietrze.

 

[media]

[/media]

 

Zobaczmy więc czy to rozwiązanie faktycznie wykorzystuje efekt Venturiego.

 

W wywiercony otwór włożyłem rurkę i przepuściłem wodę przez wężyk. Słychać było że powietrze jest zasysane do wężyka. Następnie umieściłem koniec rurki w barwionej na zielono wodzie. Widać wyraźnie jak barwiona woda miesza się z czystą wodą w wężyku.

 

[media]

[/media]

 

Na Home Brew Forum spotkałem się z wieloma sposobami na wykorzystanie efektu Venturiego do napowietrzania brzeczki, lecz ten wydaje się być najbardziej skuteczny i najtańszy.

 

Wielu ludzi wydało spore pieniądze by napowietrzyć brzeczkę. Od dziś ty masz na to darmowy patent.

Edytowane przez dabeer
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

to że zasysa barwnik z tego kieliszka to równie dobrze może być zasługa lewara - zobaczcie że jak puszcza wodę to część wylatuje przez tę rurkę od długopisu, którą powinno zasysać powietrze...

 

inna sprawa że ten wężyk podłączony jest pod kran z wodą - gdzie są znacznie wyższe ciśnienia (rzędu 3-5 barów ~30-50 metrów słupa cieczy) przy przelewaniu z garnka do fermentora różnica ciśnień jak będzie metr to będzie dużo. Nie mówiąc o tym że brzeczka ma dużo większą lepkość od wody.

 

W przemyśle stosuje się zwężki venturliego, ale bardziej do rozmieszania powietrza w brzeczce w strefie wirów za zwężką, a nie jako pompę do zasysania powietrza.

 

z chęcią zobaczę jak to działa na brzeczce - zwłaszcza gęstszej.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

wiktor ma rację, przy tak małym ciśnieniu napowietrzenie będzie niewielkie. przydało by się zastosować do takiego układu pompę od pralki.

dac zasysanie powietrza przed pompą i wtedy by sie pompa super zapowietrzała, mieliła piwko z powietrze i była by gitara

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

do tego nie trzeba robić otworu - wystarczy nie dokręcić węża na kranie i zdławić przepływ. U mnie niestety tak nie może być bo pompę mam na gorącej brzeczce przed wymiennikami, dlatego mam wstawioną bełkotkę za wymienniki zasilaną pompką akwarystyczną

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Używam takiego dyfuzora od kilku warek i sprawdza się bardzo dobrze. Przy spuszczaniu brzeczki grawitacyjnie wytwarza dość silny strumień a piana jest gęsta. Chcę jeszcze spróbować włożyć wężyk dyfuzora do pojemnika z drożdżami tak jak na drugim filmie i stopniowo dodawać drożdże w przepływie.

 

http://www.youtube.com/watch?v=j8zwud-tBnY

Edytowane przez leech
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Używam takiego dyfuzora od kilku warek i sprawdza się bardzo dobrze. Przy spuszczaniu brzeczki grawitacyjnie wytwarza dość silny strumień a piana jest gęsta. Chcę jeszcze spróbować włożyć wężyk dyfuzora do pojemnika z drożdżami tak jak na drugim filmie i stopniowo dodawać drożdże w przepływie.

 

 

Czekaj czy ja dobrze rozumiem - czyli spuszczasz brzeczkę, która przepływa przez ten dyfuzor?

 

Edit: Dobra, nie było pytania...

Edytowane przez shayboos
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

przydało by się zastosować do takiego układu pompę od pralki. dac zasysanie powietrza przed pompą i wtedy by sie pompa super zapowietrzała, mieliła piwko z powietrze i była by gitara

 

U mnie niestety tak nie może być bo pompę mam na gorącej brzeczce przed wymiennikami, dlatego mam wstawioną bełkotkę za wymienniki zasilaną pompką akwarystyczną

 

A zastosowanie pompy z wirnikiem igiełkowym oraz dyszą Venturiego przeznaczoną do akwarystyki morskiej. Co o tym sądzicie.

 

Ech, panowie, całe piękno tego pomysłu polega na nieużywaniu pomp, bełkotek ani wirników igiełkowych. Po co się siłować z naturą? :cool:

Edytowane przez dabeer
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Używam takiego dyfuzora od kilku warek i sprawdza się bardzo dobrze.

Jeśli ktoś lubi takie zabawy, to również polecam, użyłem kilka razy i sprawdza się.

Dlaczego piszę w czasie przeszłym? Bo kocioł mam metr nad podłogą, gdy stawiam na niej wiadro i odkręcam kran, to mam taki "efekt Venturiego" ;) , że czasem pianę zdejmować muszę, bo się nie mieści.

Edytowane przez Jacenty
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.