Skocz do zawartości

Piwny depozyt - Wrocław


wyvern

Rekomendowane odpowiedzi

 

Browar Przepona - Hefeweizen 13 BLG Bardzo smaczny i orzeźwiający pszeniczniak. Po otwarciu jak i już w szkle wyraźnie czuć banana. Goździk gdzieś tam jest ale w oddali. W ustach przyjemna kremowość i pełnia tego piwa. Goryczka delikatnie zaznaczona. Nagazowanie w punkt. Mimo to piany mało, utrzymuje się tylko na tafli. To co zostało ładnie oblepia szkło w trakcie picia. Idealne piwo na taką pogodę jak dzisiaj. Wypiłem z przyjemnością. Dzięki!

Piana faktycznie beznadziejna. Na pewno goryczka dobra? Ja mam wrażenie, że ciut za mocna. Odkąd zwróciłeś mi uwagę na mydlaną goryczkę w jednym piwie to dostałem chyba uczulenia na jej jakość :D
Jak dla mnie goryczka w sam raz :-)

 

Wysłane z mojego Redmi Note 3 przy użyciu Tapatalka

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Udokumentowany stan depozytu na 28.03.2017 godzina: 12.00.

 

- Weizenbock (Browar Przepona);
- Dinkelbier (Browar Przepona);
- Lekkie (Niskoalkoholowe) Pszeniczne Ale (Browar Przepona).

- 2x Marcowe (Undeath)

- Wiśniowe (Undeath)

- Full Aroma Hops (dpiast)

- Piwo Malinowe (dpiast) 

- Stout 16BLG "butelkowane z kega" (jaras ?)

Edytowane przez dpiast
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Stout 16BLG "butelkowane z kega" (???)

 

tak, mam nadzieję że ktoś mi coś powie na temat ewentualnych przeciwwskazań i odnalezionych efektów, ale jak dla mnie lekkie przegazowanie w kegu i zabutelkowanie pod korek może dać wymierne korzyści. póki co butelkowane metodą na szybkiego, tj. piknikiem na krótkim wężu to i pewnie gazu niewiele będzie. mam już 5m węża 4mm z piknikiem do którego dołożę długą rurkę żeby nie lać po ściance butelki i to się może udać.

 

edit: i tak, czytałem o przeciwciśnieniowych samoróbkach

Edytowane przez jaras
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wiśniowe - Undeath

 

Po przelaniu do szkła nie pieni się. Piany po prostu brak. Wysycenie niskie, ja osobiście wolałbym nieco większe. Piwo klarowne, piękny bordowy kolor, bardzo ładnie prezentuje się w szkle. Aromat delikatny, wiśniowy z wyraźną pestką. Piwo zdecydowanie wytrawne, nie ma w nim nic ze sztucznych syropów wiśniowych z dużą ilością słodyczy. Bardzo orzeźwiające. W smaku dominuje wiśniowa kwaśność i gorycz pestki. Jednak daleko mu z intensywnością wiśni do znanego Krieka. Trochę brakuje mu ciała. Nie czuć że to 14,5BLG. Jeśli to piwo ma 6% alko. to dobrze ukryte bo nic nie czuć w smaku. Goryczki chmielowej nie wyczuwam, chyba przykryła ja ta z tanin.

 

Piwo idealne na upalne dni. Bardzo orzeźwiające. Wypiłem z wielką przyjemnością. Doceniam bardzo że jest z prawdziwych owoców a nie jak moje piwo malinowe z syropu.

 

Dzięki! :-)

 

5efb811ddaffee540d329fe3dde90e7f.jpg

 

Wysłane z mojego Redmi Note 3 przy użyciu Tapatalka

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

 

Wiśniowe - Undeath Po przelaniu do szkła nie pieni się. Piany po prostu brak. Wysycenie niskie, ja osobiście wolałbym nieco większe. Piwo klarowne, piękny bordowy kolor, bardzo ładnie prezentuje się w szkle. Aromat delikatny, wiśniowy z wyraźną pestką. Piwo zdecydowanie wytrawne, nie ma w nim nic ze sztucznych syropów wiśniowych z dużą ilością słodyczy. Bardzo orzeźwiające. W smaku dominuje wiśniowa kwaśność i gorycz pestki. Jednak daleko mu z intensywnością wiśni do znanego Krieka. Trochę brakuje mu ciała. Nie czuć że to 14,5BLG. Jeśli to piwo ma 6% alko. to dobrze ukryte bo nic nie czuć w smaku. Goryczki chmielowej nie wyczuwam, chyba przykryła ja ta z tanin. Piwo idealne na upalne dni. Bardzo orzeźwiające. Wypiłem z wielką przyjemnością. Doceniam bardzo że jest z prawdziwych owoców a nie jak moje piwo malinowe z syropu. Dzięki! :-)
 

 

Dzięki za recenzje, widzę, że nie wszystkie butelki jeszcze złapały odpowiednią ilość gazu. To piwo ogólnie było na Piwowarzone serwowane w Fruit Ale, niestety chyba jest za grzeczne bo 3 miejsce dostało ;) Coś mi się zdaje, że jednak mrożone wiśnie z paczek to trochę gówno i dają tam nieciekawą odmianę. Wiśniowe piwa robione na przemrożonym owocu z sadu posiadały o wiele więcej aromatu niż w tym piwie. Jednak trzeba z 5 kg wiśni samemu zamrozić i przez zimę przetrzymać, żeby na wiosnę takie piwko wypuścić. Co do samego piwa było też tam 1,5 l soku wiśniowego 100%: http://www.piwo.org/topic/6887-browar-undeath-czyli-warzone-na-uboczu-w-bytomiu-odrza%C5%84skim/page-79?do=findComment&comment=433428

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Hej, na szybko...z depozytu zabrałem: Wisienka- Undeath Brewing, Weizenbock- Browar Przepona, Full Aroma Hops- Domowy Browar Piastowski, zostawilem: 3x Easy Ipa- Browar Domowy Hopbangers, jutro uzupelnie wpis o stan depozytu...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Stan depozytu z dnia 29.03.2017 godzina 21.00

 

-DINKELBIER (BROWAR PRZEPONA)

-LEKKIE PSZENICZNE ALE (BROWAR PRZEPONA)

-2x MARCOWE (BROWAR UNDEATH)

-PIWO MALINOWE (DPIAST)

-STOUT 16BLG (JARAS)

-3x EASY IPA (HOPBANGERS)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Imperial Milk Stout - Skajo

 

Piwo przelane do szkła pokrywa się drobnopecherzykowatą pianą w kolorze "kawa z mlekiem". Piana dość szybko opada i pozostawia po sobie pierścień. Wysycenie jak dla mnie idealne czyli średnie w przypadku Stouta. Piwo czarne jak smoła, klarowne, nieprzejrzyste. W aromacie czuć gorzką czekoladę i praliny, dużo pralin. W smaku odnajduje również praliny i tym razem mleczną czekoladę. Paloność umiarkowana, chyba przykryta słodkością z laktozy, jednak gdzieś tam na końcu się pojawia. Generalnie w odbiorze jest bardzo kremowe, aksamitne i takie gęste. Pewnie z racji statusu imperialnego bliżej mu w moim odczuciu do portera baltyckiego (ale ja się nie znam). Czuć że piwo już trochę leżakuje i smak się ułożył. Alkohol bardzo ale to bardzo delikatnie wyczuwalny, jednak dodaje to fajnego charakteru temu piwu.

 

Bardzo solidne i pyszne piwo. Dzięki za możliwość degustacji :-)

 

3ce3067d0cd3f748e3f474db613e6303.jpg

Edytowane przez dpiast
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

B. Kowalczyk - Oatmeal Stout 

 

Po przelaniu piana pojawia się na chwilę by po czasie zostawić po sobie pierścień zdobiący szkło. Kolor czarny, nieprzejrzysty, klarowny. Wysycenie prawidłowe (średnie). Aromat jak i smak podobny. Nuty palone, chlebowe, czekoladowe (gorzka czekolada). Generalnie nic temu piwu nie brakuje, jednak piwo niczym nie zaskakuje. Taki solidny stout. Piwo wypite mimo wszystko z dużą przyjemnością. Dziękuję za możliwość degustacji. :-)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Stan depozytu z dnia 1.04.17. około 17

 

-DINKELBIER (BROWAR PRZEPONA)
-LEKKIE PSZENICZNE ALE (BROWAR PRZEPONA)
-MARCOWE (BROWAR UNDEATH)
-PIWO MALINOWE (DPIAST)
-STOUT 16BLG (JARAS)
-2x EASY IPA (HOPBANGERS) 

-2x Marcowe (Michal_87)

 

Załowałem, że nie wziąłem 3 piwek na wymianę bo 3 piwka zwróciły moją uwagę :D 

Edytowane przez Michal_87
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

WISIENKA (Undeath)

Piwo w szkle bardzo ładnie się prezentuje. Mała piana, szybko znika, ale oko cieszy piękny wiśniowy kolor. Wysycenie optymalne. Alkohol dobrze ukryty.
Dalej jest równie ciekawie: w aromacie delikatna wiśnia, w smaku orzeźwiająco, lekko i przyjemnie, po chwili trochę pestkowo, ale mi to nie przeszkadza. Super, że nie jest słodko!
Pierwsze skojarzenie to właśnie KRIEK z Lindemansa, oczywiście nie tak intensywny, ale jak dla mnie w sam raz.
Na prawdę dobre piwo, szybko znikało ze szkła :) W przyszłości może uda ci się uzyskać jeszcze więcej "wiśni" w WISIENCE ;)

Dzięki!

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

WISIENKA (Undeath)

 

Piwo w szkle bardzo ładnie się prezentuje. Mała piana, szybko znika, ale oko cieszy piękny wiśniowy kolor. Wysycenie optymalne. Alkohol dobrze ukryty.

Dalej jest równie ciekawie: w aromacie delikatna wiśnia, w smaku orzeźwiająco, lekko i przyjemnie, po chwili trochę pestkowo, ale mi to nie przeszkadza. Super, że nie jest słodko!

Pierwsze skojarzenie to właśnie KRIEK z Lindemansa, oczywiście nie tak intensywny, ale jak dla mnie w sam raz.

Na prawdę dobre piwo, szybko znikało ze szkła :) W przyszłości może uda ci się uzyskać jeszcze więcej "wiśni" w WISIENCE ;)

 

Dzięki!

 

 

 

Kluczem do sukcesu są świeże wiśnie ;) To piwo trzeba robić niestety sezonowo, bo z mrożonek mało wiśniowe wychodzi. Zobaczymy może jeszcze zamrożę wiśnie z swojego ogródka to się zrobi coś na wiosnę, zależy jakie zbiory będą. Cieszę się, że piwo smakowało.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Hej,

 

Byłem dzisiaj ( 04.04.17 około 21:15) w depozycie i zakosiłem:

-STOUT 16BLG (JARAS)
-EASY IPA (HOPBANGERS) 

-Marcowe (Michal_87)

 

w zamian zostawiłem:

-2x HefeWeizen

-Imperial HefeWeizen

 

pozdrawiam i czekam na recenzje :)

Edytowane przez kilcars
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Skusiłem się na Jarasowego Stouta (uwaga, moja pierwsza pisana recenzja :) ):
 

Nalany mocno pod korek, niewiele gazu, praktycznie brak piany. Ciemne, wręcz nieprzejrzyste, ale klarowne. Może słoń mi na nos nadepnął, ale w zapachu niewiele (pomimo podania w około 18-20C), czuć troszku kawy, gdzieś z tyłu paloność. Wysycenie bardzo niskie, goryczka przyjemna, dość długo pozostająca na języku. W smaku delikatna kawa i paloność.

 

ech... chyba potrzebuję kursu sensorycznego, bo nic więcej jestem w stanie opisać...

 

Pozdrawiam i dzięki

Edytowane przez kilcars
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Skusiłem się na Jarasowego Stouta (uwaga, moja pierwsza pisana recenzja :) ):

 

Nalany mocno pod korek, niewiele gazu, praktycznie brak piany. Ciemne, wręcz nieprzejrzyste, ale klarowne. Może słoń mi na nos nadepnął, ale w zapachu niewiele (pomimo podania w około 18-20C), czuć troszku kawy, gdzieś z tyłu paloność. Wysycenie bardzo niskie, goryczka przyjemna, dość długo pozostająca na języku. W smaku delikatna kawa i paloność.

 

ech... chyba potrzebuję kursu sensorycznego, bo nic więcej jestem w stanie opisać...

 

Pozdrawiam i dzięki

 

to trafiłeś najgorzej jak mogłeś - wstawiłem ino tylko jedno żeby nie wkurzyć zbyt wielu odbiorców, a ten egzemplarz to początki eksperymentów z butelkowaniem z kega.  :D

jest pijalne - wstawię więcej, ogarnąłem już proces w miarę...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Saison z browaru TAURUSS 

Etykieta: drukowana, estetyczna, zawierająca informacje o składzie piwa, dacie rozlewu. Podane Plato, ABV i IBU.

Skład: słód pilzneński, pszeniczny, monachijski, Carahell, zakwaszający, cukier kandyzowany. chmiel: Iunga, East Kent, drożdże:FM21 Odkrycie sezonu, dodatki: Curacao

Piana: biała, grubo pęcherzykowa szybko znikająca.

Barwa: jasna wpadająca w bursztynową. Piwo mętne.

Aromat: mało przyjemny (taka trochę stara ściera – w smaku tego nie odnotowałem), intensywny słodowy.

Smak: w początkowej fazie słodki, finisz gorzki, cierpki do końca. Samo piwo pełne a nagazowanie przeciętne – jak dla mnie ok, alkohol dobrze ukryty.

Ogólnie: jak dla mnie i mojego współbiesiadnika: piwo nadaje się do degustacji i o drugie byśmy niestety nie poprosili.  

 

post-18066-0-72379000-1491395766_thumb.jpg

 

American Pale Ale CASCADE SINGLE HOP z browaru TAURUSS 

Etykieta: drukowana, estetyczna, zawierająca informacje o składzie piwa, dacie rozlewu. Podane Plato, ABV i IBU.

Skład: słód pale ale, pilzneński, karmelowy, monachijski II, chmiel: Cascade drożdże: nie podane

Piana: sztywna, biała, dorobnopęcherzykowa, utrzymała się do końca degustacji.  

Barwa: jasna, piwo mętne.

Aromat: na pierwszy plan wychodzi chmiel, który przysłania pozostałe aromaty.

Smak: piwo w smaku takie trochę „świąteczne”, goździki, cytrusy, alkohol dobrze ukryty.

Ogólnie: na pewno orzeźwiające, dla smakoszy solidnej dawki chmielu. Butelkę z rozpędu otwarłem razem z Saison – stało tak otwarte do momentu ukończenia tego pierwszego. Po otwarciu piana zrobiła menisk wypukły w butelce – jednak z butelki nie wyszła. Jak dla mnie piwo zbyt bardzo nasycone CO2. Dla zwykłego „Kowalskiego” piwo może być trochę „męczące” ze względu na dużą goryczkę i nasycenie. Mi jednak smakowało i wypiłem do końca.

post-18066-0-34326500-1491395747_thumb.jpgpost-18066-0-14293300-1491395753_thumb.jpg

 

 

KPA 13Blg KIEŁCZOWSKIE PALE ALE

BDR – BROWAR DOMOWY ROJBER (ps. tej, lubię gwarę poznańską)

Etykieta: ręcznie pisana, estetyczna, zawierająca informacje o składzie piwa, dacie rozlewu. Podane blg i zawartość alkoholu.

Skład: słód pale ale, wiedeński, karmelowy, pszeniczny, cristal, chmiel: Amarillo, Cascade, Willamette drożdże: US-05

Piana: sztywna, biała, dorobnopęcherzykowa, słaba, szybko znikła.  

Barwa: jasna wpadające w bursztynowe, piwo delikatnie mętne.

Aromat: na pierwszy plan podobnie jak w APA od Taurussa wychodzi chmiel, który przysłania pozostałe aromaty.

Smak: piwo intensywny chmielowy, duża goryczka, alkohol dobrze ukryty.

Ogólnie: po nalaniu atakuje zapach chmielu, wydaje mi się, że chmiel Willamatte zdominował to piwo. Bardzo orzeźwiające wypiłem ze smakiem.

 

post-18066-0-18515400-1491395760_thumb.jpg

 

Bardzo dziękuję za możliwość degustacji piwa i cierpliwość. Trochę to trwało, bo coś co wydaje się proste, czyli umówienie się z kumplem na piwo wcale nie było takie proste.

Piwa stały u mnie 4 tygodnie z czego ostatnie 3 tygodnie w lodówce. Możliwość porównania swoich piw do innych domowych – bezcenne.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzisiaj na warzenie przybył do mnie koval_blazej, więc przy okazji czekania na filtrującego się chocolate portera odkapslowaliśmy Easy IPA od hopbangera, oto wyniki:

post-18339-0-54071400-1491515591_thumb.jpg

kilcars:

 

Nieduża, ale trzymająca się do samego końca, łądnie lacingujaca piana. Jasnobursztynowa barwa, piwo klarowne. W zapachu przyjemne cytrusy. Bardzo przyjemna, goryczka, ani za mała, ani za duża. W smaku wyczuwalne cytrusy, owoce tropikalne. Ogólne wrażenie bardzo przyjemne, aż szkoda że nie ma w sklepie na półce...

 

koval_blazej:

Generalnie jak wyżej. Super zapach, odczucie goryczki niewielkie jak na deklarowane 65 ibu. Cytrusy i lekkie mango zarówno w zapachu jak i smaku. Jedno z lepszych IPA jakie piłem w ostatnim czasie.

 

 

Także tego, pozdrawiamy i dzięki za dobre piwko :)

 

 

post-18339-0-54071400-1491515591_thumb.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzisiaj na warzenie przybył do mnie koval_blazej, więc przy okazji czekania na filtrującego się chocolate portera odkapslowaliśmy Easy IPA od hopbangera, oto wyniki:

 

kilcars:

 

Nieduża, ale trzymająca się do samego końca, łądnie lacingujaca piana. Jasnobursztynowa barwa, piwo klarowne. W zapachu przyjemne cytrusy. Bardzo przyjemna, goryczka, ani za mała, ani za duża. W smaku wyczuwalne cytrusy, owoce tropikalne. Ogólne wrażenie bardzo przyjemne, aż szkoda że nie ma w sklepie na półce...

 

koval_blazej:

Generalnie jak wyżej. Super zapach, odczucie goryczki niewielkie jak na deklarowane 65 ibu. Cytrusy i lekkie mango zarówno w zapachu jak i smaku. Jedno z lepszych IPA jakie piłem w ostatnim czasie.

 

 

Także tego, pozdrawiamy i dzięki za dobre piwko :)

Dzięki Panowie za pozytywne recenzje. Cieszymy się, że smakowało. Pod koniec miesiąca wrzucimy na testy do depozytu drugą warkę naszego Easy IPA :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

KPA 13Blg KIEŁCZOWSKIE PALE ALE

BDR – BROWAR DOMOWY ROJBER (ps. tej, lubię gwarę poznańską)

Etykieta: ręcznie pisana, estetyczna, zawierająca informacje o składzie piwa, dacie rozlewu. Podane blg i zawartość alkoholu.

Skład: słód pale ale, wiedeński, karmelowy, pszeniczny, cristal, chmiel: Amarillo, Cascade, Willamette drożdże: US-05

Piana: sztywna, biała, dorobnopęcherzykowa, słaba, szybko znikła.  

Barwa: jasna wpadające w bursztynowe, piwo delikatnie mętne.

Aromat: na pierwszy plan podobnie jak w APA od Taurussa wychodzi chmiel, który przysłania pozostałe aromaty.

Smak: piwo intensywny chmielowy, duża goryczka, alkohol dobrze ukryty.

Ogólnie: po nalaniu atakuje zapach chmielu, wydaje mi się, że chmiel Willamatte zdominował to piwo. Bardzo orzeźwiające wypiłem ze smakiem.

 

Dzięki za informacje, cieszę się, że smakowało - bo to chyba o to w tym wszystkim chodzi ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Byłem dziś w depozycie więc stan na dziś:

-DINKELBIER (BROWAR PRZEPONA)

-LEKKIE PSZENICZNE ALE (BROWAR PRZEPONA)

-MARCOWE (BROWAR UNDEATH)

-PIWO MALINOWE (DPIAST)

-HefeWeizen (kilcars)

-Imperial HefeWeizen (kilcars)

-FES (browar beerek)

-FES PD (browar beerek)

-am. saison (browar beerek)

Pobrałem: marcowe(Michal_87),easy ipa od hopbangers, hefeweizen od kilcars

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Miałem dziś ochotę na coś letniego choć aura nie dopisywała.

Hefeweizen by kilcars:

Wygląd: Piana wysoka schodzi powoli ale sukcesywnie tworząc najpierw drobne pęcherzyki potem duże, kolor jasna pomarańcza/słomka, mętne.

Aromat: Lekki banan, w tle goździki, ale bardziej przebija sie słodowość typowego pilzneńskiego słodu,

Smak: Lekko słodkie, kwaskowe, czuć pełnię, choć sądzę że pewnie drożdże zżarły dość sporo cukru.

Ogólne wrażenia pozytywne, fajny pszeniczniak, akurat na ten dzisiejszy "upalny" dzień we Wrocławiu:p pozdrawiam

post-12929-1491680874,1924_thumb.jpg

Edytowane przez birek03
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gardło zdrowe więc powoli będę spijał piwka z depozytu. Na początek Malinowe od dpiasta:

 

Wygląd: Butelka dobrze się prezentuje. Podoba mi się banderolka z napisem hand made ciekawy pomysł. Na etykiecie wszystkie potrzebne informacje. 

Piana: Biała, średniopęcheżykowa. Nalewa się bujna i szybko znika jak w oranżadzie. Zostaje krążek do końca, nie znaczy szkła.

Barwa: Malinowa, trochę mętne, choć w butelce wydawało się klarowne. 

Aromat: Dokładnie jak syrop malinowy, słodkawy, mdławy i niestety sztucznie malinowy ;) Do tego delikatna siarka ale taka na granicy wręcz i trochę fuzlowatego alkoholu w tle. 

Smak: Piwo jest słodkie ale nie ulepkowe, dokładnie jak z słodzika, który dałeś. Niestety odbiór delikatnie psuje goryczka, która jest średnia i delikatnie zalega, całkiem to nie pasuje do tego piwa. Piwo smakuje jak słodka, kupna, taka sztuczna oranżada malinowa. Delikatnie rozgrzewa na finiszu alkohol. Piwo pełne od słodzika ;)

Ogólnie: Piwo jest dobre, nawet mi smakuje ale syropek jednak daje wrażenie takiej sztucznej maliny ;) Robię dużo nalewek malinowych i to nie jest porównywalne do nich niestety. Szkoda też tej sporej goryczki - słodzik jej nie złagodził i w efekcie w ustach zalega dziwny posmak słodkawo gorzki. Tak jak pisałem piwo w smaku jest podobne do tych oranżadek co były kiedyś w małych szklanych butelkach 0,33l ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.