Skocz do zawartości

Piwny depozyt - Wrocław


wyvern

Rekomendowane odpowiedzi

Na sylwestra jako pierwsze piwko spiłem sobie z Browaru AS od rubezahl - Imbirasek:

 

Barwa: Mocna herbata, klarowny.

Piana: Piwo przegazowane, nalewa się sama piana do kufla, która następnie opada całkiem i nie pozostawia po sobie śladu. Grubopęcheżykowa biała

Aromat: Zanim zdążyło wyjść z butelki powąchałem je i poczułem lekką słodką kukurydzę, ale po przelaniu do szkła nic z tego zapachu nie zostało. W aromacie głównie imbir, gdzieś tam lekkie estry.

Smak : Piwo bardzo wodniste, oprócz imbiru nie ma nic w smaku. Bez większych wad, jedynie przegazowanie przeszkadzało mi mocno bo gryzło w język i mocno się odbijało ;)

Ogólne wrażenia: Fajne lekkie piwko o aromacie i smaku imbirowym, takie do wypicia na kilka łyków dobrze by gasiło pragnienie latem, gdyby tylko wysycenie miało niższe.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Siema,

 

Pierwsza recenzja piwa pobranego z depozytu przed świętami:

 

Accidently Peated Ale - Jaras

 

Barwa: Słomkowa, klarowny.

Piana: Piana dość obfita przy nalewaniu, dość szybko się dziurawi i opada do kożuszka, który utrzymuje się długo. Ładnie oblepia szkło.

Aromat: Z butelki daje tylko i wyłącznie apteka. Po nalaniu da się jednak wyczuć delikatne aromaty chmielowe/owocowe. Po chwili (ok. 5 min.) jak się ociepliło to aromat apteki zrównał się z aromatem chmielowym do prawie pół na pół.

Smak : Piwo określiłbym jako 'półwytrawne', ponieważ jest tam bardzo lekka słodycz, ale wrażenie końcowe daje wytrawne. W smaku również dominuje apteka. Przy przełykaniu trzeba się mocno skupić a jako posmak wychodzą również cytrusy i bardzo delikatne mango. Goryczka lekka do średniej, nie zalegająca.

Ogólne wrażenia: Lekkie piwko, fajnie nasycone. Przeszkadza jednak dominujący aromat apteki. Da się wypić, aczkolwiek nie jest to doświadczenie, do którego chciałoby się często wracać.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Faktycznie chyba po prostu nie moje klimaty. Ale w piwie nie wyczułem wad, więc jeśli komuś słód wędzony torfem odpowiada, to piwko powinno smakować. Ocena ogólna była bardzo subiektywna :)

 

Dziś kolejna recenzja:

 

American stout - Undeath

 

Barwa: Czarne, Nieprzejrzyste.

Piana: Beżowa, ładna, bardzo drobno-pęcherzykowa piana, dość obfita przy nalewaniu, bardzo powoli opada do kożuszka, który utrzymuje się do końca. Mocno oblepia szkło.

Aromat: Z butelki czekolada (75%) i cytrusy (25%). Po nalaniu dominują cytrusy. Da się wyczuć lekki aromat alkoholowy. W tle dość dobrze wyczuwalna czekolada i być może bardzo delikatna kawa. Po zamieszaniu szkłem nic nowego nie wychodzi, może czekolada trochę mocniej się przebija znad cytrusów.

Smak : Piwo półwytrawne. Dobrze zbalansowana goryczka/słodycz. Goryczka lekko zalegająca. W smaku wyraźne cytrusy i lekkie mango. Jako posmak jest wyczuwalny lekki alkohol co jest dość niespodziewane przy 5,5%. Jest też posmak czekolady ale dość mocno ukryty i nie jest 'oczywisty'.

Ogólne wrażenia: Bardzo pijalne piwo. Pije się przyjemnie. Dobrze zbalansowane. Wypite z przyjemnością, z chęcią wypiłbym jeszcze jedno. Jedyne do czego mógłbym się czepić, ale to już trochę wymuszone, to zalegająca goryczka. Moja żona powiedziała, że dobre i wypiła to, co nie zmieściło mi się do szkła - pierwsze ciemne piwo chmielone po amreykańsku które jej smakowało.

 

Dzięki za możliwość degustacji i gratulacje.

Edytowane przez kyniekk
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Był, zostawił: 2x Christmas Rye Ale 18,2 blg 2x Lavender Rye Milk Stout 14,1 blg 2x Whisky Extra Stout 2.0 18 blg, zabrał: Red IPA, Belgian Pale Ale Browar Tulipanow, Wild IPA od jarasa oraz Ave Oktavia z Browaru M&B (nie było na liście)

  • x Xmas Ale (qub)
  • 1x Robust Porter z Żytem (Camilos)
  • 1x Cream Ale (korzeń)
  • 1x Munich Lager (korzeń)
  • 1x Black Weizen (mat)
  • 1x Piwo miodowo - jałowcowe (Browar Koziołek)
  • 2x Hefeweizen (kyniekk)
  • 1x Bursztynowe Pale Ale (kyniekk)
  • 1x Dry Stout - różne drożdże (Szuwar)
  • 1x Marynka ESB WLP Burton (Szuwar)
  • 1x Ordinary Bitter (Xen)
  • 1x APA (Kosa. Browar Never grow old)
  • ​2x Brown Ale (jaras)
  • 2x Polskie ale SH Oktawia 9,5blg (jaras)
  • 2x Whisky Brown ale (jaras)
  • 1x "Wild" IPA (jaras) - uwaga, duży osad na ściankach który przy normalnym wysyceniu powoduje niewielki gushing
  • 3x Weselne Olki Browar Mały kurek (basman)
  • 1x CDA (BeerGrill) - pyszna, ostatnia butelka jaka istnieje!
  • 1x Witbier (Doyours Tupid)
  • 2x Polskie Ale (Undeath)
  • 1x Świąteczne 2014 (Undeath)
  • 2x PIPA (Budzyn)
  • 2x Słodka pszenica (kyniekk)
  • 2x Red IPA (BG) - butelkowana 31-12-2014
  • 1x Pale Ale lekkie 13,8 (czeburaszka710 )
  • 1x Pale Ale 13,5 (czeburaszka710 )
  • 2x Christmas Rye Ale 18,2 blg (mat)
  • 2x Lavender Rye Milk Stout 14,1 blg (mat)
  • 2x Whisky Extra Stout 2.0 18 blg (mat)

Edytowane przez mat
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

I od razu lecimy z recenzją. Na pierwszy ogień idzie Belgian Pale Ale z Browaru Tulipanow.

 

Barwa: Miedziana. Lekko opalizujące. Jest OK.

Piana: Bardzo skromna. Cieniutka łuna na powierzchni o białej barwie.

Aromat: Na początku lekki aromat miodowy, który mógłby wskazywać na lekkie utlenienie. Następnie do głosu dochodzą fenole charakterystyczne dla belgów. Mogło by być ich troszkę więcej. Ale generalnie nie jest źle :). Aromatu chmielowego nie wyczułem. Za to jest przyjemna słodowość.

Smak: Tu już zdecydowanie lepiej. Więcej fenoli od drożdży. To na pewno in plus. Brak chmielu. Ale na etykiecie jest Pale Ale a nie IPA. Więc się nie czepiam :). Tym bardziej, że Mandarina nie jest zbyt szczodra jeśli chodzi o aromat i smak. Piwko pozostawia przyjemny posmak przypominający ciasteczko, herbatnik. To za pewno zasługa słodów Aromatic oraz Abbey. Skutecznie przykryły chmiel.

Wrażenia ogólne. Co tu dużo pisać. Piwko bez wad. No może lekkie utlenienie Mega pijalne, sesyjne. Nie męczy w żaden sposób. Lekkie w odbiorze. Czego chcieć więcej. Ode mnie duża 5 :). Więcej takich piw w depo.

 

PS. Kiedy piwo było butelkowane. Irytuje mnie ta lekka nuta miodowa :)

Edytowane przez mat
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Na drugi ogień leci Wild IPA od jarasa.

 

Barwa: Po światło słomkowa, żółtawa.

Piana: Biała. Skromna. Nie jestem w stanie określić czy grubo czy drobno pęcherzykowa. Zbyt szybko opadła.

Aromat: Białe owoce tropikalne. Zdecydowanie. Dzikości to ja tutaj nie wyczuwam. Piwko pewnie fermentowane na Bruxellensis Trois. Ale to tylko moje przypuszczenia. Nie obraził bym się gdyby aromat chmielowy był by mocniejszy.

Smak: Co tu dużo pisać. Porządna IPA. Bez tego gó.....ego karmelu ani bez tego posmaku landryny co ostatnio mnie nad wyraz wku...a. Przyjemna, nienachalna goryczka. Lekki posmak chmielowy, bardziej ku owocom tropikalnym. Piwko raczej wytrawne. Bardziej w stylu West Coast przez co zdobywa u mnie dodatkowego plusa. Brak jakichkolwiek oznak, że piwo jest Wild. Ale jeśli fermentowane było przez Bruxellensis Trois to wszystko wyjaśnia.

Wrażenia ogólne. Super piwko, tyle, że bez Wild :). Bardzo sesyjne. Bez wad. Nie jest męczące w odbiorze. Good job jaras :)

 

PS. Może jaras skonfrontujesz z moim Wild Nelson, który już od jakiegoś czasu zalega w twoich zbiorach.

Edita: No dobra. dolałem sobie resztkę piwka z butelki. Powstała ładna biała drobno - pęcherzykowa piana.

Edytowane przez mat
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kolejne dzisiaj piwo:

 

Witbier (Doyours Tupid)

 

Barwa: Jasno słomkowe, bardzo mętne.

Piana: Biała, wymuszona nalewaniem od razu redukuje się do pierścienia i tak zostaje do końca. Słabo oblepia szkło.

Aromat: Banan dominuje. W tle przebija się goździk, ale lekko. Próbowałem się wwąchać w coś innego, ale banan przytłumia wszystko.

Smak: W smaku również dominuje banan. Lekko kwaśne (jak hefeweizen, nie że wadliwe). Piwo jest dość wodniste, co jest dziwne przy 15 blg (odfermentowane do 2 blg - trochę wysoko). Goryczka bardzo niska - prawie niewyczuwalna.

Ogólne wrażenia: Ogólnie piwo dobre, przyjemnie się pije, ale nie jest w stylu. Smakuje jak Hefeweizen (które bardzo lubię), a nie jak obiecany na etykiecie - Witbir. Brakuje mu charakterystycznych dla witbira estrów. Tutaj znalazłem (Ja) tylko banany i lekkie goździki.

 

Dzięki za podzielenie się piwem!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wrażenia ogólne. Super piwko, tyle, że bez Wild :). Bardzo sesyjne. Bez wad. Nie jest męczące w odbiorze. Good job jaras :)

 

PS. Może jaras skonfrontujesz z moim Wild Nelson, który już od jakiegoś czasu zalega w twoich zbiorach.

dzikusy poszły na cichą - tak po prawdzie to tylko dlatego że myślałem, że mam infekcję dzikusami :P ale ogólnie miała to być aipa, jeśli dobrze pamiętam głównie na simcoe i ja tam dość mocno wyczuwam ananasa. tak więc wild to ona jest z dodatków a nie z efektów. a skonfrontuję jak tylko wyzdrowieję.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Imbirasek czerwony #129 (rubezahl)

 

Barwa: ogólnie klarowny brąz z delikatnym zmętnieniem

Piana: lekkie przegazowanie i piwo wychodzi z butelki. Piana solidna, grubopęcheżykowa długo się utrzymuje. (no nie uspokoi się ta piana - ciągle wyłazi :/ )

Aromat: słody karmelowe + delikatny imbir. Po ogrzaniu czuć już głównie imbir. Jest fajnie.

Smak/goryczka : Głownie co czuje to przegazowanie. Póżniej jest karmelowo-imbirowo ... albo na odwrót. Osobiście obniżyłbym minimalnie goryczkę (btw: to od chmielu czy imbiru?)

Ogólne wrażenia: Przegazowanie trochę obniża moją ocenę. Reszta jest bardzo ok - chętnie wypiłbym jeszcze jedną butelkę choć niekoniecznie zaraz jedno po drugim. Imbir nie jest nachalny, ale czuć go bardzo wyraźnie zarówno w smaku jak i aromacie. Jak dla mnie idealnie trafiona ilość użytego imbiru.

 

Generalnie piwo bazuje na jakimś brown ale?

Jak dodawałeś imbir?

Edytowane przez Kosio
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Generalnie piwo bazuje na jakimś brown ale?

 

Jak dodawałeś imbir?

Bazuje na na ~Wit-ku: 3 pilzneńskiego, 2 pszenicy, 90g jęczmienia palonego (do wysładzania). THG

 

Chmielenie/imbirowanie :) : Magnum 25 FWH, imbir 75g na 20' i 135g na 0'

Imbir bez obierania, tarty na drobnych "łezkach".

 

 

... jedynie przegazowanie przeszkadzało mi mocno bo gryzło w język i mocno się odbijało

Chciałem mieć duże nasycenie, żeby uwydatnić pikantność imbiru (co dosyć się udało :D ).

Przegazowane jest faktycznie (jak i kilka innych, błędy nowicjusza - warzę od ~pół roku ;) ... znowu),

choć moje #129 nie mają tendencji do "wychodzenia" - temperatura przechowywania? (10° do 14°).

 

Ed. Po Waszych opisach, z ciekawości otworzyłem sobie przed obiadkiem :) to piwo.

Zdecydowanie aromat, smak - a zwłaszcza pikantność imbiru złagodniały.

Wysycenie znaczne, ale o "wychodzeniu" nie ma mowy.

Piana zupełnie różna od opisywanej (aż wzięło mnie na fotkę :P ).

post-825-0-56198100-1420376216_thumb.jpg

Edytowane przez rubezahl
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mat, piwo warzone 31.10.2014, butelkowane 23.11.2014. Wczoraj piłem i też właśnie ten miód wyczułem, tydzień temu zdecydowanie go nie czułem. Choć nie powiem, spodobało mi sie to ;)

 

Piana skromna, bo nie potrafiłem go w ogole nagazować i nie bardzo rozumiem dlaczego ;P

 

PS. Bardzo dziekuje za opinie i to pozytywną ;) brak chmielu, chmiel mnie zawiódł na całej lini, jest plan powtórzenia piwa z tym samym zasypem + słod pszeniczny do zahaczenia o 13 BLG i zdecydowanie wzmocnienie smaku chmielu i podbicie goryczki o 10 IBU.

Edytowane przez Wich3r
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wiesz Rubezahl depozyt nie przechowuje naszych piw w lodówkach więc temperatura przechowywania 10-14 C jest tam nie możliwa... Ja zaczynałem piwko pić w 12 C i wyszło mi z butelki, a w szkle było za mocno wysycone, może sobie coś tam dojadło, może za dużo cukru ;) Ja tam też preferuje piwa średnio nasycone, za mocno nie przepadam. Ogólnie nie było piwo złe fajne i pijalne przypomina mi się moje imbirowe z wysłodzin po porterze, będzie trzeba powtórzyć pełnoprawną warkę.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A dziś robiłem porządki w piwnicy i znalazłem piwo, o którym już prawie zapomniałem! Otrzymane na spotkaniu od Xena Habanero Stout:

 

Barwa: Czarny, stoutowy, raczej klarowny z rubinowymi refleksami.

Piana: lekki syk, piana nalewana na siłę ale zostaje w postaci obrączki i kożuszka 1 mm do końca. Beżowa drobnopęcheżykowa.

Aromat: Uh... Z butelki pierwsze skojarzenie suszona żurawina, natomiast z szkła ziemistość z jakimś takim ostrym zapachem. Moje HS całkowicie inaczej pachniało, aromat przypomina mi trochę przypaloną suszoną chilli na woku ;) W tle lekko chemiczny zapach taki jak w moim piwie pieprzowym...

Smak : Tu jest fajnie choć przewija się ta ziemistość i lekka chemia to zaraz jest zastąpiona gorzką czekoladą i kapsaicyną :D Ogólnie w smaku dość wodniste, czuć od razu chilli wypełnia buzię i trochę zabija resztę piwa ale jest fajnie, posmak typowy owocowy habanero z czekoladą. Goryczka niska, pełni raczej brak.

Ogólne wrażenia: Jedyna wada tego piwa to ten chemiczny zapach, ale ogólnie bukiet bardzo fajny. Tą chemie miałem u siebie w pieprzowym, zaczynam się zastanawiać czy nie jest ona związana z tym żeby zabezpieczyć jakoś przyprawy do czasu ich użycia... Pieczenie przyjemne dość niskie, znika szybko i bardzo fajny finisz tego piwa sprawiają, że mam ochotę na następne... Mam jeszcze 2 butelki swojego i chyba zaraz otworzę żeby sobie porównać :D

 

No i otworzyłem swoje :D Powiem ci obydwa piwa na tym samym poziomie, moje powoli się utlenia do sherry mam też lekką ziemistość, palenie o wiele mocniejsze od twojego. O wiele lepsze było moje piwo wcześniej teraz przemija jego blask i chwała... :D No bywa mam jeszcze 2 butelki spróbuje sobie za rok. Ogólnie mam dla Ciebie Wilda AIPA dostaniesz na spotkaniu w 11!

Edytowane przez Undeath
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wiesz Rubezahl depozyt nie przechowuje naszych piw w lodówkach więc temperatura przechowywania 10-14 C jest tam nie możliwa...

Tak, po wizycie - zdaję sobie sprawę z warunków przechowywania.

Są - jakie są!

... i chwała Gospodarzom za ich umożliwienie! (!!)

 

... może sobie coś tam dojadło...

Pewnie tak - dojadło, choć miałem THG za żarłoki nie zostawiające resztek :) .

Jak widać, piwowarstwo uczy pokory!

Wasze :beer: :beer: !

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To widocznie musiał wkraść się błąd na etykiecie, bo na 100% było napisane 15 blg.

 

Nie dam rady sprawdzić jeszcze raz, bo pozbyłem się etykiety przy płukaniu butelki.

Edytowane przez kyniekk
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tym razem na warsztat wjeżdża Red IPA od BG.

 

Barwa: Rubinowa pod światło. Mętne.

Piana: Po nalaniu wytworzyła się piana drobno-pęcherzykowa, która szyba zredukowała się cieniutkiej błony. Barwa kremowa.

Aromat: Na początku lekko herbaciany, troszkę ziołowy. Słodki w odbiorze.

Smak: Lekko ziołowe, przypominające nalewkę. Jest żywiczność od Chinook'a. Niskie wysycenie, mi się podoba, nie męczy. W smaku wyczułem lekkie nuty miętowe. Przy końcu pozostaje posmak przypieczonego spodu od ciasta. W smaku lekko alkoholowe. Goryczka troszkę zalegająca, zielona.

Ogólnie: Brakowało mi troszkę kontry ze strony Amarillo. Aromat chmielowy mógłby być bardziej intensywny. W końcu to IPA na amerykańcach :). Jeśli miałbym się do czegoś przyczepić to do goryczki. Ale i tak piwko jest ok.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ostatnie piwo pobrane z depozytu:

 

APA browar Never Grow Old (by Kosa)

 

Barwa: Złota, mętne.

Piana: Biała, drobno-pęcherzykowa, po woli przeistacza się w kożuszek i tak zostaje do końca. Słabo oblepia szkło.

Aromat: Cytrusy plus żywica (było tam EKG w 'resztkach'?). Przy wąchaniu uczucie, jakby wsadziło się nos do pudełka ze świeżo otwartym chmielem (Citrą). Żywica dominuje - 90% aromatu.

Smak: Półsłodkie. Mocno nasycone. Goryczka średnio-niskia, niezalegająca. W smaku na pierwszy rzut idą winogrona(??) - sok z białych winogron - bardzo przyjemne. Dobrze zbalansowana słodycz/goryczka.

Ogólne wrażenia: Bardzo dobre, świetnie pijalne piwo. Jedno z lepszych APA jakie piłem. Jedyne co, to mogłoby być nieco mniej nasycone, ale w sumie mogłem też bardziej agresywnie nalać do szkła i na to samo by wyszło.

 

Dzięki za podzielenie się piwem i pozdrawiam!!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.