Skocz do zawartości

Piwny depozyt - Wrocław


wyvern

Rekomendowane odpowiedzi

Hej, przyszła pora na FES od Camilos:

 

Barwa: Czarna, nieprzejrzysta.

Piana: Skąpa. Średnio pęcherzykowa, dość szybko zniknęła pozostawiając jednak delikatny kożuszek do końca.

Aromat: Przyjemny, kawowy, raczej słabo intensywny. Alkoholu nie wyczułem, może delikatnie przy końcu picia jak już się solidnie ogrzało.

Smak: Tak samo jak w aromacie, alkoholu brak, jest za to przyjemny kawowy smak. Ja nie wyczułem tego sera o którym mówił jaras ale moja dziewczyna również narzekała na jakiś dziwny posmak na końcu, określiła to jako śliwki lub jakaś wędzonka, wyszło, że wędzona śliwka. Nasycenia praktycznie nie było co mi odpowiadało.

Wrażenia ogólne: Bardzo przyjemnie się piło, kawowy smak, brak wysycenia oraz alkoholu w smaku powodowały, że wypiłem sobie kawę po której lepiej się spało.

 

Wędzone śliwkowe of Poretzky:

 

Barwa: Kolor kompotu śliwkowego, dosyć klarowne

Piana: Ciężko było ją otrzymać, ale jak już się pojawiła to była drobno pęcherzykowa, szybko jednak znikła, nie zostawiła śladów na szkle

Aromat: Pierwszy niuch był bardzo nieprzyjemny, jakby oscypek. Z czasem jednak coraz bardziej wchodził zapach kompotu z suszonych śliwek, który na koniec całkowicie przejął ten oscypek. Nie wyczułem alkoholu w aromaciek

Smak: Na szczęście obyło się bez oscypka i od razu czuć było tylko kompot z suszonych śliwek

Wrażenia ogólne: Jestem pod wrażeniem, że można uwarzyć takie piwo. Jednak traktowałbym to raczej jako ciekawostkę i najpewniej nie szybko będę próbował coś takiego powtórzyć

Edytowane przez blukasze
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 4 tygodnie później...

"Sytuacja" w depozycie, a przynajmniej stan uwzględniający moje zmiany na podstawie ostatniego raportu:

 

 

Skrzynka 1:

  • 2x Xmas Ale (qub)
  • 1x Vienna lager (VL, jaras)
  • 1x Schwarzbier (SB, jaras)
  • 1x Marcowe (Undeath)
  • 1x Belgian Dubbel IPA (wyjątkowo bez etykiety, butelka 0,5 kapsel czarny :)). Może być nienagazowane. O parametry proszę pytać :) (Mat)
  • 2x American Wheat (szamaneq)
  • 1x ESB (Bzdzionek)
  • 1x Rye Coffee Stout (Bzdzionek)
  • 2x #1 Ale Iunga, Tradition (Camilos)
  • 1x #2 Ale Iunga (Camilos)
  • 2x Imperial Stout 21 BLG, leżakowany ponad rok w piwnicy (blukasze)
  • 1x Karmelowe IPA 15,5 BLG (blukasze)
  • 1x Cydr, przefermentowany sok własnoręcznie wyciskany z jabłek, bez żadnych dodatków (blukasze)
  • 2x Wysłodziny po barley wine 11 BLG, Ale z płatkami owsianymi (blukasze)

W skrzynce nr 1 doszło do eksplozji, ale z braku czasu nie miałem jak sprawdzić zawartość której butelki powędrowała do Walhalli.

 

ja też nie wiem co to - jaras

 

 

Skrzynka 2:

  • 2x Vienna lager (jaras)
  • 2x Bock (jaras) (lekkie przegazowanie - nie pić prosto z mebli z Ikei, raczej z lodówki :D )
  • 2x Czech pils (jaras)
  • 2x German pils (jaras)
  • 2x Schwarzbier (jaras)
  • 1x Witbier1 (jaras)
  • 1x Hefeweizen (jaras)
  • 2x American lager (jaras)
  • 2x Nelson red lager (jaras)
  • 3x Whisky Extra Stout / Whisky Smoked Porter (jaras) :P

Edytowane przez jaras
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

American Wheat (rptu):

 

Piana: grubopęcherzykowa, dość obfita, kilkumilimetrowy kożuch zostaje do końca.

Barwa: pierwsze rozczarowanie bo z butelki leci jakiś przedszkolny kisiel, ale biorąc pod uwagę co będzie dalej efekt być może zamierzony. Po nalaniu do szklanki jest taki jakby brudny - nie wiem, ciężko to określić ale nie podoba mi się.

Aromat: pierwsze co mnie uderzyło to mocny zapach winny, dość przyjemny, ale w sumie nic czego bym się spodziewał. Po chwili wychodzi dżem - myślę sobie autosugestia ze skojarzenia koloru przy nalewaniu, ale patrzę na etykietę a tam Cascade - no to jak DE to jesteśmy w domu.

Smak: no i jak to nie będzie DE to znaczy że hamerykanie spieprzyli cascade albo ktoś Cię wyrolował - w smaku dżem truskawkowy i to taki, wybacz, najpodlejszy, bo gorzki (gorycz z pestek etc.), jeszcze do tego kwaskowe tak więc...

Wrażenia: generalnie słabe, gorzkie wino truskawkowe. Ale ja już dawno AW nie piłem, więc może oczekuję nie wiadomo czego. Zmęczyłem i mam nadzieję się pozytywnie rozczarować przy następnym (APA)...ale nie odważę się dzisiaj :P

Edytowane przez jaras
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Byłem też w depozycie podrzuciłem piwka ;) Przydałoby się trochę rozruszać depo ludziska do dzieła pobierać i dawać nowe piwa żeby nie zalegały :P

 

Włożyłem od siebie IRA, Robust Porter i Wędzonego Koźlaka, zabrałem 3 piwka od jarasa Whisky Stout, Witbier i Bock, jedno Camilosa #1, jedno bulkasze imperial stout i jedno bez etykiety czyli mata prawdopodobnie. Piwo które strzeliło jest to najlepsze że chyba moje hehe bo nie mogłem nigdzie znaleźć swojego Marcowego... Chyba że ktoś je zabrał i nie napisał o tym :D piłem niedawno to marcowe i nie było przegazowane więc trochę wierzyć mi się nie chce że to moja butelka strzeliła...

 

Skrzynka 1:

  • 2x Xmas Ale (qub)
  • 1x Vienna lager (VL, jaras)
  • 1x Schwarzbier (SB, jaras)
  • 1x Koźlak Wędzony (Undeath)
  • 2x American Wheat (szamaneq)
  • 1x ESB (Bzdzionek)
  • 1x Rye Coffee Stout (Bzdzionek)
  • 1x #1 Ale Iunga, Tradition (Camilos)
  • 1x #2 Ale Iunga (Camilos)
  • 1x Imperial Stout 21 BLG, leżakowany ponad rok w piwnicy (blukasze)
  • 1x Karmelowe IPA 15,5 BLG (blukasze)
  • 1x Cydr, przefermentowany sok własnoręcznie wyciskany z jabłek, bez żadnych dodatków (blukasze)
  • 2x Wysłodziny po barley wine 11 BLG, Ale z płatkami owsianymi (blukasze)

Skrzynka 2:

  • 2x Robust Porter (Undeath)
  • 2x IRA (Undeath)
  • 2x Vienna lager (jaras)
  • 1x Bock (jaras) (lekkie przegazowanie - nie pić prosto z mebli z Ikei, raczej z lodówki :D )
  • 2x Czech pils (jaras)
  • 2x German pils (jaras)
  • 2x Schwarzbier (jaras)
  • 1x Hefeweizen (jaras)
  • 2x American lager (jaras)
  • 2x Nelson red lager (jaras)
  • 2x Whisky Extra Stout / Whisky Smoked Porter (jaras) :P

Edytowane przez Undeath
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No ładnie, dwie skrzynie w depozycie :) Jaras nas rozpieszcza :)

Zobacz co napisałeś tu i w odpowiedzi na co :P A jak już jesteśmy przy tamtym poście, to blukasze wybacz - właśnie doczytałem że pobrałem Twoją Karmelową IPĘ, nie mogę znaleźć posta z jej degustacji i jako że nie mam jej w lodówce nie ma opcji - musiało gdzieś pęknąć przy okazji grubszej "degustacji" czego niestety nie pamiętam -.-

 

APA (rptu)

 

Piana: mocno przegazowane, lałem ostrożnie żeby się zmieściło więc trudno oceniać - kożuszek został do końca, więc widać że z utrzymaniem fermentacji w ryzach nie masz problemów

Kolor: standardowe złoto, jest git, lekko opalizuje

Aromat: już przy otwarciu, przy tak mocnym nagazowaniu, poszło hameryko ostro - bardzo fajny słodki zapach, moje ukochane mango jest wg. mnie na pierwszym planie, delikatnie gdzieś tam afiszowały się maślane ciasteczka

Smak: no i tu mam problem - wysycenie mocne ale gładkie, goryczka idealna, hameryka obecna, ale...gdzie są słody? całość smakuje trochę jak woda z cukrem -.-

Wrażenia: generalnie prawie wszystko w porządku ale coś nie zagrało na tyle, by zepsuć całą kompozycję, przynajmniej dla mnie

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3x Whisky Extra Stout / Whisky Smoked Porter (jaras) :P

1x Whisky Extra Stout / Whisky Smoked Porter (jaras) :P

Wziąłeś dwa?

 

I tego bocka to schłodź porządnie - daj mu kilka dni w lodówce i nalewaj do mokrej szklanki :D

Edytowane przez jaras
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zobacz co napisałeś tu i w odpowiedzi na co

Szczerze, nie chce mi się wracać do tamtej rozmowy.

Krzysiek, to piwko ma już kilka ładnych miechów, weź to pod uwagę przy ocenie :) Ostatnio jak je piłem to ewidentnie było utlenione.

Edytowane przez mat
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zobacz co napisałeś tu i w odpowiedzi na co

Szczerze, nie chce mi się wracać do tamtej rozmowy.

Krzysiek, to piwko ma już kilka ładnych miechów, weź to pod uwagę przy ocenie :) Ostatnio jak je piłem to ewidentnie było utlenione.

 

Hehe zobaczymy :P W lodówce już się chłodzi ;) Tak szybko ci się utleniają piwa? Czy chodzi ci o to że brak w nim już aromatu chmielowego?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Aromat już nie ten sam co na początku. Wiadomo. Co do utlenienia, może u ciebie nie wystąpi :)

Spoko i tak nie ma takiego stylu więc będzie pod względem pijalności sprawdzane ;) Będę miał pomocnika do oceny :D Hehe Marek -wyvern wpadnie to on oceni pijalność ja poprawność ;) Chyba wolisz wiedzieć jak się piwko zmieniło ;)

 

Wrzuć coś nowego Mat do depozytu i pogońcie Prałata i Mesiva, żeby też coś w depo zostawili ;) Nudy w depo prawie sam Jaras coś trzeba powymieniać :P

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Postaram się wrzucić whisky Oaked Brown Ale:) Z płatkami dębowymi po Sherry Oloroso. Ale najpierw musi się nagazować. Albo hurtem na koniec września wrzucę whisky Oaked Brown Ale oraz Black Weizen (jak wyjdzie) :)

Edytowane przez mat
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To jak zapowiadałem spróbowałem wczoraj Mata tą Double Belgian IPA:

 

Barwa: Jasny brąz, lekko opalizujące.

Piana: Nastraszyłeś z gazem, a tu ładny delikatny syk, do kufla nalane z gęstą pianą, która niestety opada i redukuje się do pierścienia. Piana drobnopęcheżykowa i biała.

Aromat: Dość słaby, trzeba było się nawąchać żeby wyczuć co nie co. Ogólnie trochę estrów i fenoli, dość płaskie w aromacie po chmielu nie wiele zostało ale wydaje mi się, że czuje charakterystyczne nuty z Vic Secret, nawet całość się ładnie komponuje, szkoda że aromat jest bardzo delikatny.

Smak : Rasowy wytrawny belg z finiszem lekko alkoholowym, który rozgrzewał przełyk. Trochę za wytrawne pod koniec picia przeszkadzało to trochę, goryczka średnia pozostająca. Dalej to samo co w aromacie.

Ogólne wrażenia: Niezły belg ale o dubel IPA bym go nie posądzał, ciut za mała goryczka i szkoda że aromat już uciekł z czasem, albo pomimo tego bardzo fajne piwko. Co do utlenienia straszyłeś, a nic takiego nie było jedynie ten Vic Secret dawał swój dziwny aromacik "tytoniowy", ale już się chyba do niego przyzwyczaiłem ;)

 

Następny pójdzie Bock Jarasa do degustacji ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Hehe :D niestety jedna rzecz z tych trzech się zgadza ale przejdźmy do opisu:

 

Barwa: Ładna koźlakowa, ciemny bursztyn.

Piana: Bardzo ładna przez cały czas się utrzymuje piękny kożuch, biała drobnopęcheżykowa, nagazowanie delikatnie za duże, szampanowe ale piwo nie wyszło z butelki.

Aromat: Jak było zimne dawało lekko estrami, do tego w tle coś dziwnego majaczyło, niestety po ogrzaniu wyszedł siarkowodór, choć nie był nachalny i trzeba było go poszukać w zapachu. Jednak ten dziwny zapach podciągnąłbym go pod kanalizę, niestety jest z czasem coraz wyraźniejszy.

Smak : Za wytrawne na koźlaka, brakło mi słodowej pełni. Kanalizę czuć bardzo w tle ale nie jest źle, wysycenie szampanowe trochę przeszkadza w odbiorze piwa.

Ogólne wrażenia: No panie K. coś jest nie tak, chyba coś lekkiego złapałeś bo kanalizę czuć bez żartów, trochę się męczyłem z tym bockiem ale że chciało mi się piwka obróciłem całe. I żebyś nie mówił że się czepiam :P Ktoś musi :D

Edytowane przez Undeath
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Za wytrawne na koźlaka, brakło mi słodowej pełni. Kanalizę czuć bardzo w tle ale nie jest źle

Dlatego też skłaniałem się ku nazwie American Bock bo poszło 50g simcoe na goryczkę i żadnych karmeli (no poza candi syropem). A kanalizę postaram się jakoś wywąchać, bo skoro taka mocna to nie wiem czemu do tej pory jej nie trafiłem.

Edytowane przez jaras
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Niezły belg ale o dubel IPA bym go nie posądzał,

Dzięki Krzysiek za recenzje. Tylko jedno ale... To nie jest Belgian Double IPA tylko Belgian Dubbel IPA :). Co do chmielu miałeś rację (powiedzmy :) ). Warto zaznaczyć, co już pewnie wiesz, ze było go raptem 30 g :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Niezły belg ale o dubel IPA bym go nie posądzał,

Dzięki Krzysiek za recenzje. Tylko jedno ale... To nie jest Belgian Double IPA tylko Belgian Dubbel IPA :). Co do chmielu miałeś rację (powiedzmy :) ). Warto zaznaczyć, co już pewnie wiesz, ze było go raptem 30 g :)

Ano później spojrzałem do twojego bloga i widziałem, że to po prostu chmielony na zimno Dubbel ;) Piwko ogólnie fajne, no a VIc Secret ma ten specyficzny aromat i przymykam na niego oko :)

 

Za wytrawne na koźlaka, brakło mi słodowej pełni. Kanalizę czuć bardzo w tle ale nie jest źle

Dlatego też skłaniałem się ku nazwie American Bock bo poszło 50g simcoe na goryczkę i żadnych karmeli (no poza candi syropem). A kanalizę postaram się jakoś wywąchać, bo skoro taka mocna to nie wiem czemu do tej pory jej nie trafiłem.

 

Wiesz nie byłem do końca pewien jej ale po otworzeniu butelki już jakiś niepokojący zapach siarkowy mnie dopadł... Degustowałem je z godzinę, robiłem trzy podejścia, najpierw na zimno, to było w miarę w porządku tylko przeszkadzało lekko wysycenie i wytrawność tego piwa, potem przelałem do Teku żeby wyczuć więcej bo coś mi nie pasowało i piwo się trochę ogrzało, wtedy wyszedł siarkowodór, ale w tle pod estrami, potem ogrzałem do temperatury pokojowej i to samo czuć estry, no i już wyraźniej ten siarkowodór, więc podciągnąłem go pod kanał choć mogę się mylić. A przegazowanie nie jest wynikiem tej lekkiej infekcji? Czy dałeś za dużo surowca do refermentacji?

Edytowane przez Undeath
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No to jedziemy Witbiera od Jarasa ;) albo coś co można nazwać witkiem :D

 

Barwa: przygaszony słomkowy, lekko mętny

Piana: Absolutny brak piany, jak w coca-coli po paru sekundach redukuje się do zera ;)

Aromat: Na pierwszym planie multiwitamina taka vibovitowa, do tego trochę fenoli, w tle natomiast czuć delikatnie jakieś ziółko i jak to żona określiła zieloną natkę pietruszki ;)

Smak : Wysycenie spore, ale pasuje do profilu piwa, które jest bardzo wytrawne, lekko kwaskowate, gaz w połączeniu z goryczką lekko ściąga język i szczypie, do tego dochodzi fajny posmak pomarańczy jakbym ją ugryzł. Powtarza się aromat, czyli multiwitamina z pomarańczą i fenole, ziółka pod koniec piwa już nie czuć.

Ogólne wrażenia: Dziwne piwko dlatego napisałem, że coś co można nazwać witkiem... Pewnie znając ciebie to American Witbier chmielony Experimental H342 :D Piwo nie było tragiczne pijalność spora jego jednak multiwitaminka była w nim... Nie powiem orzeźwiające wyszło doskonale i dość pijalne bo opróżniłem szklankę w parę minut ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie wrzucałem przepisów na pszenice bo mi w tym roku kompletnie nie odpowiadały - temperatura fermentacji wyskoczyła i ze spodziewanego braku piany dostałem absolutny brak piany. Nie pamiętam co tam za chmiele były, ale nie wydaje mi się żeby hameryka - bardziej eksperymenty z maczaniem skórek w kandyzie, bo syropu tam trochę poszło. A że kolendry zwykłem dawać mało to i nie ma co tych owoców łagodzić.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.