Skocz do zawartości

Lord_Leoric

Members
  • Postów

    19
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

O Lord_Leoric

  • Urodziny 1987.04.28

Piwowarstwo

  • Nazwa browaru
    Globtroter
  • Rok założenia
    2011
  • Liczba warek
    16
  • Miasto
    Namysłów

Kontakt

  • Imię
    Michał
  • Komunikator
    2982243

Ostatnie wizyty

Blok z ostatnimi odwiedzającymi dany profil jest wyłączony i nie jest wyświetlany użytkownikom.

Osiągnięcia Lord_Leoric

  1. Lord_Leoric

    Lord_Leoric

  2. Grafiki i zdjęcia z mojego nowo otwartego minibrowaru.
  3. Witajcie! Mam takie pytanko: Czy można wykorzystać pojedynczy reduktor do rozlewu piwa z dwóch kegów jednocześnie? Myślałem aby zrobić prosty rozdzielacz na rurkach z gazem, przed samymi kegami. Taką kombinację chciałbym zastosować jedynie podczas rozlewu a nie przy wymuszonym, sztucznym nagazowywaniu. Czy raczej będzie wymagany podwójny reduktor? Ktoś już tak kombinował? Jeśli tak, to może jakieś sugestie, obserwacje, wnioski?? Na zdjęciu zestaw jakim obecnie dysponuję. Dzisiaj po raz pierwszy zabeczkowałem piwo w kegu oraz stosuję sztuczne nagazowywanie, mam nadzieję, że coś z tego wyjdzie Korzystałem z tabel oraz z kalkulatora na zagranicznych stronach aby obliczyć wymagane ciśnienie potrzebne do nagazowania piwa w kegu. Z góry wielkie dzięki za odpowiedź! Pozdrawiam, Michał
  4. Dzięki wielkie! Chyba, że miałeś na myśli etykiete coeliana
  5. Dokładnie! To masz wygodnie z tym swoim znajomym Dla mnie teraz kupno drukarki laserowej + tonery (ok 600-800zł za kolor) to za dużo. Używam tego co mam pod ręką a, że akurat jest to atramentówka to używam dodatkowo lakieru. Moje etykiety mają wymiar 8,5cm x 10cm więc mieści się tylko 6 na arkuszu. Może faktycznie warto by je zmiejszyć w przyszłości...
  6. No właśnie. Na dzień dzisiejszy nie mam zbytnio czasu aby zajmować się jeszcze słodowaniem. Ale może kiedyś...
  7. Oczywiście, każdy robi na swój sposób jak mu wygodnie i jak mu się podoba Ja lubię swoje piwo robić od początku (no dobra, pomijam proces słodowania w domu...) do końca. Nie już dla samego wypicia piwa ale końcowego efektu i satysfakcji. Podoba mi się jak wszystkie oklejone butelki stoją na półce w spiżarce i ładnie się prezentują.
  8. Na twoje pytanie zdążył już odpowiedzieć kolega Swiaderny Jeśli nie zdążę jakichś wcześniej wypić to tak, kleję na wszystkie Również używam kleju do papieru w sztywcie. Z kosztami ciężko powiedzieć. Arkusz papieru 18gr i na jednym A4 mieszczę 6 etykiet. Lakieru na razie nie wiem ile schodzi. Podejrzewam, że na jedną etykietę wychodzi 5-10gr (obecnie to są tylko moje domniemywania). Mi najbardziej zależało z utrwaleniem etykiet, skoro już tyle tego tuszu na to poszło, szkoda aby się rozmyło od wilgoci... Również używam kleju w sztywcie - super sprawa. Co do drukarki to jak najbardziej, również preferował bym kolorowy laser. Lecz koszt takiej drukarki + ewentualna wymiana tonerów w przyszłości = jak dla mnie to mi się nie opłaca. Jak ktoś już ma taki sprzęt lub dostęp do niego to zazdroszcze.
  9. Witajcie! Dopiero co zaczynam przygody z domowym browarnictwem a już widać pierwsze efekty! Na pierwszą warkę upatrzyłem sobie zestaw słodów Pale Ale z Browamator.pl. Niby poleca się aby na początek spróbowac uwarzyć z ekstraktu jednak ja chciałem spróbować browarnictwa praktycznie od podstaw. Było przy tym troche więcej roboty i stresu ale nie żałuję, bo przez to jeszcze bardziej cały ten pomysł z warzeniem piwa w domu mnie wciągnął Piwko wyszło wyśmienite! Tzn w porównaniu do piwa ze sklepu ;-) Jako, że to dopiero pierwsza moja warka nie mam na razie zbytnio z czym to porównywac. Co nie zmienia nadal faktu, że jestem bardzo pozytywnie zaskoczony moim pierwszym samodzielnie uwarzonym piwem. Czuć pewnie trochę więcej goryczy niż na ten gatunek piwa przystało, ale to pewnie przez nieodfiltrowanie chmielin (po prostu po chmieleniu wszystko przelałem do wiadra na fermentację burzliwą). Na zdjęciu poniżej piwko po dwóch tygodniach od zakapslowania. W sumie wczesniej były 3 tygodnie fermentacji (1 tydzień burzliwej i 2 tygodnie na cichej). W tle zdjęcia widać jak filtruję brzeczkę do mojej drugiej warki (IPA) . Chciałem jeszcze co nieco dodać na temat moich etykiet. Zastanawiałem się wcześniej na czym te etykiety wydrukować i jak je zabezpieczyć przed np rozmazaniem. Otóż moje etykiety drukowane są na domowej drukarce atramentowej do zdjęć (Epson Stylus Photo R285) na satynowym (pół-błyszczącym) papierze 100g (18gr/ark A4). Dla utrwalenia druku oraz aby zapobiec przed rozmyciem tuszu (np od trzymania butelki w dłoni albo od wilgoci) pociągnąłem 2 warstwy bezbarwnym lakierem samochodowym w spraju (16zł/puche 400ml). Efekt końcowy bardzo mi się spodobał - przypomina prawdziwe etykiety na sklepowym piwie - więc chyba będę stosował tą metodę w przyszłości. Dla zainteresowanych podaję adres do mojego albumu z resztą zdjęć: https://picasaweb.go...feat=directlink Wszelkie komentarze, sugestie czy uwagi mile widziane! Pozdrawiam! Michał
  10. Witam wszystkich domowych piwowarów! Cieszę się, że w końcu wpadłem na pomysł uwarzenia własnego piwka! Hobby bardzo interesujące, uzależnia i co najważniejsze - włożony w to wysiłek jest mile nagradzany! Wszystko zaczęło się od tego, że zacząłem pędzić domowe winko z winogron z własnego ogródka i w trakcie czytania literatury na ten temat natknąłem się na domowe browarnictwo. Z drugiej strony od jakiegoś czasu miałem powoli dość większości kupowanych w sklepach piw więc stwierdziłem, że czemu nie, że już czas spróbować czegoś nowego! Obecnie zaczynam powoli próbować moją pierwszą warkę, (Pale Ale) którą uwarzyłem z zestawu słodów z BA. Muszę przyznać, że jak na pierwsze testy (po tygodniu od zakapslowania) ja i rodzina jesteśmy zachwyceni smakiem domowo uwarzonego piwa! Warkę zacząłem warzyć 3 grudnia, potem tydzień na burzliwej i dwa tygodnie na cichej. Popełniłem kilka drobnych błędów (o ile można je nazwać błędami), które z pewnością wpłynęły na smak piwa. Między innymi zapomniałem odfiltrować chmielin od reszty brzeczki zaraz po chmieleniu i wlałem wszystko do fermentatora. Druga sprawa to za mało cierpliwości miałem z hydratacją drożdży US-05 (było już późno bo ok. 3.00 nad ranem) i zamiast odczekać pełnego nawodnienia drożdży po ok 20min zabełtałem resztę łyżeczką i wlałem do brzeczki. Oraz również dobrze napowietrzyć brzeczkę - nie mieszałem, po prostu wlałem powoli z gara do wiadra i tyle. Całe szczęście jak do tej pory piwo nabiera coraz lepszego smaku i aromatu! W załączniku zdjęcie pierwszego testu zaraz na koniec fermentacji burzliwej. A już w przyszły piątek (tj 6.01) zabieram się za IPA (również zestaw z BA). Cóż mogę jeszcze dodać... ...i te zapachy w domu w trakcie zacierania czy też gotowania chmielu! UWIELBIAM! Jeszcze raz, witam i do napisania na forum! Pozdrawiam, Michał PS: Pytanie do administratorów: kiedy będzie czynna galeria ze zdjęciami? Obecnie gdy na nią klikam dostaję wiadomość: "[#107187] Nie posiadasz uprawnień do korzystania z tej funkcji. Jeśli nie jesteś zalogowany, możesz użyć poniższego formularza."
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.