Skocz do zawartości

Browar Undeath czyli warzone na uboczu w Bytomiu Odrzańskim


Rekomendowane odpowiedzi

Wczoraj spiłem już końcówkę kega z Dark Rye EIPA, oraz częstowałem nim na grillu piwowarskim. Dla mnie to piwko wyszło świetne idealnie udało mi się wszystko połączyć i smakuje rewelacyjnie. Zostało mi kilka butelek jeszcze jego zostawię je żeby zobaczyć jak się zmieni ;) Zdjęcia piwka poniżej. Dzięki żytu nabrało fajnej gładkości, goryczka wychodzi po chwili mocna, delikatnie zalega, ale jest przyjemna. W aromacie Ameryka i żyto oraz lekkie kawowo-czekoladowe nuty. Piwko dość ciężkie ale ma się ochotę na następne. Idzie do powtórki w najbliższym możliwym czasie (pewnie z lekkimi modyfikacjami jak zawsze).

 

Poczęstowałem wczoraj też ludzi Miętusem i bardzo im smakowało, większość twierdziła że idealna ilość mięty, a aromat mega intensywny, kilku nie wyczuło wcale mięty ( ci po kilku już piwach) natomiast jedna osoba stwierdziła że dla niej już pasta do zębów wyszła i lekkie mydło. Jak widać każdy ma inną tolerancję na miętę. Moim zdaniem wyszło idealnie, nie przegięte i nie za mało mięty, aromat mocno intensywny (jednak swoja mięta z ogródka pieprzowa daje radę), w smaku też czuć ją mocna, a piwo samo w sobie przy tym robiło super orzeźwienie. Było idealnie nagazowane i zbalansowane - dzięki cukrowi uzyskałem fajną wytrwaność tak, że nie męczyło i piło się przyjemnie :) Warto je powtórzyć za rok, ale teraz jeszcze mam całego kega z nim zobaczymy jeszcze jakie zdanie będę miał o nim jak go spije :D Ale chwilowo Dark Rye EIPA urwała mi bardziej dupę ;)

post-3297-0-50470300-1438507054_thumb.jpg

post-3297-0-34524100-1438507057_thumb.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ten miętowy witbier - nie powiedziałbym że aromat był bardzo intensywny, bo to by świadczyło o przegięciu z ilością mięty. Nie lubię piw w których przyprawy dominują, one powinny lekko delikatnie uzupełniać profil piwa i sie z nim komponować, a nie wybijać na pierwszy plan. U Ciebie ilość mięty była akurat - była spokojnie wyczuwalna, ale piwo nie waliło nią z kilometra. Fajne zbalansowane piwo. A że komuś się skojarzyło z pastą do zębów - sama mięta moze się tak kojarzyć.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak, świeża zerwana i trochę w moździerzu po ugniatana ;) Moja to jakaś mięta pieprzowa, ale możliwe całkiem ze dzikuska, kiedyś żona ją przesadziła na zielnik i tak się rozrosła, że trzeba ją ograniczać ;) Aromat ma bardzo mocny po zerwaniu, kupnej jeszcze nie zdarzyło mi  się takiej kupić ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zlałem właśnie do kega warkę 182 Dry Stout weszło 18,5 l i 11*0,5 l butelek przy 3,2 blg - 1,013 FG. No i chciało mi się takiego piwka, choć jeszcze nie jest tak wytrawne jak Dry stou bo ma lekko słodkawy finisz, ale generalnie palone, kwaskowate, z delikatną goryczką :) Pojedzie ze mną na wakacje keg z nim akurat na upały trzydziestostopniowe. 

 

W tym tygodniu jeszcze Robust wyląduje w kegu i robię przerwę do ochłodzenia, niestety warunków nie ma za bardzo na RIS-a, gęstwa niestety czeka, buraczanej pszenicy nie będę chwilowo robił. Jak będzie odrobinę chłodniej zaczynam od drożdży Coobra - American Ale poleci na nich kilka ameryk do uzupełniania zapasów. :) Już mi się prawie większość lagerów rozeszła, zostało marcowe Wędzone i Koźlak wędzony, akurat do ognisk.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Rozlałem właśnie warkę 184 Robust Porter wyszło 18,5 l do kega oraz 9*0,5l butelek przy 3,9 blg - 1,015 FG. Aromat ładny głównie czekolada i chmiele, w smaku natomiast porządna goryczka, troszkę brak ciała... Keg pojedzie ze mną nad morze za tydzień to wtedy sobie popróbuje.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 4 tygodnie później...

Wczoraj wieczorem przelałem na cichą warkę 185 Słoneczną pszenicę  wyszło 21,5l smaku nie spróbowałem. Dostało dodatkowo chmielu na zimno 17 g Zeusa i 20 g Simcoe.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dawno nie warzyłem :D No to na rozpoczęcie można powiedzieć sezonu:

 

02.09.2015
warka 186 APA (receptura własna) 

SKŁAD:

  • Bestmalz  Pale Ale- 4 kg
  • Bestmalz Pszeniczny - 0,3 kg
  • Strzegom Karmelowy jasny 30 - 0,2 kg
  • Iunga 11% 15 g
  • Galaxy 15% 15 g
  • Equinox 13,9% 25 g
  • Amarillo 9,2% 25 g
  • Drożdże Coobra American Ale - rehydryzowane z saszetki

Śrutowanie: Z pomocą wiertarki 5 minut 4,5 kg.

ZACIERANIE:
woda do zasypu - 14l

68-61C - 60'

mash-out 75C

 

WYSŁADZANIE:
9+9 = około 18 litrów pH wody zbite z 7,2 do 5,3 przez 80% kwas mlekowy 5,5 ml. 


GOTOWANIE 60':
60' Iunga 15 g

10' Amarillo 10 g

5'  Equinox 10 g

0' w 70C po 15 g Equinox, Galaxy i Amarillo

 

Po gotowaniu parametry piwa:

Wyszły 21,5l o gęstości 12 Blg, przy wydajności 62% oraz IBU 32

Odczyt z refraktometru: 12,5 Brix
SG: OG - 1.048
FG - 1.0??

Chłodzenie chłodnicą zanurzeniową do 20C w 35 minut około 120 litrów.

 

FERMENTACJA:

Planowana burzliwa:
20 C - 12 dni (zależy od drożdży nowe i nigdzie nie opisane więc efekt nie wiadomy)

Cicha 20C - 7dni


[EDIT]

No i odnośnie drożdży Coobra mija 48h jeszcze nie ruszyły, nie ma piany nawet... Jeżeli jutro rano nie będzie oznak fermentacji w ruch idzie gęstwa Thames Valley co mi krzyżuje trochę plany bo miała pójść w niedzielę do Polskiego Ale... No cóż chwilowo Coobry American Ale mają krechę.

05.09.2015 Przed chwilą wziąłem na blat to piwo, naszykowałem wcześniej drożdże (wyjąłem z lodówki żeby się ogrzały, odkaziłem słoik), dzisiaj dalej brak oznak fermentacji. Otworzyłem wiadro, wizualnie brak jakiejś oznaki, pobrałem próbkę zmierzyłem i dalej jak byk równe 12 blg. Zadałem więc Wyeast 1275 Thames Valley zbiór III po Słonecznej Pszenicy około 180 ml, oraz przeniosłem wiadro do 20C z piwnicy 18C. Mam nadzieje, że wieczorem już gęstwa ładnie się rozhula w piwie. 

[EDIT]

19.09.2015 A właśnie przed chwilą zlałem warkę 186 APA na cichą, z dodatkiem 20 g Galaxy i Amarillo, pomiaru nie robiłem. Natomiast wziąłem na próbkę sobie sprawdzić czy kombinacje z drożdżami i 4 dni bez fermentacji wpłynęły na nią... I niestety w zapachu jest lekko winne do tego mocno zmętnione, być może jakaś infekcja, albo wina Galaxy bo piwo wali kocim szczochem, normalnie po otwarciu wiadra liście porzeczki w natężeniu kociej uryny. Czyżby Galaxy 2014 było dalej do dupy? Zobaczymy po cichej, specjalnie wrzucę jeszcze resztkę galaxy na ostatnio 3 dni cichej i jeżeli będzie ten aromat od niego to ja Australijczykom dziękuje za ich chmiele...

[EDIT]

24.09.2015 A w czwartek rano sypnąłem do APA jeszcze 24 g Galaxy. Wiadra z tego co powąchałem jest w miarę okej, zapach winny zanika, jest dalej kocia kuweta ale w natężeniu już bardziej porzeczki. Piwo stoi na cichej w 5 C w lodówce, w sobotę wyląduje w kegu.

[EDIT]

29.09.2015 A przed chwilą zlałem warkę 186 APA do kega 18,5l oraz 8*0,5l butelek przy 3,2 blg - 1.012 FG. Powiem tak dla mnie ten aromat jest okropny, pachnie mi dziwnie trochę owocowo agrestowy, trochę kuweciano trochę ziołowo, dziwna mieszanka niby tropik jakiś jest, ale czuje też lekki fenol. W smaku natomiast ściągająca goryczka i wodniste... No muszę rzec nie wyszło mi za bardzo to piwo, choć żona stwierdziła, że bardzo ładnie pachnie i jej się podoba zapach... Jest mocno owocowy wg. niej. Nie wiem sam poczekam na nagazowanie i jak trochę dojrzeje.
 
NIE UDAŁO SIĘ UNIKNĄĆ... ZAKAŻENIE JAK NIE WIEM CO - APTEKA I TROCHĘ KWASU KAPRYLOWEGO... NIC CIEKAWEGO, PIWO JEŻELI NIE ZEJDZIE NA IMPREZIE W NIEDZIELĘ IDZIE DO KIBLA. KEG DO SODY KAUSTYCZNEJ.
 

KOMENTARZ:

- Czas pracy 6,5 h,

Edytowane przez Undeath
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ktoś musi ;) Dostałem drożdżaki 4 paczki to trzeba wykorzystać, firma zajmuje się głównie drożdżami do mocnych alkoholi ale gdzieś znalazłem informacje, że te American ale to odpowiednik US-05, Uniwersalne to S-33 i Lager to S-23   :) Zobaczymy fermentacja jeszcze nie ruszyła.

Edytowane przez Undeath
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ale gdzieś znalazłem informacje, że te American ale to odpowiednik US-05, Uniwersalne to S-33 i Lager to W34   :)

O! To bardzo ciekawa informacja.

Też mam parę paczek tych drożdży, ale jeszcze nie miałem okazji/odwagi ich użyć, więc z niecierpliwością czekam na wyniki testów.  :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

ale gdzieś znalazłem informacje, że te American ale to odpowiednik US-05, Uniwersalne to S-33 i Lager to W34   :)

O! To bardzo ciekawa informacja.

Też mam parę paczek tych drożdży, ale jeszcze nie miałem okazji/odwagi ich użyć, więc z niecierpliwością czekam na wyniki testów.  :)

 

 

Żeby nie było znalazłem link gdzie to widziałem: http://moje-alkohole.pl/nowe-drozdze-piwowarskie-coobra-t199.htmlNie wiem na ile to prawda na ile wymysł sklepu, się okaże w piwie :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zlałem właśnie warkę 185 Słoneczna Pszenica do kega 18,5l i 8*0,5l butelek przy 2,8 blg - 1,011 FG. Wyszło całkiem nieźle, aromat chmielowy ładny na wierzchu, goryczka ciut za mocna i fajna podbudowa ;) Co jestem zaskoczony jest nawet klarowne to piwo, a 90% pszenicy daje radę :D Zobaczymy jak się nagazuje z tydzień je przetrzymam.

 

No i odnośnie drożdży Coobra mija 48h jeszcze nie ruszyły, nie ma piany nawet... Jeżeli jutro rano nie będzie oznak fermentacji w ruch idzie gęstwa Thames Valley co mi krzyżuje trochę plany bo miała pójść w niedzielę do Polskiego Ale... No cóż chwilowo Coobry American Ale mają krechę.

Edytowane przez Undeath
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cześć.

 

No i odnośnie drożdży Coobra mija 48h jeszcze nie ruszyły, nie ma piany nawet...

 

 

To chyba typowe ze te drożdże tak startuja: http://www.piwo.org/topic/18746-całkowity-brak-fermentacji/

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Sprawdź lepiej bo może one już zdąży wszystko przerobić :-D

 

Niet ;)

 

 

Cześć.

 

No i odnośnie drożdży Coobra mija 48h jeszcze nie ruszyły, nie ma piany nawet...

 

 

To chyba typowe ze te drożdże tak startuja: http://www.piwo.org/topic/18746-całkowity-brak-fermentacji/

 

O nie widziałem tematu, zobaczymy jak jutro najwyżej zaglądnę do wiadra. Ogólnie nawet MJ szybciej startują od tych... 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przed chwilą wziąłem na blat to piwo, naszykowałem wcześniej drożdże (wyjąłem z lodówki żeby się ogrzały, odkaziłem słoik), dzisiaj dalej brak oznak fermentacji. Otworzyłem wiadro, wizualnie brak jakiejś oznaki, pobrałem próbkę zmierzyłem i dalej jak byk równe 12 blg. Zadałem więc Wyeast 1275 Thames Valley zbiór III po Słonecznej Pszenicy około 180 ml, oraz przeniosłem wiadro do 20C z piwnicy 18C. Mam nadzieje, że wieczorem już gęstwa ładnie się rozhula w piwie. 

 

Coobry mają pierwszą kreskę u mnie... Zmieniam więc plany warzelnicze, w niedziele zrobimy kwasa na probiotyku ale na dwa sposoby. Pierwszy dodanie lacto przed chmieleniem, drugi nachmielimy do 17 IBU przefermentujemy piwo drożdżami, a następnie zadamy lacto na cichą. Zobaczymy czy dadzą radę :) Dzisiaj zobaczę jaki probiotyk dorwę. Do kwasa pójdą Coobry uniwersalne (niby S-33) ale wcześniej zrobię starter tak by starczyło na 2 warki. 

Edytowane przez Undeath
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tylko zrób najpierw starter z probiotyku, trzymaj w temp. Ok. 40 jesli masz takie warunki. Po tygodniu zadaj do piwa.

Nie syp proszku bezpośrednio do piwa :)

Edytowane przez mat
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tylko zrób najpierw starter z probiotyku, trzymaj w temp. Ok. 40 jesli masz takie warunki. Po tygodniu zadaj do piwa.

Nie syp proszku bezpośrednio do piwa :)

 

Raczej warunków na 40C nie mam :P ale myślałem o tym, że jak zadam lacto do brzeczki (fermentacja w garze) to włożę mniejszy gar do większego w którym będzie woda, i to na palniku będę podgrzewał do 30-35C nie więcej. Startera nie robiłem, z tego co wyczytałem, powinno się ale dużo osób zadaje bezpośrednio probiotyk do brzeczki. Nie chce też uzyskać mega kwasa, piwo będzie kontrolowane pod względem pH. Zobaczymy w końcu to ma być eksperyment ;)

 

Właśnie się zaciera, tak jak planowałem około 10 litrów nienachmielone oberwie probiotykiem lactobacillius Casei 15 kapsułek na 3-4 dni w zależności od pH, które będzie w trakcie badane. Reszta brzeczki będzie nachmielona na 10 IBU i przefermentowana na drożdżach, następnie zlana na cichą i dopiero dodane lacto z startera. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

06.09.2015
warka 187 Kwas (receptura własna) 

SKŁAD:

  • Bestmalz  Pale Ale- 2 kg
  • Bestmalz Pszeniczny - 2 kg
  • Strzegom Karmelowy jasny 150 - 0,2 kg
  • Lubelski 4% 30 g
  • Lactobacillius casei z probiotyku Biotyk - 30 kapsułek
  • Drożdże Coobra Uniwersalne - rehydryzowane z saszetki

Śrutowanie: Z pomocą wiertarki 5 minut 4,2 kg.

ZACIERANIE:
woda do zasypu - 13l

słody wsypane w 54' i od razu grzanie do 68-61C - 60'

mash-out 75C

 

WYSŁADZANIE:
9+9 = około 18 litrów pH wody zbite z 7,2 do 5,3 przez 80% kwas mlekowy 5,5 ml. 


GOTOWANIE 80':
Pierwsze 20' gotowanie całości brzeczki bez chmielu. Następnie odebrałem połowę brzeczki do osobnego gara i to co zostało około 12 litrów nachmieliłem lubelskim 10 g przez pełną godzinę.

 

Dla rozróżnienia użyję oznaczeń A i B:

 

KWAS A (brzeczka niechmielona):

 

Parametry piwa:

Wyszły 11l o gęstości 10,5 Blg oraz IBU 0

Odczyt z refraktometru: 11 Brix
SG: OG - 1.042
FG - 1.016

FERMENTACJA:

Dodałem 15 kapsułek biotyku z Lactobacilliusem casei.

Planowana fermentacja:
30 C - 3-4 dni - w trakcie pomiary pH 

 

Następnie piwo zostanie nachmielone na 15 IBU i ubite tym bakterie. 

Fermentacja burzliwa - 20C - 14 dni

 

[EDIT]

07.09.2015 Czuć w smaku już kwas, pH poniżej 4 (wg. pasków które mam a kończy mi się tak skala na nich...) Jutro może to zagotuje zobaczymy jak mocno kwaśne będzie.

[EDIT]

08.09. 2015 Kwas A częściowo przez przypadek dzisiaj zagotowałem, w smaku czuć wyraźnie kwasek taki cytrynowy, w zapachu jakby mleczne. Jest średnio kwaśne nie powiem. Więc chmielenie 60' z 10 g Lubelskiego od początku i 10 g po wyłączeniu palnika. Schłodzone do 22 C i zadane drożdże rozbujane w starterze Coobra Uniwersalne. Wyszło 11 litrów (0,5l odpadło w chmielinach reszta to starter). Zakwaszanie w ten sposób daje niezłe efekty, przy utrzymywaniu temperatury 25-35C po 48 h czuć wyraźny kwas. .

[EDIT]

22.09.2015 Właśnie zlałem Kwas A do butelek wyszło 19*0,33l oraz 6*0,5l butelek przy 4 blg - 1.016 FG, dość wysoko ale od 3 dni nic nie ruszyło . W aromacie czuć trochę taką kwaśność, trochę chmielu i tak to raczej pusto, w smaku natomiast jest spora kwasowość na pierwszym planie, fajny orzeźwiający kwasek. Dalej lekka słodkość, goryczki raczej brak. Kwas się chwilę utrzymuje, ciekawe i nawet smacznie zobaczymy za 2 tygodnie jak się nagazuje i trochę dojrzeje.

 

KWAS B (brzeczka nachmielona):

 

Parametry piwa:

Wyszły 10,5l o gęstości 12 Blg oraz IBU 10

Odczyt z refraktometru: 12,5 Brix
SG: OG - 1.046
FG - 1.014

FERMENTACJA:

Dodałem drożdże Coobra uniwersalne (S-33 prawdopodobnie) 3/4 saszetki.

Planowana fermentacja:
Fermentacja burzliwa - 20C - 7 dni

Cicha 20C - 10 dni z dodatkiem 15 kapsułek biotyku - wrzuconymi wcześniej do startera.

 

[EDIT]

08.09.2015 Nastawiam dziś starter dla Kwasa B z lacto, a on zakończył już właściwie burzliwą :) Dam mu jeszcze 4-5 dni i zadam starter

[EDIT]

13.09.2015 Kwas B poszedł na cichą z dodatkiem startera z Lacto :) wyszło 11 litrów, starter mocno kwaśny zobaczymy czy nie przerwę zakwaszania w pewnym momencie i zadam od nowa drożdży, żeby piwo nie było ekstremalnie wykręcające gębę. 

[EDIT]

23.09.2015 Zlałem właśnie Kwas B wyszło 8*0,5l oraz 21*0,33l butelek przy 3,6 blg - 1.014 FG. W smaku na pierwszym planie lekka słodkość i goryczka, dopiero w tle dochodzi lekki kwasek, przyjemny i bardzo słaby. Nie jest to tak mocny kwas jak przy metodzie A, ale też ciekawy w sumie w odczuciu taki sam. No to czekamy na gaz i robimy porównanie.

 
Degustacja:

No to dziś robię sobie porównania piw, na pierwszy rzut poszło Kwas A i B robiony metodą syntetyczną za pomocą lacto z probiotyka. Piwa prezentują się identycznie, objętość ta sama 0,33 litra tak więc zacznę od Kwasu A choć piłem w odwrotnej kolejności bo wiem które jest kwaśniejsze:

 

Piana: Nalewa się gęsta i biała, drobnopęcheżykowa, redukuje się do lekkiego kożuszka i w takiej formie zostaje do końca.

Barwa: Miodowy, herbata z cytryną ;) Opalizujące.

Aromat: czuć wyraźnie kwasowość, taką jak kwasek cytryny, lekkie estry. Na początku był też aldehyd octowy, ale jak odleżakowało już to go drożdże przejadły i teraz już nie ma.

Smak: Wyraźna mocna kwaśność, po za nią lekki karmel. Generalnie piwo wodniste, mocno kwaśne, goryczki brak. Wysycenie idealne.

Ogólnie: Kwaśne piwo, bazowe, trochę puste i raczej nie ciekawe. Brakuje jakiegoś owocu i chmielu żeby pozytywnie je ocenić. Jest to wodnisty kwas, ale tak miało być w tym eksperymencie, powiem, że całkiem nieźle wyszło jest ten pożądany kwas.

 

Kwas B:

Piana: Nalewa się średnio gęsta i biała, raczej drobnopęcheżykowa, redukuje się do obrączki i w takiej formie zostaje do końca.

Barwa: Miodowy, herbata z cytryną ;) Opalizujące. Kolory bardzo podobne, mętność też.

Aromat: Tutaj na pierwszym planie estry, kapronian przede wszystkim. W tle delikatna kwaśność, na poziomie autosugestii. 

Smak: Jest delikatnie podwyższona kwaśność, ale nie jakoś ponad przeciętnie, do tego lekki karmelek, ale tak samo jak w przypadku A dość pusto i wodniście. Kwas jest wyraźnie słabszy od poprzedniej wersji, nie dominuje kubków smakowych, dopuszcza delikatną nutę słodową i estry. 

Ogólnie: Mniej kwaśne piwo, puste i tym bardziej nie ciekawe :P Wyszedł zwykły delikatny Ale, z delikatnie zwiększoną kwasowością.

 

Ogólne wnioski mogę wysnuć, że metoda A zdała egzamin, jest wyraźna kwaśność. Jeżeli miałbym wybierać to zdecydowałbym się na zakwaszanie brzeczki przed chmieleniem i gotowaniem, pozwoli to uniknąć sytuacji z B i będzie można dodać też ciekawe chmiele na aromat, albo owoce ;) Z B jest problem taki, że nie chciały początkowo bakterie go zakwasić, winny może być chmiel, bo szczep użyty przez mnie z probiotyka nie lubi go bardzo. W butelkach fermentacja też się nie posuwa więc podejrzewam, że to co dokwasiły to wszystko na co było je stać. Każdą z butelek przetrzymam jeszcze z pół roku zobaczymy co z piwami się stanie w tym czasie. 

 
Degustacje:

 

Konus: No to jak chciałeś tak zrobiłem. Porównanie Kwasu A i Kwasu B.

 

WYGLĄD:

 

Kwas A: Niemalże klarowne, ciemnozłote, lekka opalizajca. Pina niezła, dość małe pęcherzyki, zostaje kożuszek do końca. ]

 

Kwas B:Mniej klarowny niż A, kolor taki sam, zamglone. Piana szampanowa, dość duża, bardzo szybko znika, nie pozostawia po sobie śladu. 

 

AROMAT:

 

Kwas A: Świeży, orzeźwiający, podobny do kwaśnych piw owocowych.

 

Kwas B: Dużo słabszy aromat, mniej świeży, bardziej taki "infekcyjny", coś jak wędzonka. Prawie jak mój wiśniowy grodzisz.

 

SMAK:

 

Kwas A: Kwaśność, kwaśność, kwaśność, orzeźwiająca, nie męcząca, na finiszu lekka słodowość, ciasteczkowowść, Kwaśność bym określił jako wytrawno cydrowa.

 

Kwas B:  Kwaśność dużo niższa, prawie jej brak, kurde smakuje mi jak grodziskie  :D ma trochę więcej ciała, smaczki takie wędzonkowe bardzo (może jakaś butelka trefna?). No kurde jakby wędzonka była.

 

Podsumowanie: Wersja A zajebista, bardzo mi przypadła do gustu jeżeli chodzi o piwa kwaśne. Wersja B-wylałem ostatnio całą warkę sour portera bo miał właśnie takie dziwne smaczki  :( nie jest tak kwaśna jak myslałem ale jest bardzo ciekawym doświadczeniem. 

 

 

KOMENTARZ:

- Czas pracy 6,5 h,

- 1 litr brzeczki z chmielin i w trakcie gotowania poszedł na startery :) Zobaczymy co z tego wyjdzie, mam nadzieje że coś ciekawego. Brak startera teraz dla bakterii był celowy jakby ktoś się pytał, najwyżej dłużej przetrzymam je na fermentacji. Gar został zabezpieczony taśmą i pończochą, dostęp tlenu i tak wydaje mi się że mają spory.

- pozostałe 1/4 saszetki drożdży poszło do startera około 1,3 litra, który będzie następnie zadany do Kwasu A. Mam nadzieje, że te drożdże ruszą :D

Edytowane przez Undeath
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wyższy poziom piwowarstwa :) . 3mam kciuki za udane Twoje eksperymenty z bakteriami. U mnie na razie zwykłe i wędzonki są wykonywane.

 

A tam wyższy :P Taki sam tylko trochę więcej czasu i wiedzę na temat kwasów trzeba przyswoić ;) Sam proces niczym się nie różni.

 

O dziwo Coobra Uniwersalne ruszyły z kopyta, w kolbie ładna piana w Kwasie B też na kilka centymetrów jak na S-33 nieźle ;) Kwas A pobrałem i sprawdziłem próbkę -  pH i blg bez zmian.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.